reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

U mnie póki co to tylko KTG robią, ale nic nie mówią na jego temat to chyba jest oki. Podejrzewam, że dopiero w następnym tygodniu kolejne sprawdzenie jak się tam sprawy mają.

O wiele lepiej, jak będzie potrzeba podłożenia tych klocków niech kładą bo na szczęście przestały boleć ❤️
Oby tam już nic nie wyszło, niech zakładają ten szew i nie wymyślają. Pojawia się lejek czyli coś niedobrego zaczyna się dziać a chyba lepiej zapobiegać zanim coś będzie nie tak…

Ile już leżysz w tym szpitalu?
Dziś 12 dzień leżę.
Dobrze,że przeszło:)
 
reklama
Alexis - to CRP to takie może być troszkę podwyższone w ciąży, ale coś tam delikatnie urosło, więc warto kontrolować. Przy infekcji wewnątrzmacicznej (co prawda już po porodzie, bo wcześniej nie chciało się badać lekarzom, tylko przy przyjęciu) urosło mi do chyba 170 - iluś. Mój dr mi zleca co wizytę CRP, czuję się spokojniejsza. Pewnie Tobie też będą robić co kilka dni (jak nie to pytaj sama, jak tam moje CRP, bo ostatnio trochę wzrosło).

P86 - a co z tymi bakteriami, pobrali Ci ten posiew ? Generalnie jest tak, że organizm zainfekowany bakterią próbuje ,,uratować" matkę i dziecko i przy zaawansowanej infekcji wywołuje poród (oczywiście nie będzie to dobre w Twoim przypadku, bo jest za wcześnie). Może dlatego Ci lekarze tak zwlekają z tym szwem, bo chcą może wybić te wszystkie bakterie dokładnie z tej szyjki. Chociaż teksty to mają dziwne. A u Ciebie jak z CRP? Jest jeszcze taki wskaźnik zakażeń - prokalcytonina (podejrzewam, że też Ci robili). Może dopytaj.
Myślę, że u mnie będą tego pilnować dopóki tu jestem, a ile zostanę tego nie wie nikt 🤣
 
Alexis - gdybym miała obstawiać, to przed 30 tc Cię raczej nie puszczą, bo jednak cały czas piszesz, że ten pęcherz się wpukla.

Dzielne bardzo jesteście dziewczyny! Kurczę, ktoś kto nie miał takich przebojów w ciąży jak my, to tego nie zrozumie.
U mnie zaczynają się teksty - no widzisz, a tak się martwiłaś, że nie donosisz, a teraz porodu nie ma. Nie lubię tego słyszeć. Martwiłam się, bo miałam wskazania do martwienia i jasne, cieszę się, że Milenka będzie w terminie urodzona, ale to nie znaczy, że swojego nie przeszłam..
 
Alexis - gdybym miała obstawiać, to przed 30 tc Cię raczej nie puszczą, bo jednak cały czas piszesz, że ten pęcherz się wpukla.

Dzielne bardzo jesteście dziewczyny! Kurczę, ktoś kto nie miał takich przebojów w ciąży jak my, to tego nie zrozumie.
U mnie zaczynają się teksty - no widzisz, a tak się martwiłaś, że nie donosisz, a teraz porodu nie ma. Nie lubię tego słyszeć. Martwiłam się, bo miałam wskazania do martwienia i jasne, cieszę się, że Milenka będzie w terminie urodzona, ale to nie znaczy, że swojego nie przeszłam..
Jasne, że tak… głupie gadanie osób, które tego nie przeżyły.
Ja też tak podejrzewam, że jeśli się nie polepszy nic do następnego tygodnia to zostawią mnie kolejne dwa. Chyba, że uznają że jak nie będzie pogorszenia i będę leżeć w domu to też mnie wypuszczą po skończonym 28, zakładając że malutki przybierze do około 1200g. Z tym pęcherzem to mam obawy, że on się nie cofnie. Oby tylko ten drugi szew trzymał to nie będzie źle ;)
 
Alexis - to CRP to takie może być troszkę podwyższone w ciąży, ale coś tam delikatnie urosło, więc warto kontrolować. Przy infekcji wewnątrzmacicznej (co prawda już po porodzie, bo wcześniej nie chciało się badać lekarzom, tylko przy przyjęciu) urosło mi do chyba 170 - iluś. Mój dr mi zleca co wizytę CRP, czuję się spokojniejsza. Pewnie Tobie też będą robić co kilka dni (jak nie to pytaj sama, jak tam moje CRP, bo ostatnio trochę wzrosło).

