reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brązowe plamienia

Dołączył(a)
21 Listopad 2024
Postów
3
Hej wszystkim
:)
!
Przez rok czasu korzystałam z krążka Nuvaring, bez żadnych skutków ubocznych oraz innych problemów, krwawienie z odstawienia przychodziły zawsze po 2 dniach jak w zegarku. Od połowy października postanowiłam z niego zrezygnować i zacząć starania o dziecko. Dostałam tak jak zwykle krwawienie z odstawienia (21.10) i zastanawiałam się czy powróci mi już przy pierwszym cyklu owulacja. Zauważyłam u siebie objawy tj. ból podbrzusza, jajników, podwyższona temperatura, wysokie libido i większe ilości śluzu, czułam, że to może być właśnie ona, robiłam testy owulacyjne i faktycznie potwierdziły, że mam duży pik LH (09.11, czyli dopiero w 19 dniu cyklu). W tym czasie, kilka dni przed i po współżyłam. Kilka dni później dostałam pierwszego plamienia w kolorze brązowym, bardzo skąpe, nie wymagające podpaski, bez żadnych innych objawów. Po kilku dniach między plamieniami, idąc do toalety zostawiłam dosłownie 4-5 kropli żywej krwi i miałam przekonanie, że to @.. ale na drugi dzień znowu czysto, zostały tylko brązowe plamienia.. Robiłam 2 testy, ale negatywne.. nie wiem czy może nie za wcześnie, czy jest to spowodowane odstawieniem krążka czy jeszcze czymś innym? Dziś 32 dc i nadal brak @
Czy któraś z Was miała podobne objawy?
 
reklama
Dokładnie. Poczekaj aż organizm Ci nabierze teraz "stabilizacji".
I jak wyżej, możesz się cały czas starać. Obserwuj następne cykle i to tyle. Tak możesz robić sobie testu owulacyjne plus możesz mierzyć temperaturę (termometr z 2 zerami po przecinku) zawsze o tej samej porze, prosto po przebudzeniu. Śluz płodny nie musi Cię wcale "zalewać" , może być w środku jedynie, także odradzam samobadanie palcem bo czasem można infekcje po prostu złapać (No ale to chyba jak rąk się nie myje 🤣). I zawsze możesz skorzystać z pomocy ginekologa, tzw monitoring owulacji. Będzie wiadomo czy pęcherzyki Ci rosną i czy pękają a za tym czy dochodzi do owulacji. Nie mniej jednak obserwuj się :)
 
Do góry