reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja tez jestem przerażona, bo leżę 12 tygodni, do tego jestem bardzo szczupła a w szpitalu jeszcze schudłam. Mięśnie zaniknęły, jak schylę się po coś na udach; to tak się trzęsą ze nie mogę wstać. A bardzo chciałabym urodzić naturalnie... położne od początku mówiły, ze musze chodzić bo nie będę miała siły, ale akurat w tamtym momencie najważniejsze było żeby nie urodzić, stwierdziłam ze reszta będę się martwić potem. Teraz to mam wrażenie ze to i tak już nic nie zmieni.. tydzień w ta czy w ta😕 jak myje zęby przy zlewie to tez mam zadyszkę... No ale chyba nie ma na to rady☹️☹️
Co do leków to odstawili mi luteinę w 36+3 mówili, ze to i tak późno, ja błagałam żeby dali mi czas do 37 tygodnia, ale powiedzieli ze to przemyślana decyzja, bałam się ze nie doczekam i urodzę dzień później, ale dziś 38+0 i ciagle leżę, magnezu tez nie biorę od tamtego czasu. Czasami mam jakieś napinania, czy bóle okresowe ale tak już tydzień, położna mówi ze to dobrze jqk dziecko dostanie wcześniej trochę tego stresu przedporodowego.
Ja mogę się wypowiedzieć w tym temacie: pierwsza ciąża leżenie od około 25 tc do 37 tc; potem 3 tyg przyzwyczajałam się do normalności i poród SN w 40 tc szybki-okolo 3 h ale przy użyciu próżnociąga bo tetno spadalo i bylam nacinana-corka lat 6 zdrowa; druga ciaza lezaca ze szwem od 16 tc do 37 tc potem 3 tyg powolnego powrotu do normalnosci i porod w 39+6 w 1h - ledwo dojechalam do szpitala; porod expresowy, ale tez z nacinaniem plus lekkie zlamanie galazki obojczyka u corki, ale zroslo sie po 2 dniach rzekomo; corka lat 2,5 zdrowa; tak wiec plusem krotkich szyjek jest to ze porody sa lekkie i przyjemne, do tego stopnia ze uwazam ze to byly najlepsze chwile w calej ciazy-takie male wynagrodzenie za trud lezenia;-)
 
reklama
Mój mąż ciągle powtarzał, że zostawi mnie w szpitalu do końca ciąży, bo też mógł znieść, że ciągle mi coś dokucza 🙂 Jak nie bóle to inne okropne kłóciła 🙂 A teraz po cesarce mam tak spuchniety brzuch i posiniaczony, że też nie jest lepiej, wygląda okropnie, jakbym przeżyła wojnę światową 😱 Także nawet teraz jeszcze długo potrwa zanim dojdę do pełnej sprawności 😬
Współczuję, ale pomysl- juz nie musisz lezec! Jak chcesz to mozesz sie polozyc, ale nie musisz! Czyz to nie jest piekne? Idziesz do lozka bo padasz ze zmeczenia pewnie i zasypiasz w ciagu minuty ;-) a zaloze sie ze jeszcze kilka tygodni temu buszowalas pol nocy w necie bo nie moglas zasnac- jak ja teraz;-)
 
Współczuję, ale pomysl- juz nie musisz lezec! Jak chcesz to mozesz sie polozyc, ale nie musisz! Czyz to nie jest piekne? Idziesz do lozka bo padasz ze zmeczenia pewnie i zasypiasz w ciagu minuty ;-) a zaloze sie ze jeszcze kilka tygodni temu buszowalas pol nocy w necie bo nie moglas zasnac- jak ja teraz;-)
A wiesz, że ja po porodzie dalej byłam przykuta do łóżka? Tak samo jak w ciąży. Córka tylko na cycu, wisiała godzinami, żółtaczka tragiczna, kazali karmić 24/h. Jak się tylko ruszyłam, to dostawała spazmów. I żeby reszta domu mogła w miarę normalnie funkcjonować, my się zamknęłyśmy w pokoju. I tak mieszkałam w łóżku + 5 tygodni, ten sam catering, co w ciąży. Mąż mówi: no przecież już się przyzwyczaiłaś, to co Cię zbawi. A ja myślałam, że go wtedy zabije 😉. Jedzenie donosił mi, jak więźniowi. Powiem Tobie szczerze, że o niebo lepiej zniosłam te 9 tygodni leżenia w ciąży niż te 5 po, w połogu, nie myjąc się po kilka dni, w ciągłym ryku mojej córki 24h/dobę.
Mówię Wam dziewczyny, dziecko bezpieczne po tej stronie brzucha to największy skarb. Co niestety nie oznacza, że jest jakkolwiek kolorowo 🤣
 
