Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Lady Loka]

Ja mojego nauczyłam trochę to zajęło, ale potrafi. Teraz w sumie 99% domu ogarnia on i jak na to, jak było kiedyś to nie mam żadnych zastrzeżeń.

 

[sodalit]

Faceci wielu rzeczy nie widzą, albo nie chcą ich widzieć bo tak im jest wygodniej. Jak poznałam mojego męża to on nic nie potrafił zrobić - teraz robi dużo, a jak nie robi - to z lenistwa.

Co do wyprawki, pranie udało mi się wynieść do pralni - aż przed wczoraj syna natchnęło i wszystko wrzucił i wyprał. choć ma niespełna 4 lata to wszystkie sprzęty w domu ogarnia lepiej niż chociażby babcia. A ile przy tym ma radości

 

[mika1990]

A nie możesz w to zaangażować starsze dzieci?
Ja mam całą wyprawkę u rodziców. Tylko wszystko dla dziewczynki, bo poprzednio miała być dziewczynka. Ale rzeczy dla chłopca mi da koleżanka z pracy.

U nas zostało po synku wszystko, nie zdążyliśmy nic użyć . Nawet chyba w tych emocjach spakowaliśmy pieluchy , kosmetyki (pewnie już się przeterminowały). Mamy też nawet kilka ubranek wcześniaczych rozmiarków, typu 50 i mniejsze, bo mama latała po sklepach jak się urodził mały. Trudno, córa trochę pochodzi w chłopięcych rzeczach z samochodzikami, ale większośc jest w uniwersalnych kolorach.

Dziewczyny, a przpomnicie, przy okazji postów, które tygodnie macie obecnie?

 

[Ann1986]

Sodalit moja córka też teraz z babcią rozpracowuje sprzęty, chociaż niektórych babcia nie tyka, tylko córka wczoraj śmiać mi się strasznie chciało jak dałam im instrukcje jak podgrzać zupę w mikrofali i obie rozkminialy corka do obsługi sprzętów jest pierwsza, ale pupę po siku trzeba wytrzeć i rączki z nią umyć

 

[Ann1986]

U nas zostało po synku wszystko, nie zdążyliśmy nic użyć . Nawet chyba w tych emocjach spakowaliśmy pieluchy , kosmetyki (pewnie już się przeterminowały). Mamy też nawet kilka ubranek wcześniaczych rozmiarków, typu 50 i mniejsze, bo mama latała po sklepach jak się urodził mały. Trudno, córa trochę pochodzi w chłopięcych rzeczach z samochodzikami, ale większośc jest w uniwersalnych kolorach.

Dziewczyny, a przpomnicie, przy okazji postów, które tygodnie macie obecnie?

Dzieci szybko wyrastają, te pierwsze ciuszki na długo nie wystarcza więc szkoda kupować Nowe. Ja po starszej córce wszystko niestety sprzedałam, teraz starałam się kupować tylko w promocji i pewnie wydalam dobre 500 zł na sam rozmiar 56
U mnie dziś 33+0

 

[Lady Loka]

U nas zostało po synku wszystko, nie zdążyliśmy nic użyć . Nawet chyba w tych emocjach spakowaliśmy pieluchy , kosmetyki (pewnie już się przeterminowały). Mamy też nawet kilka ubranek wcześniaczych rozmiarków, typu 50 i mniejsze, bo mama latała po sklepach jak się urodził mały. Trudno, córa trochę pochodzi w chłopięcych rzeczach z samochodzikami, ale większośc jest w uniwersalnych kolorach.

Dziewczyny, a przpomnicie, przy okazji postów, które tygodnie macie obecnie?

Poprzednio to nawet wyprać nie zdążyliśmy. Wszystko leży zapakowane w worki, ja nawet nie wiem co tam jest, bo moi rodzice mieszkają na drugim końcu miasta i do nich to wszystko jechało. Moja mama się entuzjazmowała, coś tam mi pokazywała, ale ja już wtedy nie mogłam wychodzić za bardzo, więc plan był taki że maj/czerwiec pojadę dopiero i będziemy sortować. Termin miałam na lipiec, a urodziłam w marcu.

Teraz mam 15tydzień skończony. Ja liczę tymi tygodniami jak lekarze, przyzwyczaiłam się przy częstych wizytach.
Nie wiem czemu to tak dziwnie liczone, jak byłam w 13+1 u gina to on powiedział, że 12 skończony, a tydzień później w szpitalu już wpisywali mi normalnie 14+ wszędzie teraz mam więc 15+

 

[wielomatka]

Ja mam skończony 28 tc, dużo i mało. Wiem, że takie dzieciaczki już mają spore szanse, ale co przejdą oni i ich rodzice przy tym...
My po najmłodszej córce większość ubranek rozdaliśmy. Zastanawialiśmy się ciągle nad 5-tym dzieckiem, ale był taki moment, że oboje byliśmy na nie. Jakieś rzeczy pozostawały, trochę też dostaniemy. Też to pierwsze dziecko rodzone w zimie, więc inne ubranka i tak by były na początek.

 

[Lwica1410]

A ja od lekarza wróciłam. Podobno bardzo ładnie świszczy w oskrzelach. Dostałam antybiotyk, i w razie napinania brzucha na IP ma iść.

 

[mika1990]

Ja mam skończony 28 tc, dużo i mało. Wiem, że takie dzieciaczki już mają spore szanse, ale co przejdą oni i ich rodzice przy tym...
My po najmłodszej córce większość ubranek rozdaliśmy. Zastanawialiśmy się ciągle nad 5-tym dzieckiem, ale był taki moment, że oboje byliśmy na nie. Jakieś rzeczy pozostawały, trochę też dostaniemy. Też to pierwsze dziecko rodzone w zimie, więc inne ubranka i tak by były na początek.

To już bardzo skrajny wcześniak przechodzi w skrajnego, zawsze to do przodu .

Poprzednio to nawet wyprać nie zdążyliśmy. Wszystko leży zapakowane w worki, ja nawet nie wiem co tam jest, bo moi rodzice mieszkają na drugim końcu miasta i do nich to wszystko jechało. Moja mama się entuzjazmowała, coś tam mi pokazywała, ale ja już wtedy nie mogłam wychodzić za bardzo, więc plan był taki że maj/czerwiec pojadę dopiero i będziemy sortować. Termin miałam na lipiec, a urodziłam w marcu.

Teraz mam 15tydzień skończony. Ja liczę tymi tygodniami jak lekarze, przyzwyczaiłam się przy częstych wizytach.
Nie wiem czemu to tak dziwnie liczone, jak byłam w 13+1 u gina to on powiedział, że 12 skończony, a tydzień później w szpitalu już wpisywali mi normalnie 14+ wszędzie teraz mam więc 15.

No właśnie różnie liczą. W poprzedniej ciazy liczyłam np. od 20+1 do 21+0 że to 21 tc na przód, teraz liczę, że 21 tc jest od 21+0 do 21+6, a od 22+0 dopiero 22 bo chyba tak u mnie tu lekarze liczą.

A orientujecie się, kiedy jest ciąża doboszona ? Niektórzy piszą, że już 37+0, inni, że 38+0. Jak to jest ?

 

[wielomatka]

O kurczaki, Sylwia, współczuję :/ dobrze, że się do lekarza wybrałaś