Pysia29d
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2009
- Postów
- 1 078
Mam taki problem.Od tąd jest ze mną Antoś nie chce mi się nigdzie wychodzić.Ani na pizze ,ani na spacer ze znajomymi,ani żeby do mnie na sylwestra przyszli.Po prostu nie chce mi się.Jak jeżdzę na uczelnie na 2 dni mogę iść z nimi się pobawić,na piwo ,na imprezę i znów mi się nie chce.KOlezanka ostanio powiedziała mi "dlaczego śpisz w hotelu? jak przeciez możesz u mnie te 2 dni być? i znów problem bo nie chce mi się towarzystwa, sztywności że u kogoś trzeba być grzecznym, siedzieć z nimi przy stole i isć spać o tej 24.
NIe wiem co się dzieje bo wole iść spać o 20 niż isć na impreze,na piwo.Dla mnie prorytetem jest polożenie się spać,poleżenie samej i poczytanie coś.
NIe wiem co się dzieje bo wole iść spać o 20 niż isć na impreze,na piwo.Dla mnie prorytetem jest polożenie się spać,poleżenie samej i poczytanie coś.