Witajcie... ja na nic czasu nie mam... wciaz zmagamy sie z chorobami, ja juz ponad 2 tygodnie kaszle i sie smarkam :/
Do tego maluszek nam sie rozlozyl, oszalec mozna. dzisiaj byl pediatra "na szczescie" krtan a anie pluca/oskrzela, alle bidulek sie meczy .... oby szybko mu sie poprawiło.
Gdyby nie chorobska chetnie bym Asiu wpadła, bo spragniona wyjsc i spotkan jestem
Na szczescie pediatra pozwolil spacerowac codziennie
zaraz wkleje zdjęcia do foto-wątku to sobie oglądniecie
Kasiula - a M tez wedkarz ?czy tylko sedzia?
Moj od ponad 30 lat lowi i z roku na rok coaz częściej jeździ hehe ale w zawodach nie bierze udzialu
Olka - trzymam kciuki, nas Adam tak zrobil w 38 tyg na porodowce lezelismy skurcze byly silne i regularne a na sali ucichly wiec nas puścili
urodzilam tydzień później