Dziewczyny podnieście na duchu. Mam 1,5 rocznego synka, karmie piersia na zadanie i zaczęliśmy się starać o kolejne dziecko jednak pojawił się problem. Okres wrócił mi pol roku temu, na początku cykle były bardzo długie 40-45 dni. Ostatni był już w mojej normie - 32 dni. Jednak nie mam owulacji - od dwóch cykli robię testy owulacyjne i nic. W poprzednim cyklu byłam na usg po spodziewanej owulacji ale ze względu na to ze karmie piersia to lekarz mi powiedział ze nie zobaczy pęcherzyka dominującego wiec nie może potwierdzić czy owy była czy nie. Zmartwił mnie tez ze przy karmieniu piersia nie jest łatwo zajść w ciąże.
Jestem podłamana bo liczyłam ze się uda i synek sam się odstawi albo z moja pomocą w 1 trymestrze, teraz boje się ze będę musiała go najpierw odstawić a potem poczekać na powrót płodności ;( zależy mi na tym żeby jak najszybciej zajść w ciąże ale nie jestem gotowa żeby już teraz odstawić małego od cycka
Czy jest możliwe ze testy owulacyjne nie wychodzą przy karmieniu i to nie przesadza o płodności? Czy jednak muszę się nastawić na odstawienie od piersi?
Jestem podłamana bo liczyłam ze się uda i synek sam się odstawi albo z moja pomocą w 1 trymestrze, teraz boje się ze będę musiała go najpierw odstawić a potem poczekać na powrót płodności ;( zależy mi na tym żeby jak najszybciej zajść w ciąże ale nie jestem gotowa żeby już teraz odstawić małego od cycka
Czy jest możliwe ze testy owulacyjne nie wychodzą przy karmieniu i to nie przesadza o płodności? Czy jednak muszę się nastawić na odstawienie od piersi?