Wiatam jeśli cos zle zrobilam w złym miejscu dodałam post albo cos to przepraszam dopiero zaczynam i jestem dość zmartwiona. Mianowicie 2 tyg temu lekarz stwierdził pusty pęcherzyk płodowy czytałam trochę i pogodziłam sie z tym jednak nigdzie nie widzę informacji na temat tego jak przebiega to pozniej ( lekarz mowi ze mam czekać aż sama poronie pusty pęcherzyk) wiec jak sie wtedy powinnam czuć ? Nadal mam zawroty głowy teraz doszły częste bóle głowy nie mam wyraźnych zachcianek ale czasami jest mi jakby niedobrze a no i zapomniałam to byłby 8 tc tak tez pokazuje bhcg ale pęcherzyk wygląda na 6+3 tc. Bylam juz 2 razy na badaniach i w obu przypadkach to samo na pierwszym lekarz mowil ze jeszcze jest szansa ale teraz dostałam wyraźnie do zrozumienia ze juz nie ma co bo pęcherzyk sie spłaszcza cos sie oddziela nie pamiętam nawet co z tego wszystkiego . Czy u was tez tak było? Bylo widać na usg jak pecherz tak jakby zamieniał sie w plaska ósemkę? a jeśli tak to ile jeszcze minie czasu i kiedy ze tak nie ładnie sie wyrażę będę mogła odetchnąć? Caly czas sie martwię ze lekarz sie myli albo ze jeszcze sie pojawi a nawet jeśli nie jak długo mam czekać? Dziekuje z góry za odpowiedz i pozdrawiam
reklama
Danka1231ja odtarnio tez mialam pusty pecherzyk. Nie wiem czy sie splaszczal.na 8 ale jak dostalam wyrok ze puste jajo odczekalam tydxien nic sie nie dzialo i dostalam skierowanie na szpital. Tam zalozyli tabl na poronienie a potem wylyzeczkowali. Przykre ze i Ciebie to spotkalo . Trzymaj sie.
dziekuje za wsparcie mam nadzieje ze jutro dowiem sie co dalej bo ta niepewność mnie zjadaDanka1231ja odtarnio tez mialam pusty pecherzyk. Nie wiem czy sie splaszczal.na 8 ale jak dostalam wyrok ze puste jajo odczekalam tydxien nic sie nie dzialo i dostalam skierowanie na szpital. Tam zalozyli tabl na poronienie a potem wylyzeczkowali. Przykre ze i Ciebie to spotkalo . Trzymaj sie.
Podziel się: