reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

To już piękny tydzień 😍 ja już bym robiła wszystko żeby jak najszybciej urodzić 😅
Hej dziewczyny,
Robie mały update bo moja pełnia szczęścia i swoboda skończyła się leżeniem w łóżku ZNOWU tym razem w szpitalu.
W noc po zdjęciu pessara dostałam ataku kolki nerkowej. Ból był tak silny że myślałam że rodzę. Po przyjeździe do swojego szpitala okazało się że to ból nerki promieniujący mi do brzucha. Odesłali mnie do innego szpitala na patologie ciąży. Bardzo nie chciałam się w tym szpitalu znaleźć ale nie miałam wyjścia bo już się słaniałam na nogach z bólu. Ostatecznie dostałam 3 kroplówki i dwa zastrzyki w dupę i pomogło 👍
Wczoraj miałam robione badanie dopochwowe i Pani lekarka była bardzo uprzejma bo powiedziała ze muszę się wypróżnić przed badaniem i dała mi czopek 😫 a potem była tak delikatna że myślałam że mi rękę przez gardło wyciągnie. Aż pisnęłam na fotelu. No, a szyjka 1cm.. dzisiaj odszedł mi czop śluzowy (nie ukrywam, ze może to przez te rewolucje jelitowe i subtelne badanko) ale bezbarwny i bardzo śluzowaty..
Także no jak nie urok to sraczka 🙄Eeh… a do tego dzisiaj na usg dowiedziałam się ze moja dzidzia ma ułożenie główki odgięciowe na tą chwile, jeśli się nie zmieni to czeka mnie cesarka…
Chciałabym jeszcze na chwile wyjść do domu.. w niedziele kończy się 38tc.
To juz wszystko bedzie dobrze😊 piekny masz tc...
 
reklama
Chciałam się przywitać i zapytać czy mogę dołączyć do wątku? [emoji3]
Jestem aktualnie w 24 tc, od ok 17 tc mam sporadyczne twardnienia brzucha, w 20 tygodniu byłam tydzień w szpitalu, mam nakaz leżenia i mocnego oszczędzania się, szyjka w 20 tygodniu 44mm, w badaniach wyszedł duży niedobór magnezu, więc przyjmuje duże dawki, na początku trochę pomogło, ale w ostatnich dniach twardnienia wróciły... Zaczynam się martwić [emoji853] wizyta za tydzień
Czy jest coś co mogę jeszcze zrobić?
I pytanie czy jak miałyście nakaz leżenia, to leżałyście cały czas tylko z wstawaniem na toaletę czy jednak cokolwiek w domu robiłyście?
 
Chciałam się przywitać i zapytać czy mogę dołączyć do wątku? [emoji3]
Jestem aktualnie w 24 tc, od ok 17 tc mam sporadyczne twardnienia brzucha, w 20 tygodniu byłam tydzień w szpitalu, mam nakaz leżenia i mocnego oszczędzania się, szyjka w 20 tygodniu 44mm, w badaniach wyszedł duży niedobór magnezu, więc przyjmuje duże dawki, na początku trochę pomogło, ale w ostatnich dniach twardnienia wróciły... Zaczynam się martwić [emoji853] wizyta za tydzień
Czy jest coś co mogę jeszcze zrobić?
I pytanie czy jak miałyście nakaz leżenia, to leżałyście cały czas tylko z wstawaniem na toaletę czy jednak cokolwiek w domu robiłyście?

Wstawałam do toalety i do kuchni zeby sobie odgrzać jedzenie.
 
