reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

eevlee- a w ktore miejsce w skore ud wstrzykiwalas? od wew strony czy od zew? czy gdzie? fajny ten fotel, tez go ogladalam, ale w koncu wybralam ten swoj, bo ma mozliwosc rozlozenia na plasko, wiec jakby co mozna sie na nim przekimac, gdyby dzieci kiedys byly chore i trzebaby bylo czuwac przy lozeczkach. albo gdyby mamusia byla strasznie zmeczona ciezkim dniem pracy przy dzieciach :-)

rozyczko, eevlee- ja tez mam ambitny plan karmienia piersia na raz mojej dwojki lobuziakow. zobaczymy, moze sie uda?
 
reklama
Kretowinko - u mnie u gina była właśnie duża różnica (775 i 1109) i dostałam skierowanie do szpitala - dokładnie po 13 dniach na usg w szpitalu wymiary maluchów to 1197 i 1309. Podejrzewam, że albo maluchy rosną w rożnym tempie, albo Zuzik miał gdzieś ściśnięty brzuch (bo właśnie na brzuchu wyszła największa różnica). Przepływy były robione i ok. U mnie heparyna odpada, bo ja mam kiepską krzepliwość i mogłoby się to skończyć krwotokiem, nawet aspiryny nie mogę brać, bo potem ciężko mi zatamować krwawienie. Dzisiaj jedziemy wieczorkiem na wizytę to zobaczymy co i jak.

Miss - ty chcesz jakieś rekordy bić??? 39 tc:szok: W sumie mogę grzecznie poczekać do 38 ;-) żeby się w kolejkę nie wbijać:tak:
Imieniny czy urodziny dziś? Wszystkiego naj, najlepszego i maluchów w brzuchu do 39 tc:-)
Do mnie na razie tylko mama zadzwoniła z życzeniami :tak:
 
no to Miss i Lilonka- wszystkiego najlepszego!

dzieki Lilonko, ciekawe jak te twoje szkraby po dzisiejszym usg? u mnie z krzepliwoscia nigdy nie bylo problemow ale mam wielka nadzieje ze jest tak, jak piszesz, czyli Wika miala wczoraj jakos brzuszek ucisniety i ten pomiar brzuszka byl wynikiem tego wlasnie.
 
Różyczko - ta skracająca szyjka trochę nas zmobilizowała i większość rzeczy już kupiliśmy. Generalnie zostały z większych rzeczy łóżeczka i materacyki, termometr elektryczny i zakupy w aptece (spirytus, sudocrem, gaziki i takie tam) no i butelki - chociaż zamierzam karmić piersią. Ale podpatruję Sylhę i ona karmi jedno cyckiem, a dla drugiego mam odciągnięty pokarm w butli, a na następne karmienie zamiana. Sprawdza jej się ten system. Nie wiem czy na początku i w pierwszej ciąży jest możliwe karmienie 2 jednocześnie - przecież ja nigdy nie karmiłam cyckiem:szok:
Im bliżej do końca - tym bardziej jestem przerażona:-)
 
no to Miss i Lilonka- wszystkiego najlepszego!

dzieki Lilonko, ciekawe jak te twoje szkraby po dzisiejszym usg? u mnie z krzepliwoscia nigdy nie bylo problemow ale mam wielka nadzieje ze jest tak, jak piszesz, czyli Wika miala wczoraj jakos brzuszek ucisniety i ten pomiar brzuszka byl wynikiem tego wlasnie.

Ja też jestem ciekawa - ostatnio były mierzone 6 lutego. Niby po 30 tc maluch przybierają nawet 200 g na tydzień, ale te wszystkie pomiary dotyczą ciąż pojedynczych. Więc teoretycznie powinno być koło 1,5 kg -1,6 kg

Ja w każdym razie w 4 tygodnie przybrałam 4 kg i teraz jest +16:szok:
chociaż szczerze, to aż tak bardzo nie widać gdzie aż tyle się ich zmieściło;-)
 
Miss ale sie zawzięłaś ;-). Nie dość, że upierasz sie na 39 tc, to jesteś praktycznie kompletnie przygotowana na maluszki ! Ale skoro tak chcesz to popieram i trzymama kciuki !