To posłuchajcie tego. Leżę od 22 września, więc już długo. Wczoraj przed północą trafiłam na urgence do szpitala z silnym bólem pod prawymi żebrami, pod samym cyckiem. Zbadano serce, dziecko, szyjkę, płuca, covid, mocz, skurcze .... no wszystko co się dało i wszystko piękne poza moim bólem przy każdym nahmniejszym ruchu ciała plus przy głębszym oddechu problem z oddychaniem. Stanęło na tym, ze prawdopodobnie mam mechaniczny uraz mięsnia między dwoma żebrami, bo to tu mnie boli okropnie - źle się podźwignęłam lub coś podobnego sobie zrobiłam i najlepsze.... jestem w ciąży, więc nie mogę dostać porządnej dawki leków, zeby mi pomoc. Paracetamol mi w ogole nie pomaga, więc dostalam dawkę Tramadolu, jaką mogę przyjąć na dobę i wiecie co, moze w 10% to uśmierza ból...a jest tak nieludzki, przy każdym najmniejszym ruchu i na niczym się nie mogę skupić..., mało faceta rano nie pogryzłam, jak pomagał mi się podnieść z łóżka na pierwsze siku, bo w nocy nie miałam odwagi, zeby wstać i ciągnęłam rak do rana. Łzy od czasu do czasu mi same płyną, a nie chcę sobie wyobrażać, co będzie jak kichnę lub kaszlnę... I tak minimum 3-5 dni może mnie boleć do kilku tygodni😲😭🙊🙉🙈.
Samo leżenie do tej pory, to było nic, po dzisiejszej północy i dniu, teraz dopiero jestem przerażona. Tzn, wtedy byly nerwy i stres, że stracę drugie dziecko, a teraz to jest okropny ból fizyczny.
 
Ja niby mam bezpieczny termin, ale ciagle w głowie mam blokadę przed jakimś super wstawaniem. Cały czas myśle sobie, oby jeszcze donosic do świat/po swietach/ nowego roku, bo w głowie mam zakodowane ze każdy dzień dla dziecka jest ważny, i pomaga lepiej mu się rozwinąć☹️ Wstaje oczywiście częściej, ale to nie jest tak jak myślałam, ze będę biegać i skakać. Z jednej strony mam serdecznie dość szpitala, tego jedzenia i braku odwiedzin i chciałabym do domu, a z drugiej strony te myśli ze może dziecko jeszcze przytyje(póki co dość licho wazy). Czy ktoś zna to uczucie?
 
Ja niby mam bezpieczny termin, ale ciagle w głowie mam blokadę przed jakimś super wstawaniem. Cały czas myśle sobie, oby jeszcze donosic do świat/po swietach/ nowego roku, bo w głowie mam zakodowane ze każdy dzień dla dziecka jest ważny, i pomaga lepiej mu się rozwinąć☹️ Wstaje oczywiście częściej, ale to nie jest tak jak myślałam, ze będę biegać i skakać. Z jednej strony mam serdecznie dość szpitala, tego jedzenia i braku odwiedzin i chciałabym do domu, a z drugiej strony te myśli ze może dziecko jeszcze przytyje(póki co dość licho wazy). Czy ktoś zna to uczucie?
Ja Kochana aż zanadto. Urodziłam dziecko na granicy hipotrofii z cechami wcześniaczymi (w tej ciąży już się tego spodziewałam). Więc wiedziałam, że każde nawet 100 gr jest ważne. Leżałam plackiem do 38+6, 39+0 CC waga 2820 gr, czyli mniej więcej na 36/37 tc. Niestety dla takich maluchów waga jest jednym z najważniejszych wyznaczników prawidłowego rozwoju. A niska waga po porodzie oznacza presję na duże przybieranie i odrabianie strat.
Życzę Tobie, żeby maleństwo podrosło 😊 a ile ważyło na USG ostatnim i który to był TC?
 