Chciałam się przywitać i zapytać czy mogę dołączyć do wątku? [emoji3]
Jestem aktualnie w 24 tc, od ok 17 tc mam sporadyczne twardnienia brzucha, w 20 tygodniu byłam tydzień w szpitalu, mam nakaz leżenia i mocnego oszczędzania się, szyjka w 20 tygodniu 44mm, w badaniach wyszedł duży niedobór magnezu, więc przyjmuje duże dawki, na początku trochę pomogło, ale w ostatnich dniach twardnienia wróciły... Zaczynam się martwić [emoji853] wizyta za tydzień
Czy jest coś co mogę jeszcze zrobić?
I pytanie czy jak miałyście nakaz leżenia, to leżałyście cały czas tylko z wstawaniem na toaletę czy jednak cokolwiek w domu robiłyście?
Szyjka 44mm to całkiem dobrze, dlaczego kazali Ci leżeć? Przez ten magnez? Jak ja wychodziłam ze szpitala (z rozpoznanym porodem przedwczesnym zagrażającym przy przyjęciu) w 26 tc z szyjka 3,15cm to nikt mi leżeć nie kazał, nawet o oszczędzającym trybie życia nikt nie mówił. Brzuch jak twardniał tak twardnieje, ale nie codziennie. Są takie dni, że częściej, a inne, że wcale. Obecnie 34+1 i mamy się dobrze bez jakichkolwiek leków czy suplementów, robiłam wszystko w domu.
A bóle jakieś masz, plamienia?
 
Szyjka 44mm to całkiem dobrze, dlaczego kazali Ci leżeć? Przez ten magnez? Jak ja wychodziłam ze szpitala (z rozpoznanym porodem przedwczesnym zagrażającym przy przyjęciu) w 26 tc z szyjka 3,15cm to nikt mi leżeć nie kazał, nawet o oszczędzającym trybie życia nikt nie mówił. Brzuch jak twardniał tak twardnieje, ale nie codziennie. Są takie dni, że częściej, a inne, że wcale. Obecnie 34+1 i mamy się dobrze bez jakichkolwiek leków czy suplementów, robiłam wszystko w domu.
A bóle jakieś masz, plamienia?
Plamień w tej ciąży żadnych nie miałam. To moja 3 ciąża po dwóch poronieniach na wczesnych etapach (trombofilia). Co do bóli, to czasem dokuczają mi pachwiny i bóle miednicy. Zobaczymy co wyjdzie na wizycie za tydzień...
Te twardnienia to tak jak u Ciebie raz są często, raz nie ma ich wcale [emoji853]
 
Te twardnienia to skurcze BH, są całkiem normalne po 20tc o ile nie są stałe, tzn nie trwają non stop i nie powodują faktycznego bólu (jedynie dyskomfort).
 
Te twardnienia to skurcze BH, są całkiem normalne po 20tc o ile nie są stałe, tzn nie trwają non stop i nie powodują faktycznego bólu (jedynie dyskomfort).
Staram się stosować do zaleceń mojej profesor prowadzącej, ale ciągłe leżenie mi nie służy, odkąd leżę pojawiły się zaparcia, kolki jelitowe i nerkowe [emoji853] jak na wizycie będzie z szyjką dalej ok, to chyba spróbuje cokolwiek się poruszać
 
Hej, ja jestem świeżo po wizycie! 35 tc skończone. Cieszę się, że już tyle wytrwałam! Szyjka poleciała przez te 3 tygodnie do 1,5 cm, ale jest zamknięta. Muszę przynajmniej tydzień jeszcze poleżeć i ostatni tydzień biorę też luteinę 🙈 Mała ma się bardzo dobrze i waży już ok. 2,5 kg więc jestem spokojniejsza, chociaż z drugiej strony myśl o zbliżającym się porodzie mnie stresuje jak nic 😁 Byłoby super wytrzymać jeszcze ok 2 tygodnie do skończonego 37 tc. ❤️
 
reklama
Hello
Podczytuje Was od jakiegoś czasu i tutaj to taki mój „powrót”, byłam na wątku w 2013 roku, gdy byłam w ciąży i miałam nakaz lezenia
Teraz liczyłam na cud, ale niestety nie nastąpił. Jestem obecnie w 23t+4. W zeszłym tygodniu założony pessar na szyjkę 2,8-3cm, ale niestety zgładzona. Od ok 10t mam luteinę, od 3t magnez, bo zdarzało się, ze brzuch mi twardnial. I nakaz oszczędzania się, najlepiej z przewaga leżenia. Staram się, aby nie skończyło się jak w 2013, gdzie miałam reżim łóżkowy. Oczywiście wiem, ze na szczęście zalecenia przy problemach szyjkowych troszkę się zmieniły, ale nadal jedyne co polecane to raczej ekstremalne lenienie się.
Oby do listopada, taka moja mantra😉
 
Do góry