- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2020
- Postów
- 4
Córcia ma obecnie 21mcy, zaczęła nam się "buntować" jakoś z 2tyg temu... Naczytalismy sie multum poradników, blogow, porad, webinarow...
Juz nie mam pomysłu jak uspokoić mojego Groszka gdy zaczyna histeryzowac...
Od tygodnia kazde swoje niezadowolenie okazywala krzykiem lub piskiem teraz doszly pol obroty z padaniem na ziemię i dalszym krzykiem. Czasem sama nie wie czego chce, daj smoka, zaraz go wyrzuca i krzyczy, jak jest na rękach u mnie to dodatkowo sie wygina tak ze ciezko cZasem ją utrzymać... Zmiana pieluchy- mamuśka zapomnij... Jedzenie "dorosle" jest blee moglaby tylko mleko jesc (kaszki blee, kisiel domowy blee, kluseczki bleee...)... Wczoraj dostala takiej histerii ze ani ja ani maz nie moglismy jej uspokoic przez 45minut... I tak zamiast isc spac o 21 zasnela po smiechach wyglupach a pitem histerii po 24... A tak plakala i krzyczala ze az jej brakowalo tchu.. Strasznie sie odpychala ode mnie i męża, potem piruet na ziemie płacz... Utulenie i mowienie spokojnie ze kocham, ze jestem i czy chce tą rzecz czy tamtą... Nic... Jestem ledwo po 30 a juz zaczynaja sie siwki pojawiać... Ja cala w nerwach, czasem wybuchnę, mam dosc... Czy macie swoje sposoby by okielznac takiego chochlika?
Juz nie mam pomysłu jak uspokoić mojego Groszka gdy zaczyna histeryzowac...
Od tygodnia kazde swoje niezadowolenie okazywala krzykiem lub piskiem teraz doszly pol obroty z padaniem na ziemię i dalszym krzykiem. Czasem sama nie wie czego chce, daj smoka, zaraz go wyrzuca i krzyczy, jak jest na rękach u mnie to dodatkowo sie wygina tak ze ciezko cZasem ją utrzymać... Zmiana pieluchy- mamuśka zapomnij... Jedzenie "dorosle" jest blee moglaby tylko mleko jesc (kaszki blee, kisiel domowy blee, kluseczki bleee...)... Wczoraj dostala takiej histerii ze ani ja ani maz nie moglismy jej uspokoic przez 45minut... I tak zamiast isc spac o 21 zasnela po smiechach wyglupach a pitem histerii po 24... A tak plakala i krzyczala ze az jej brakowalo tchu.. Strasznie sie odpychala ode mnie i męża, potem piruet na ziemie płacz... Utulenie i mowienie spokojnie ze kocham, ze jestem i czy chce tą rzecz czy tamtą... Nic... Jestem ledwo po 30 a juz zaczynaja sie siwki pojawiać... Ja cala w nerwach, czasem wybuchnę, mam dosc... Czy macie swoje sposoby by okielznac takiego chochlika?