Ja Kochana aż zanadto. Urodziłam dziecko na granicy hipotrofii z cechami wcześniaczymi (w tej ciąży już się tego spodziewałam). Więc wiedziałam, że każde nawet 100 gr jest ważne. Leżałam plackiem do 38+6, 39+0 CC waga 2820 gr, czyli mniej więcej na 36/37 tc. Niestety dla takich maluchów waga jest jednym z najważniejszych wyznaczników prawidłowego rozwoju. A niska waga po porodzie oznacza presję na duże przybieranie i odrabianie strat.
Życzę Tobie, żeby maleństwo podrosło 😊 a ile ważyło na USG ostatnim i który to był TC?

u mnie w 38 tygodniu 2600 g według usg ☹️ Chociaz mówią, żeby się nie przejmować bo sama jestem drobna i mało ważę, No i pomiary nie są turbo dokładne bo mówią ze nie mierzą prawidłowo obwodu głowy, bo jest tak nisko osadzona. No, ale mimo wszystko jakoś słabo mnie to pociesza. I tak naprawdę w 37 podali mi taka sama wagę, wiec już jest bardzo słaby przyrost/brak przyrostu ☹️
 
Ja Kochana aż zanadto. Urodziłam dziecko na granicy hipotrofii z cechami wcześniaczymi (w tej ciąży już się tego spodziewałam). Więc wiedziałam, że każde nawet 100 gr jest ważne. Leżałam plackiem do 38+6, 39+0 CC waga 2820 gr, czyli mniej więcej na 36/37 tc. Niestety dla takich maluchów waga jest jednym z najważniejszych wyznaczników prawidłowego rozwoju. A niska waga po porodzie oznacza presję na duże przybieranie i odrabianie strat.
Życzę Tobie, żeby maleństwo podrosło 😊 a ile ważyło na USG ostatnim i który to był TC?
Trochę mam nadzieje jeszcze, ze przy narodzinach nnie zaskoczy pozytywnie swoją wagą... a u Ciebie ostateczna waga była jak ta na usg?
 
Czesc Wam; niestety szew puscil, 1,5 cm rozwarcia, brak szyjki, podlaczyli mnie pod leki rozluźniające macice, mimo ze nie czulam zadnych twardnien czy skurczy; dostalam pierwsza dawke sterydow na pluca; dzis 24+3 tc; oczywiscie zostaje juz do konca w szpitalu z basenem i kołkami pod nogi łóżka; pytanie tylko kiedy bedzie koniec; poki nie pekl pecherz jest nadzieja; najgorsze ze ja caly czas lezalam od momentu zalozenia szwu:-( wstawalam tylko ok 4 - 6 razy dziennie do WC i raz na tydzien krotki szybki prysznic; w drugiej ciazy szew trzymal cale 20 tygodni na szyjce 18 mm, tak wiec nie wiem co poszlo nie tak...:-(
 
reklama
Czesc Wam; niestety szew puscil, 1,5 cm rozwarcia, brak szyjki, podlaczyli mnie pod leki rozluźniające macice, mimo ze nie czulam zadnych twardnien czy skurczy; dostalam pierwsza dawke sterydow na pluca; dzis 24+3 tc; oczywiscie zostaje juz do konca w szpitalu z basenem i kołkami pod nogi łóżka; pytanie tylko kiedy bedzie koniec; poki nie pekl pecherz jest nadzieja; najgorsze ze ja caly czas lezalam od momentu zalozenia szwu:-( wstawalam tylko ok 4 - 6 razy dziennie do WC i raz na tydzien krotki szybki prysznic; w drugiej ciazy szew trzymal cale 20 tygodni na szyjce 18 mm, tak wiec nie wiem co poszlo nie tak...:-(
Ja bez szyjki i z rozwarciem leżę już jakieś 2-4 tygodnie bo nikt mnie nie badał w tym czasie, i ciagle leżę! Wiec rozwarcie to nie wyrok, dobrze ze podali Ci te leki, bo może mimo ze nie czułaś skurczy to one były i skracały i rozwierały szyjkę tak jak u mnie. Dają Ci tractocile(atosiban)? W necie jest publikacja ze kobieta z minimalna szyjka i z większym rozwarciem donosiła ciaze po podaniu tego leku.
 
Do góry