reklama
Madzia86G
Fanka BB :)
Oczywiście że mam obawy. Ale staram się o tym nie myśleć, a od pewnego czasu unikam wszelkich wiadomości.
Coby nie było, jakie by protesty i strajki nie były, to rząd i tak zrobi co mu się zechce.
Coby nie było, jakie by protesty i strajki nie były, to rząd i tak zrobi co mu się zechce.
Sylwestrowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2021
- Postów
- 1 128
Mam. Ale zaraz mam termin porodu i w następna ciąże nie planuje zajść,także dla własnego zdrowia psychicznego nie oglądam i nie czytam już tego co się odwala u nas w kraju.Dziewczyny czy macie obawy co do ciazy biorąc pod uwagę to co obecnie dzieje się w kraju?
Boje się o inne kobiety, ale czuje całkowita bezradność
Beata0192
Fanka BB :)
Staramy się o drugie. I tak jak mam wątpliwości od czasu do czasu czy to dobry pomysł pod kątem prywatnych możliwości i sił tak zaczynam się bać tego co się odwala. Wiem ze w razie czego spod ziemi wykopie srodki i pojadę tam gdzie będę bezpieczna i zostaną uszanowane moje prawa. Ale i tak jestem pełna pytań. Miałam jedno martwe poronienie wstrzymane które musiało być farmakologicznie indukowane + łyżeczkowanie oraz poronienie pustego jaja płodowego na tej samej zasadzie. Groziły mi powikłania w tym pierwszym i drugim przypadku gdyby się to nie skończyło zabiegiem. Co w obecnej sytuacji, czy przy pustym jaju płodowym kazaliby mi czekać do stanu krytycznego? Mam jedno cudowne dziecko i boję się podwójnie. I nie wiem, co jeśli zdecyduje się usunąć ciążę np z wadą letalną za granicą to co tu mnie będzie ścigała policja według ich pomysłów? Nie wyobrażam sobie być świadomym inkubatorem cierpienia i śmierci.
Cookie_
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2019
- Postów
- 3 021
Prawie 2 lata temu urodziłam drugie dziecko. Patrząc na to co dzieje się w kraju, teraz chyba bym się na to nie zdecydowała i kolejnej ciąży nie planuje. Jeśli tymi działaniami PiS chce zwiększyć dzietność kraju, no to gratuluję myślenia Komuś coś się pomyliło. O ile, ja mogłabym w razie kolejnej ciąży i problemów z nią, na tyle poważnych by rozważyć aborcje, pozwolić sobie na wyjazd za granicę są kobiety które na to nie mogą sobie pozwolić.
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Tak i nie.Dziewczyny czy macie obawy co do ciazy biorąc pod uwagę to co obecnie dzieje się w kraju?
Tak bo sytuacja w kraju jest chora, nie bo mam wiedzę, zasoby i środki by każdą decyzję którą podejmę zrealizować za granicą.
Madzia86G
Fanka BB :)
Jest masa kobiet które nie mają takich środków ... A czort wie co wymyślą nowego.
Zakaz aborcji nawet za granicą ?
Zakaz aborcji nawet za granicą ?
Już jest pomysł elektronicznej rejestracji ciąż, a od tego już tylko krok do rozliczania gdy nagle ciąża „zniknie”Jest masa kobiet które nie mają takich środków ... A czort wie co wymyślą nowego.
Zakaz aborcji nawet za granicą ?
reklama
Jeśli aborcje wykona się w kraju, w którym nie jest to zabronione prawem, to w Polsce nie będzie się za to karanym.Staramy się o drugie. I tak jak mam wątpliwości od czasu do czasu czy to dobry pomysł pod kątem prywatnych możliwości i sił tak zaczynam się bać tego co się odwala. Wiem ze w razie czego spod ziemi wykopie srodki i pojadę tam gdzie będę bezpieczna i zostaną uszanowane moje prawa. Ale i tak jestem pełna pytań. Miałam jedno martwe poronienie wstrzymane które musiało być farmakologicznie indukowane + łyżeczkowanie oraz poronienie pustego jaja płodowego na tej samej zasadzie. Groziły mi powikłania w tym pierwszym i drugim przypadku gdyby się to nie skończyło zabiegiem. Co w obecnej sytuacji, czy przy pustym jaju płodowym kazaliby mi czekać do stanu krytycznego? Mam jedno cudowne dziecko i boję się podwójnie. I nie wiem, co jeśli zdecyduje się usunąć ciążę np z wadą letalną za granicą to co tu mnie będzie ścigała policja według ich pomysłów? Nie wyobrażam sobie być świadomym inkubatorem cierpienia i śmierci.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 780
Podziel się: