Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Alexis124]

No mam nadzieję, że wyjdzie wcześniej niż Wy zdążycie urodzić
Termin mieliśmy na 11 maja.

Myślę, że wyjdziecie wcześniej Staszek sobie świetnie radzi, troszeczkę jeszcze przybierze i będziecie się całą rodziną cieszyć razem w domu
My niby termin na 16 maja mamy, ale i tak będzie wcześniej jakoś do mnie nie dociera, że za jakieś 5-6 tygodni będziemy tulić naszego maluszka jakby pomyśleć to nie tak dawno byłam dopiero na półmetku…

 

[Lady Loka]

Staszek tak ruszył z wagą, że aż nabawił się anemii i ma krew przetaczaną

jak to mówią, jak nie urok to sraczka.

 

[Lady Loka]

Jestem jakimś porąbanym mistrzem płodności

5 Tygodni po porodzie przy karmieniu piersią ju jestem lekko przed owulacją, tak wyszło z dzisiejszej kontroli po połogu
Mam zakaz zachodzenia w ciążę przed założeniem szwu przezbrzusznego i dostałam tabletki, bo się załamałam jak mi powiedział o tych pęcherzykach rosnących już w jajniku.

A 10 lat temu endokrynolożka mi wywaliła tekst, że nigdy w ciążę nie zajdę. I ja to wtedy potraktowałam jako pewnik

 

[gooskaw]

Po ciazy zawsze organizm gotowy szybciej to nie dziwota ;-)

Bierz tabsy i doprowadzaj sie do ładu i składu tak jak sobie zaplanowalas!:-)

 

[Lady Loka]

Przy karmieniu czasami i rok nie ma miesiączki, a ja już zaraz po połogu
Obie ciąże w pierwszym cyklu starań. U mnie tabsy to mus

 

[gooskaw]

No to trzeba przyznac ze faktycznie zaskoczylo mega szybko.

Ja sobie chociaz pokorzystalam przed hehehehe a tu lepiej nie korzystac bez zabezpieczen

 

[wielomatka]

to ja z kolei z tych szczęściar jestem, że około roku po porodzie okresu brak i oby było tak znowu. W sumie myślę sobie, że na pewnej płaszczyźnie mogłabym być znowu w ciąży, ale szóste dziecko to już byłoby nie do opanowania u nas. A innym razem sobie myślę, że już bardzo tęsknię za normalnością, a nie wiecznie pieluchy itp. Nie dogodzi się kobiecie

 

[gooskaw]

@Alexis124 idziesz jak burza

 

[gooskaw]

@wielomatka do normalnosci dojdzie dopiero jak wyfruna z gniazdka te najmlodsze:-) takze .... jeszcze troszke

 

[Alexis124]

@Alexis124 idziesz jak burza

Dzisiaj mam jakiś kryzys, bo czuję że jak się przekręcam z boku na bok to kłuje mnie w spojeniu łonowym… jak chodzę do łazienki to też czuję dyskomfort.
Strasznie nieprzyjemne uczucie. Myślałam żeby wybrać się do mojego lekarza, ale pierwszy wolny termin ma 3.04… obawiam się, że na SORze potraktują mnie jak jajko i nawet jakby się nic szczególnego nie działo, to trafiłabym na oddział, ból by pozostał a faszerowaliby mnie dodatkowo paracetamolem do tej całej chemii co już w siebie wpycham.
Jak nie urok to sraczka. Nawet chwili spokoju. Jak leżę spokojnie na boku i się nie ruszam to zupełnie nic mnie nie boli… jak w nocy ból nie będzie dawał spać to się przejedziemy do szpitala chyba dla świętego spokoju