Hej dziewczyny,
Dziś jestem 39+6, tp na jutro. Już od 36-37tc miałam sporo twardnien brzucha ale tylko wieczorami. Od dwóch tygodni mam ciągłe uczucie bólu, ciągnięcia, rozpierania w podbrzuszu, jak na taki bardzo bolesny okres. Ostatnie kilka dni się to mocno nasiliło, właściwie nie przechodzi, nawet jak wezmę prysznic/kąpiel to wraca od razu po wyjściu z wanny. Dodatkowo mam twardnienia brzucha, czasami okropnie bolesne nieregularne skurcze które mogę zmierzyć, odczuwalne bardzo nisko w podbrzuszu.
Czy któraś z was miała takie bóle i urodziła na dniach? Jestem okropnie sfrustrowana, czytałam ze takie przepowiadacze nie robią rozwarcia i w sumie nic nie pomagają w akcji porodowej. W zeszłym tygodniu byłam u gina i szyjka była miękka i skrócona ponad 50%, bez rozwarcia. Na poniedziałkowym ktg w ciągu 20 minut dużo skurczy po 40-50 i jeden 80. Czop odchodzi w kawałkach ale bez krwi już chyba ze 2 tygodnie. Pocieszcie jakos, większość historii porodowych jakie czytam to nagle porod znienacka. Chyba zwariuje jak mam jeszcze 2 tygodnie tak chodzić....
Dziś jestem 39+6, tp na jutro. Już od 36-37tc miałam sporo twardnien brzucha ale tylko wieczorami. Od dwóch tygodni mam ciągłe uczucie bólu, ciągnięcia, rozpierania w podbrzuszu, jak na taki bardzo bolesny okres. Ostatnie kilka dni się to mocno nasiliło, właściwie nie przechodzi, nawet jak wezmę prysznic/kąpiel to wraca od razu po wyjściu z wanny. Dodatkowo mam twardnienia brzucha, czasami okropnie bolesne nieregularne skurcze które mogę zmierzyć, odczuwalne bardzo nisko w podbrzuszu.
Czy któraś z was miała takie bóle i urodziła na dniach? Jestem okropnie sfrustrowana, czytałam ze takie przepowiadacze nie robią rozwarcia i w sumie nic nie pomagają w akcji porodowej. W zeszłym tygodniu byłam u gina i szyjka była miękka i skrócona ponad 50%, bez rozwarcia. Na poniedziałkowym ktg w ciągu 20 minut dużo skurczy po 40-50 i jeden 80. Czop odchodzi w kawałkach ale bez krwi już chyba ze 2 tygodnie. Pocieszcie jakos, większość historii porodowych jakie czytam to nagle porod znienacka. Chyba zwariuje jak mam jeszcze 2 tygodnie tak chodzić....