Hejka. Ja tez mam 35lat. Jestem w 28tc. Badania prenatalne robilam prywatnie bo w czasie kiedy wypadały nie miałam jeszczze skonczone 35 (jestem z konca maja). Wszystko ok. Usg połówkowe tez. Generalnie wszystko przebiega ksiazkowo. Wszystko poza moją głową. Pierwsza ciąże poroniłam.(puste jajo płodowe) potem miałam operacje onko. Potem chcieli mi usuwać wszystko bo histpat wyszedł niejasny wiec tak profilaktycznie... I jak juz udalo mi sie zajsc to cały czas mam obawy. To chyba największe obciążenie wieku. Że jestesmy bardziej świadome zagrożeń. Mój lekarz jest przy mnie biedny bo zadaje mase pytań. A i tak nie wszystko idzie jak powinno. Np. Wiem ze powinnam miec diete bogatą w wapń a mi nabiał w ogole ciezko przechodzi i sie ledwo zmuszam. Tak samo jak czytam ile litrów wody sie powinno pić... I mam wyrzuty że sie nie stosuje. Na szcczescie mam cudownego lekarza który mnie stopuje i jak sie nakręcam to każe wypić meliske i wyuzować
mam nadzieje ze jak sie mały urodzi to przestane tak panikowac bo jak nie to bede zdecydowanie nadopiekuńcza...
