Dziewczyny mam pytanie. Córka poszła we wrzesniu do przedszkola. Tak chorowała ze musialam ja w końcu zabrac - leczymy sie w poradni Immunologicznej - chce ją posłac od wrzesnia do 4-latków (bedzie miała 5 miesieczna przerwe - licze ze nabierze odpornosci - bierze leki i jedziemy na miesiac nad morze i potem do Rabki) - niestety cala rodzina na mnie pomstuje zeby jej nie dawac do przedszkola od wrzesnia tylko dac ja do szkolnej zerówki za rok bo znowu bedzie chorowaci i znowu zaraz brata. Ona jest bardzo towarzysta i ruchliwa i bardzo potrzebuje kontaku z rowiesnikami ale przez te choróbska nie miala go prawie w cale bo tydizen w przedszkolu a 3-4 tygodnie w domu.
ale ja juz pisze czego sie boje - ze jak nie bedzie chodzic do przedszkola to moze i sie organizm wyciszy ale jak pójdzie do zerówki to bedzie chorwac tak samo a potem ti juz szkoła i przerypane.
Jakie macie doświadzcenia - czy wasze dzieci odchorwaly w przedszkolu i potem juz w zerówce i szkole nie chorowaly??? A moze sa tu mamy które dzieci od razy poszły do zerówki??? I pytanie czy wtedy zaczely chorowac?
ale ja juz pisze czego sie boje - ze jak nie bedzie chodzic do przedszkola to moze i sie organizm wyciszy ale jak pójdzie do zerówki to bedzie chorwac tak samo a potem ti juz szkoła i przerypane.
Jakie macie doświadzcenia - czy wasze dzieci odchorwaly w przedszkolu i potem juz w zerówce i szkole nie chorowaly??? A moze sa tu mamy które dzieci od razy poszły do zerówki??? I pytanie czy wtedy zaczely chorowac?