Dziewczyny macie jakieś sposoby na bol pleców, nóg ? Ja już po prostu nie daje rady. A twardnieja Wam często brzuszki ? U mnie od dwóch dni znacznie gorzej ale mam wrażenie ze oprócz mega wzdęć on jest po prostu taki obolały, scierpniety od leżenia....wskajecie tylko na siku? A jedzenie również na leżąco ? Kurcze mam nadzieję że się przyzwyczaję bo jak ja się po kilku dniach tak czuję to gdzie dalej....w szpitalu robię niecałe 300 kroków dzienne, w zasadzie tylko na siusiu. A jest jest u Was ? Jutro będę mieć badanie, strasznie się boje ze od tych twardnien szyjka znowu poleciała.
reklama
wielomatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2022
- Postów
- 1 334
Ann - jak mnie boli kręgosłup to w sumie nic nie pomaga, szukam pozycji, w której boli najmniej. Ostatnio spędzam czas w takiej pozycji, że głowa trochę wyżej - to jak piszę na komputerze albo jem. Czytam na boku.
Chodzę do łazienki, przy okazji wchodzę do pokoju córki i daję jedną rzecz na miejsce albo ubranko do szafy. Jak muszę to wstaję do córki. Ale tak to nie chodzę. na 24 godziny może jakieś 23 godziny i 40 minut spędzam w łóżku.
Lekarz mi kazał robić wszystko, żeby był miękki brzuch i to jest ta moja granica.
Chodzę do łazienki, przy okazji wchodzę do pokoju córki i daję jedną rzecz na miejsce albo ubranko do szafy. Jak muszę to wstaję do córki. Ale tak to nie chodzę. na 24 godziny może jakieś 23 godziny i 40 minut spędzam w łóżku.
Lekarz mi kazał robić wszystko, żeby był miękki brzuch i to jest ta moja granica.
Twardnienia mam dużo na dzień, już sama nie wiem od czego to zależy, raz od stresu, raz od wzdęć, raz od leżenia na prosto, czasem na boku, czasem od chodzenia, a czasem od leżenia. Są dni kiedy tych twardnień jest dosłownie kilka, a są dni, że po kilka na godzinę. Daj znać od razu, o której wizyta ? My mamy w niedzielę wizytę przesuniętą z soboty (połówkowe).Dziewczyny macie jakieś sposoby na bol pleców, nóg ? Ja już po prostu nie daje rady. A twardnieja Wam często brzuszki ? U mnie od dwóch dni znacznie gorzej ale mam wrażenie ze oprócz mega wzdęć on jest po prostu taki obolały, scierpniety od leżenia....wskajecie tylko na siku? A jedzenie również na leżąco ? Kurcze mam nadzieję że się przyzwyczaję bo jak ja się po kilku dniach tak czuję to gdzie dalej....w szpitalu robię niecałe 300 kroków dzienne, w zasadzie tylko na siusiu. A jest jest u Was ? Jutro będę mieć badanie, strasznie się boje ze od tych twardnien szyjka znowu poleciała.
Zabieracie partnerów/ mężów na wizyty i czy lekarze pozwalają? Ja się tak przyzwyczaiłam w ciąży w czasach covid poprzedniej, że nawet o tym nie pomyślałam , a ostatnio wchodziła do gabinetu kobitka z mężem i nagle olśnienie .
Niestety nie mam na to złotego środka a też by mi się przydała taka wiedza. Nogi drętwieją, plecy bólą. Ja to już chyba nawet 300 kroków nie robię a o wiele mniej.Dziewczyny macie jakieś sposoby na bol pleców, nóg ? Ja już po prostu nie daje rady. A twardnieja Wam często brzuszki ? U mnie od dwóch dni znacznie gorzej ale mam wrażenie ze oprócz mega wzdęć on jest po prostu taki obolały, scierpniety od leżenia....wskajecie tylko na siku? A jedzenie również na leżąco ? Kurcze mam nadzieję że się przyzwyczaję bo jak ja się po kilku dniach tak czuję to gdzie dalej....w szpitalu robię niecałe 300 kroków dzienne, w zasadzie tylko na siusiu. A jest jest u Was ? Jutro będę mieć badanie, strasznie się boje ze od tych twardnien szyjka znowu poleciała.
Odkąd leżałam niby szyjka znów wróciła do poprzedniej długości czyli z 1,8-1,9 do 2,4-2,5 nie wiem czy to możliwe...
wielomatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2022
- Postów
- 1 334
Justa - no cóż, tylo się cieszyć, jeśli tak faktycznie jest
Mika - u mojego ginekologa mężów się dalej nie wpuszcza, jedynie na połówkowych był
Mika - u mojego ginekologa mężów się dalej nie wpuszcza, jedynie na połówkowych był
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 260
Ja nie ciągam męża ze sobą. Łatwiej jest mi potem mu wszystko na spokojnie pokazać na zdjęciach z USG, bo on potwornie przeżywa i stresowałby się wszystkim bardziej niż ja a tak to wracam i mu pokazuję, gdzie głowa, gdzie ręka na zdjęciu i jest zadowolony.
