Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[kwiatek250]

Ciesze się, że taka - niby kiepska szyjka - potrafi się jednak solidnie trzymać To jakaś pociecha dla mnie Może i moja jeszcze troche potrzyma Moj brzuch z niedzieli... Napatrzyc sie nie moge, ze tak urosl!Zobacz załącznik 1197660

Cudny brzuszek. Nie mogę się napatrzeć

 

[kwiatek250]

Ja właśnie od 34 za zgodą ginekolog zaczelam się więcej ruszać, lżejsze pracę w domku(wycieranie kurzu z szafek, prasowanie itp), spacery(najpierw tylko 5 min w koło komina, potem wydłużać. Ohh pamiętam jakie to było cudowne uczucie jechać do biedronki). Nie miałam tylko nic podnosic, myć podłogi itp rzeczy wymagające użycia siły.
I wiadomo jak się gorzej poczułam, jak coś bolało to i tak łóżko

To ja mam jeszcze jakieś 9 tygodni leżenia.

 

[Emka1234]

To ja mam jeszcze jakieś 9 tygodni leżenia.

Zleci szybciutko, ja tez już jakoś od połowy września leżę, a już zaraz będzie bezpieczny termin

 

[KrolikxS]

To ja mam jeszcze jakieś 9 tygodni leżenia.

Dasz radę To wbrew pozorom szybko leci i nagle okazuje się, że to już prawie termin porodu a tu jeszcze tyle do zrobienia

 

[Inka123]

Ciesze się, że taka - niby kiepska szyjka - potrafi się jednak solidnie trzymać To jakaś pociecha dla mnie Może i moja jeszcze troche potrzyma Moj brzuch z niedzieli... Napatrzyc sie nie moge, ze tak urosl!Zobacz załącznik 1197660

Pięknie wyglądasz! A tak straszą, że jak się leży całą ciążę to kilogramy przybywają z powietrza, a tu proszę! <3 Chyba, że to ta szpitalna dieta

Ja juz jestem od dwóch dni rozsznurowana i powiem wam, że wcale nie było to takie bezbolesne, na szczęście trwało krótko. Szyjka zgładzona, rozwarcie na "dobre 2 cm" i czynności skurczowej brak. Jakieś leki dopochwowo i czekamy na małego Godota, co to wcale się nie spieszy, a brzuch rośnie... Też się obawiam co to się porobi jesli dotrwamy do terminu, bo w 36+4tc ważyła już 3050.
Trzymam kciuki za wszystkie nowe dziewczyny, zleci szybciej niż się spodziewacie

 

[Inka123]

Witam. Czy któraś z Was po stosowaniu leku Fluomizin miała jakieś skutki niepożądane? Jestem w 7 miesiącu ciąży, wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę i trochę się obawiam czy wszystko będzie ok...

Ja brałam, żadnych skutków ubocznych nie zaobserwowałam, tylko fatalnie sie go aplikuje (można tabletkę trochę zwilżyć wodą)

 

[kwiatek250]

Zleci szybciutko, ja tez już jakoś od połowy września leżę, a już zaraz będzie bezpieczny termin

Ja podobnie od 22 września i masz rację leci szybko. Książki, Netflix i scrabble z ukochanym (ostatnio ciągle go ogrywam), maile znajomych z pracy i forum pięknie umilają mi ten czas!

 

[Emka1234]

Ja podobnie od 22 września i masz rację leci szybko. Książki, Netflix i scrabble z ukochanym (ostatnio ciągle go ogrywam), maile znajomych z pracy i forum pięknie umilają mi ten czas!

Zdecydowanie łatwiej jak się nie ma dziecka, mi jest bardzo przykro jak od długiego czasu odmawiam córce spaceru, wspólnej zabawy na siedząco u niej w pokoju itp... wszystkie obowiązki przejął mąż. Nie mogę się doczekać, jak już będę mogła poświecić jej czas
A Wy cieszcie się z tego „leniwego” czasu

 

[kwiatek250]

Zleci szybciutko, ja tez już jakoś od połowy września leżę, a już zaraz będzie bezpieczny termin

Dasz radę To wbrew pozorom szybko leci i nagle okazuje się, że to już prawie termin porodu a tu jeszcze tyle do zrobienia

Masz rację, szybko leci. Poczekam jeszcze miesiąc - dwa aż nabiorę trochę pewności, że tym razem dzidziuś ma szansę urodzić się żywy i zacznę może wybierać kilka potrzebnych "drobiazgów" w internecie, które w razie rozwiązania potem szbko się kupi. Albo poczekam z tym do lutego! Już sama nie wiem.

 

[KrolikxS]

Masz rację, szybko leci. Poczekam jeszcze miesiąc - dwa aż nabiorę trochę pewności, że tym razem dzidziuś ma szansę urodzić się żywy i zacznę może wybierać kilka potrzebnych "drobiazgów" w internecie, które w razie rozwiązania potem szbko się kupi. Albo poczekam z tym do lutego! Już sama nie wiem.

My zaczynaliśmy jak bylam po 28tyg