Witam,
Rozstaliśmy się z mężem, nie mamy jednak rozwodu ani ustalonych kontaktów z dzieckiem. Mamy 4,5 letnią córkę opieką, nad którą się dzielimy. Córka mieszka ze mną ale na weekendy zabiera ją tata. Kiedy dziecko jest ze mną mąż nie ma problemów z kontaktem i informacją co się dzieje z dzieckiem i gdzie jest. Natomiast kiedy dziecko jest u taty nie mam z z nim kontaktu. Mąż nie odbiera telefonu, nie odpisuje na smsy. Nie jestem w stanie dowiedzieć się co się dzieje z moim córką. Wiem, że jesteśmy równoprawnymi opiekunami ale czy to oznacza, że nie mam prawa wiedzieć co się dzieje z moim dzieckiem kiedy jest pod opieką taty? Czy mój mąż ma prawo postępować w ten sposób?
Rozstaliśmy się z mężem, nie mamy jednak rozwodu ani ustalonych kontaktów z dzieckiem. Mamy 4,5 letnią córkę opieką, nad którą się dzielimy. Córka mieszka ze mną ale na weekendy zabiera ją tata. Kiedy dziecko jest ze mną mąż nie ma problemów z kontaktem i informacją co się dzieje z dzieckiem i gdzie jest. Natomiast kiedy dziecko jest u taty nie mam z z nim kontaktu. Mąż nie odbiera telefonu, nie odpisuje na smsy. Nie jestem w stanie dowiedzieć się co się dzieje z moim córką. Wiem, że jesteśmy równoprawnymi opiekunami ale czy to oznacza, że nie mam prawa wiedzieć co się dzieje z moim dzieckiem kiedy jest pod opieką taty? Czy mój mąż ma prawo postępować w ten sposób?