Lilonka u Ciebie widzę przygotowania idą też pełną parą. Po prostu podziwiam, ja nie mam weny. czekam jak na szpilkach na wizytę u profesora 26 lutego i może po niej wezmę sie do kupy.

Kretowinka Ty się specjalistki pytaj o clexane :-D. Podam Ci parę miejsc, wiadomo sama musisz przetestować, które Ci pasuje :
# w boczki-na siedząco, przechylasz sie w stronę, w którą chcesz się wbić i pokazuje się fałdka-nawet u takiej chudziny jak Ty,
# w fałdy pod biustem (zrób lekki skłon w przód),
# w wewnętrzną stronę ud najłatwiej-ja nie robię, bo kompletnie mi nie pasi (w mięsień się nie wkujesz, bo za krótka igła),
# w ramię-łapiesz fałdkę i zapinasz na niej klamerkę (taką od bielizny) i kłujesz-ja ramiona oszczędzam na insulinę,
# w pozycji siedzącej nogi wyprostowane w fałdkę nad kolanem,
# mąż mi daje w fałdki pod łopatkami (skłon w bok),
# w okolice pachwin (tak od zewnątrz)-moje ulubione :-)
 
miss - a co t5o za okazja???? imieninki urodzinki??? w takim razie ja rowniez zycze wszystkiego co najlepsze i spelnienia marzen:-)

dzieki za podpowiedzi w sprawie wozka. popatrze poszukam i cis znajde. Mam jeszcze toszke czasu wiec moze cos mi wpadnie w oko.
 
Różyczko - ta skracająca szyjka trochę nas zmobilizowała i większość rzeczy już kupiliśmy. Generalnie zostały z większych rzeczy łóżeczka i materacyki, termometr elektryczny i zakupy w aptece (spirytus, sudocrem, gaziki i takie tam) no i butelki - chociaż zamierzam karmić piersią. Ale podpatruję Sylhę i ona karmi jedno cyckiem, a dla drugiego mam odciągnięty pokarm w butli, a na następne karmienie zamiana. Sprawdza jej się ten system. Nie wiem czy na początku i w pierwszej ciąży jest możliwe karmienie 2 jednocześnie - przecież ja nigdy nie karmiłam cyckiem:szok:
Im bliżej do końca - tym bardziej jestem przerażona:-)

O właśnie tak bym chciała - jedno z piersi a drugie z butli i zamiana :)
Też jestem w pierwszej ciąży i nigdy nie karmiłam - więc w sumie nie iem o czym mówię/piszę. Wszystko wyjdzie w praniu :)

Miss i Lilonka - najlepsze życzenia :))))))))
 
Oj, coś przegapiłam.
Wszystkiego najlepszego Miss i Lilonko :-) Abyście wytrzymały do wymarzonego tygodnia, a potem Wam dzieciaki zdrowo brykały:-D
 
reklama
Ja widziałam to karmienie u Sylhy ;-) Trochę ją maltretuje pytaniami ;-), ale ona sobie na prawdę super radzi - maluchy grzeczne, dom ogarnięty i nawet ma czas na ciasta :szok:więc trzeba podpatrywać :-) i brać przykład:-)

Tigla -
ja też nie miałam wenny - a może cały czas się obawiałam że coś może pójść nie tak, ale ta szyjka uświadomiła mi że w sumie to i maluchy mogą się w każdym momencie urodzić. Więc emek pojechał do sklepu i z telefonem robiliśmy zakupy. Kupiliśmy tylko niezbędne rzeczy, bo jak znam życie to sporo dostaniemy jeszcze w prezentach. Odpuściłam sobie np. pościele, bo do 4 miesiąca nie powinno się maluchów kłaść pod kołdrą, a z resztą u nas jak się szkraby urodzą zaraz będzie ciepło, więc starczy kocyk. A w dwu-pokojowym mieszkaniu nie ma miejsca na zbędne rzeczy. Jak będą mi potrzebne, to kupię:-)
 
Do góry