Odpuść sobie ten cykl. Zaproś znajomych, wypij trochę więcej wina i pobaw się. Mi pomogło to na głowęWiesz, troche najlepsza chodzi o psychike. Dokładnie wiem o czym piszesz musze sie wyluzowac,
reklama
X
Xwawelx
Gość
Dzieki, dzieki dobra rada.Odpuść sobie ten cykl. Zaproś znajomych, wypij trochę więcej wina i pobaw się. Mi pomogło to na głowę
też poroniłam i to 2 razy pierwszy raz 29 grudnia miałam podane tabletki i łyżeczkowanie a drugie samoistnie 6 marca, ale zaraz dostałam miesiączkę i teraz następna mi się spóźnia a testy negatywne, u Ciebie widzę kreseczkę i mam nadzieję że wszystko będzie w porządku.Cześć!
A więc...23.02.2021 straciliśmy nasze maleństwo, według terminu z miesiączki to był 11 tc, a wg USG 9 tc.
Miałam podane leki oraz łyżeczkowanie. Krwawienie trwało kilka dni, potem trochę plamiłam, łącznie może tydzień.
Od tamtej pory nie dostałam miesiączki, żadnego plamienia.
Po 3 tygodniach od poronienia pierwszy raz były przytulanki. Moje cykle trwają około 34 dni.
Pierwszy test ciążowy robiłam 27.03 wyszedł z cieniem cienia, jednak zignorowałam to, myśląc, że to pozostałość po wcześniejszej ciąży. Tą kreskę to widzialam tylko ja, wiec może w sumie jej nie było
Miesiączka powinna przyjść tydzień temu, jednak nic się nie dzieje. Mam bóle podbrzusza, ciągną mnie jajniki i tyle.
W poprzedniej ciąży myślałam, że mi eksplodują piersi, teraz nic
Zrobiłam wczoraj kolejny test i wyszła blada kreseczka. Dzisiejszy powtórzyłam i kreska już jest ciemniejsza
Wybrałam się na BetaHCG i dzisiaj wyniosła 75 czyli 3/4 tydzień ciąży, co by się zgadzało.
Czy to naprawdę może być ciąża? Odchodzę od zmysłów i nie wiem co robić. Lekarz prowadzący kazał powtórzyć betę i powiedział: duże szanse, że to ciąża, ale może też być nowotwór powstały z pozostałości trofoblastu.
Powtórzę betę i zobaczę czy rośnie. O pierwsze maleństwo staraliśmy się pół roku, dlatego ciężko mi uwierzyć w takie szczęście
Wyniki histopatologiczne są czyste, żadnego zaśniady groniastego itd.
Szału dostaję!
Pierwszy test z dzisiaj, a drugi z wczoraj.
Dzisiaj lekarzteż poroniłam i to 2 razy pierwszy raz 29 grudnia miałam podane tabletki i łyżeczkowanie a drugie samoistnie 6 marca, ale zaraz dostałam miesiączkę i teraz następna mi się spóźnia a testy negatywne, u Ciebie widzę kreseczkę i mam nadzieję że wszystko będzie w porządku.
daj znać co i jak, trzymam kciukiDzisiaj lekarz
Gratulacje A gin nie mógł profilaktycznie włączyć accardu i heparyny? Bo immunolog immunologiem ale na badania potwierdzające czeka się kilka dni/tygodni a tu może trzeba dmuchać na zimne i działać już. Ja mam potwierdzone mutacje i jeszcze nie jestem w ciąży ale heparyna już czeka.Ciąża potwierdzona na USG
Jednak jest podejrzenie trombofili, muszę na cito znaleźć immunologa.
Jutro będę dzwonić. Spróbuje się umówić do immunologa. Jeśli nie, to będę kombinować. Nie włącza nic profilaktycznie, na wszystko chce robić badania.Gratulacje A gin nie mógł profilaktycznie włączyć accardu i heparyny?
X
Xwawelx
Gość
no a gdybys nie daj boze poronila to co nie zleci nic tak na zas? Bez sensu troche...Jutro będę dzwonić. Spróbuje się umówić do immunologa. Jeśli nie, to będę kombinować. Nie włącza nic profilaktycznie, na wszystko chce robić badania.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 31 tys
Podziel się: