Kinga_89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2020
- Postów
- 720
Dziewczyny potrzebuje porady.
15 września miałam zabieg łyżeczkowania po straconej ciąży (serduszko przestało bić)
Miesiączki regularnie co 28dni. W tym cyklu wg się nie staraliśmy o dzidzię w dni owu . Nawet piłam winko w sylwestra. Dziś mam termin miesiaczki - miesiączki brak. Wczoraj troszkę wkładka brudna na brązowo i śluz z krwią (też mało).
Dziś zrobiłam test ciążowy (pink) nie z porannego moczu. Negatyw.
Zastanawiam się czy jest możliwe że test pokazuje błędny wynik lub robię go za wcześnie. Stresuje się bo lekarz kazał zgłosić się odrazu po zastrzyki z heparyny bo mam mutacje.
Co myślicie oprócz tego że jutro mam iść na betę by mieć 100% pewności ?
15 września miałam zabieg łyżeczkowania po straconej ciąży (serduszko przestało bić)
Miesiączki regularnie co 28dni. W tym cyklu wg się nie staraliśmy o dzidzię w dni owu . Nawet piłam winko w sylwestra. Dziś mam termin miesiaczki - miesiączki brak. Wczoraj troszkę wkładka brudna na brązowo i śluz z krwią (też mało).
Dziś zrobiłam test ciążowy (pink) nie z porannego moczu. Negatyw.
Zastanawiam się czy jest możliwe że test pokazuje błędny wynik lub robię go za wcześnie. Stresuje się bo lekarz kazał zgłosić się odrazu po zastrzyki z heparyny bo mam mutacje.
Co myślicie oprócz tego że jutro mam iść na betę by mieć 100% pewności ?