P86 - a co z tymi bakteriami, pobrali Ci ten posiew ? Generalnie jest tak, że organizm zainfekowany bakterią próbuje ,,uratować" matkę i dziecko i przy zaawansowanej infekcji wywołuje poród (oczywiście nie będzie to dobre w Twoim przypadku, bo jest za wcześnie). Może dlatego Ci lekarze tak zwlekają z tym szwem, bo chcą może wybić te wszystkie bakterie dokładnie z tej szyjki. Chociaż teksty to mają dziwne. A u Ciebie jak z CRP? Jest jeszcze taki wskaźnik zakażeń - prokalcytonina (podejrzewam, że też Ci robili). Może dopytaj.
Tak pobrali mi posiew wczoraj. Wczoraj skończyłam antybiotyk.
Nie pytałam o crp, ale myślałam że jakby było coś nie tak to by mówili, bo ten lekarz nie szczedzi w zlych informacjach. Dali mi 7 dniowy dozylny antybiotyk na dwie bakterie. Wczoraj skończyłam ostatnią dawkę i wczoraj też właśnie miałam usg z posiewem. Zobaczymy . Teraz biorę probiotyki , lactovaginal dwa razy dziennie żeby nic nowego się nie tworzyło bo powiem wam,że to co się dzieje w tym szpitalu... Wiadomo to jest ginekologia zapobiegawcza. Dużo starszych pań, powikłania, smród ropy.....
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a macie może do polecenia jakieś dobre probiotyki doustne? Mówili mi żeby dopochwowych nie stosować, pytałam tutaj to dostałam informację, że ten co nam - Lactinova mama albo Dicoflor będą ok, ale może macie jakieś doświadczenie. W posiewie z pochwy wyszły mi tylko Lactobacillus species, ale niski wzrost niestety i z tego co widziałam to są jeszcze jakieś leukocyty… muszę zadbać o dobry probiotyk żeby tą florę jakoś odbudować zanim się jakieś kolejne dziadostwo przypałęta…
 
Dziewczyny a macie może do polecenia jakieś dobre probiotyki doustne? Mówili mi żeby dopochwowych nie stosować, pytałam tutaj to dostałam informację, że ten co nam - Lactinova mama albo Dicoflor będą ok, ale może macie jakieś doświadczenie. W posiewie z pochwy wyszły mi tylko Lactobacillus species, ale niski wzrost niestety i z tego co widziałam to są jeszcze jakieś leukocyty… muszę zadbać o dobry probiotyk żeby tą florę jakoś odbudować zanim się jakieś kolejne dziadostwo przypałęta…
Lactovacillus species są dobrymi bakteriami.
Czemu nie możesz dopochwowo ??
Jeśli chodzi o probiotyki dla kobiet to provag, ja biorę teraz vivomixx w saszetkach dwa razy dziennie i też podobno jest dobry.
 
Lactovacillus species są dobrymi bakteriami.
Czemu nie możesz dopochwowo ??
Jeśli chodzi o probiotyki dla kobiet to provag, ja biorę teraz vivomixx w saszetkach dwa razy dziennie i też podobno jest dobry.
Powiedzieli żeby lepiej brać doustne. Może kwestia tego żeby niepotrzebnie nic tam nie ładować, nie wnikam.

To że lactobacillus są dobre to wiem, tylko muszę ich wyhodować więcej, bo póki co mizernie 😂 pewnie po tych antybiotykach i clotrimazolu…
 
Dziewczyny a macie może do polecenia jakieś dobre probiotyki doustne? Mówili mi żeby dopochwowych nie stosować, pytałam tutaj to dostałam informację, że ten co nam - Lactinova mama albo Dicoflor będą ok, ale może macie jakieś doświadczenie. W posiewie z pochwy wyszły mi tylko Lactobacillus species, ale niski wzrost niestety i z tego co widziałam to są jeszcze jakieś leukocyty… muszę zadbać o dobry probiotyk żeby tą florę jakoś odbudować zanim się jakieś kolejne dziadostwo przypałęta…
Bardzo dobre probiotyki a raczej synbiotyki omni-biotic. Mają produkty wysokiej jakości z wieloma badaniami klinicznymi. Teraz akurat z nowości widziałam synbiotyk ginekologiczny flora plus. W późniejszym etapie ciąży mają Pandę którą bierze się dla siebie i dla dziecka:) Warto poczytać i zaznajomić temat. Nie są tanie ale coś za coś.
 
reklama
Powiedzieli żeby lepiej brać doustne. Może kwestia tego żeby niepotrzebnie nic tam nie ładować, nie wnikam.

To że lactobacillus są dobre to wiem, tylko muszę ich wyhodować więcej, bo póki co mizernie 😂 pewnie po tych antybiotykach i clotrimazolu…
Polecam Lakcid Forte, jest to lek i duża dawka dobrych bakterii (można poczytać u pana tabletki na stronie). Można w ciąży i nie trzeba przechowywać w lodówce bodajże do miesiąca.
 
Do góry