Ja leze a brzuch twardy, więc już nie wiem co mogę więcej zrobić ? To jest chyba niezależne od leżenia, a przynajmniej nie tylko od leżeniaAnn - jak mnie boli kręgosłup to w sumie nic nie pomaga, szukam pozycji, w której boli najmniej. Ostatnio spędzam czas w takiej pozycji, że głowa trochę wyżej - to jak piszę na komputerze albo jem. Czytam na boku.
Chodzę do łazienki, przy okazji wchodzę do pokoju córki i daję jedną rzecz na miejsce albo ubranko do szafy. Jak muszę to wstaję do córki. Ale tak to nie chodzę. na 24 godziny może jakieś 23 godziny i 40 minut spędzam w łóżku.
Lekarz mi kazał robić wszystko, żeby był miękki brzuch i to jest ta moja granica.
Ja jestem w szpitalu więc ciężko powiedzieć o której te badania....pierwsze dwa albo trzy dni w szpitalu naprawdę super, brzuch większość dnia miękki, tylko rano się spinał. A od niedzieli no po prostu co chwilę chyba oszaleje zaraz. Męża nigdzie nie targalam do tej pory bo wizyty miałam o takich godzinach ze z reguły był w pracy albo po prostu zostawał z córką w domu.Twardnienia mam dużo na dzień, już sama nie wiem od czego to zależy, raz od stresu, raz od wzdęć, raz od leżenia na prosto, czasem na boku, czasem od chodzenia, a czasem od leżenia. Są dni kiedy tych twardnień jest dosłownie kilka, a są dni, że po kilka na godzinę. Daj znać od razu, o której wizyta ? My mamy w niedzielę wizytę przesuniętą z soboty (połówkowe).
Zabieracie partnerów/ mężów na wizyty i czy lekarze pozwalają? Ja się tak przyzwyczaiłam w ciąży w czasach covid poprzedniej, że nawet o tym nie pomyślałam , a ostatnio wchodziła do gabinetu kobitka z mężem i nagle olśnienie .
No właśnie urok szpitala, do łazienki trzeba podejść kilka metrów, badanie tętna 3 razy dziennie...i się nazbiera. Myślę że w domu tych kroków byłoby mniej. a z szyjka super, nic tylko się cieszyć.Niestety nie mam na to złotego środka a też by mi się przydała taka wiedza. Nogi drętwieją, plecy bólą. Ja to już chyba nawet 300 kroków nie robię a o wiele mniej.
Odkąd leżałam niby szyjka znów wróciła do poprzedniej długości czyli z 1,8-1,9 do 2,4-2,5 nie wiem czy to możliwe...
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 260
Dziewczyny, a macie jakieś sposoby na zaparcia przy takiej ilosci leżenia? U mnie zawsze działało po prostu chodzenie do oporu aż grawitacja zrobi swoje, no ale teraz odpada, plus mało jadłam w szpitalu, stres, nerwy i boję się, że mnie przytka totalnie, a przy szwie to już bardzo niewskazane :/
wielomatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2022
- Postów
- 1 334
Kurczę, aż dziwne, że musicie chodzić na badania. Jak ja leżałam na patologii, to normą było, że ktg robiło się na sali.
Ann - a co lekarze mówią na te twardnienia?
Loka - warto jeść rzeczy wspomagające pracę jelit, ja akurat problemu nie mam z tym tematem, więc nie podpowiem
Kupiłam sobie używany szlafrok do porodu, także oficjalnie mogę powiedzieć, że przygotowania ruszyły
Ann - a co lekarze mówią na te twardnienia?
Loka - warto jeść rzeczy wspomagające pracę jelit, ja akurat problemu nie mam z tym tematem, więc nie podpowiem
Kupiłam sobie używany szlafrok do porodu, także oficjalnie mogę powiedzieć, że przygotowania ruszyły
reklama
Andzialilu
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2022
- Postów
- 58
TDziewczyny, a macie jakieś sposoby na zaparcia przy takiej ilosci leżenia? U mnie zawsze działało po prostu chodzenie do oporu aż grawitacja zrobi swoje, no ale teraz odpada, plus mało jadłam w szpitalu, stres, nerwy i boję się, że mnie przytka totalnie, a przy szwie to już bardzo niewskazane :/
Dziewczyny, a macie jakieś sposoby na zaparcia przy takiej ilosci leżenia? U mnie zawsze działało po prostu chodzenie do oporu aż grawitacja zrobi swoje, no ale teraz odpada, plus mało jadłam w szpitalu, stres, nerwy i boję się, że mnie przytka totalnie, a przy szwie to już bardzo niewskazane :/
Też się z nimi borykam ale ostatnio mi pomaga zjedzenie codziennie śliwek suszonych ,activia i lekarz mowił że nawet dwa czopki glicerynowe na raz i pomogło można też syrop na zaparcia pić
Podziel się: