reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Jeżeli chcecie poczytać, to mogę Wam opisać pierwsze wrażenia z cc.
Do operacji trzeba się przygotować: zrobić lewatywę, ogolić (albo robią to w szpitalu), umyć. Nie jeść i nie pić ok 8 h przed.
Sama cesarka: znieczulenie wg mnie nie boli, trzeba tylko odpowiednio usiąść, potem położyć się i lekarz sprawdza czucie. Następnie następuje krojenie i to co jest najmniej przyjemne to wyszarpywanie dziecka (tak, tak wyszarpywanie). Potem można poczuć ulgę na brzuchu i faktycznie taka pustą przestrzeń. Od znieczulenia do pojawienia się dziecka mija kilka minut. I w sumie dziecko jest już z nami - podają go na chwilę na klatkę, potem mierzą i ważą. A dziura jest zszywana - ja byłam szyta ok 20 min. Mamy "czucie", jednak nie czujemy bólu. Dziecko zabierane jest na oddział noworodkowy a mama na salę pooperacyjną. Córka wróciła do mnie w niecałą godzinę i od tej pory jest ze mną, wisi na cycku jak mały smok. Decyzja o tym, czy dziecko ma być z matką czy nie, należy do niej. Może ze względu na samopoczucie zdecydować się na czasowe rozstanie (przeważnie na noc). Znieczulenie zaczęło schodzić po ok 2-3h. Pierwsza pionizacja po 12h. Dostaje się dość duże dawki leków i kroplówek. Czy boli? Ból jest indywidualną kwestią - mnie akurat boli dość mocno, a jest to wzmocnione skurczami macicy od karmienia. Pionizacja jest nadal nieprzyjemna i trudno mi się wtedy oddycha.
Bardzo brakuje mi męża.
Pomimo samopoczucia mając porównanie sn i cc- sn wspominam gorzej.

Pomiędzy jest nieco strachu, niepewności i ogromną radość jak się słyszy pierwszy płacz i widzi się tą małą istotę.
Nie piszę tego, żebyśmy oceniały czy sn jest lepsze od cc, tylko dla tych z Was, które operację będą miały za niedługo. :-*
To wracaj do sił dla córeczki 😊 i cieszę się ogromnie, że wszystko jest ok😊
I dziękuję za ten opis, mam jaśniejsza głowę na ten temat. A jeśli chodzi o ból, domyślam się, że dużo daje jaki mam prog tego bólu 😉
 
reklama
7 wrzesnia juz tuz tuz ;) przypomnij a czemu cc? Super ze sie udalo! ;) Pewnie sie stresujesz troszkę?
Liczę teraz ile mi zostało tych dni z modlitwą, aby wytrzymać 🙏
Ze względu na kręgosłup, bo mam po operacji i nie wszystko z nim jest po tym ok.
Oj nawet więcej niż trochę. Jednak się boje o zgrozo, czy wszystko pójdzie ok🙈🙈🙈mój mąż na razie o tym stara się nie myśleć, bo ja mu tu chwilami panikuje...
 
Ale super, że za chwilę już coraz wiecej z was będzie się tu chwaliło pociechami😻 Dzięki za szczegółowy opis, jakoś tak lepiej, gdy człowiek wie, na co może się szykowac. Fajnie, że też mogłaś pobyć dłużej z córeczką już na sali pooperacyjnej, nie wszędzie to praktykują :/ U mnie jeszcze daleka droga, więc staram się odsuwać myśli o porodzie, choć po wczorajszej wizycie dostałam skrzydeł, najchętniej bym sie wzięła za jakieś sobotnie porządki - ale leżę grzecznie. Szyjka 2,7 mm, zamknięta, twarda. Jeszcze w 24tc wzięli mnie do szpitala z obawy, że urodzę w ciągu 48h, a tu proszę - wszystko idzie w dobrym kierunku. Oby nie zapeszyć🤫
 
Dziewczyny czy często Wam sie napina brzuch? Ile razy mniej więcej w ciągu dnia? :/ Mi dziś bardzo duzo, w ciągu godziny czasami 3 razy..to jest taki dyskomfort. Też tak macie? To sa skurcze?:/ Wzielam juz dwie nospy.
 
To wracaj do sił dla córeczki 😊 i cieszę się ogromnie, że wszystko jest ok😊
I dziękuję za ten opis, mam jaśniejsza głowę na ten temat. A jeśli chodzi o ból, domyślam się, że dużo daje jaki mam prog tego bólu 😉
Tak oczywiście, że zależy od progu bólu. Ja myślałam, że mam dość wysoki. Ale nie. Boli, ciagnie, kłuje. I boli też jak jelita startują. Ale... Nie żalę się absolutnie, mówię czysto obiektywie. Nie mogę się żalić, że pomimo złego samopoczucia mam koło siebie piękny skarb.
Co mnie cieszy to to, że siara w cyckach wystartowała po 2h, a tu bałam się problemów i dokarmiania. Cycki niestety przez zmiany hormonalne bolą i boli przystawianie, ale tak jest i po sn, i po cc.

Jeżeli z wagą małej będzie ok, to jest szansa, że wyjdziemy w poniedziałek i będziemy odpoczywać w domu ;-).
3mam za Was mocno kciuki wszystkie :-* @Annszul, @mamatrojeczki żeby Wam się teraz udało :-D:-D
 
Dziewczyny czy często Wam sie napina brzuch? Ile razy mniej więcej w ciągu dnia? :/ Mi dziś bardzo duzo, w ciągu godziny czasami 3 razy..to jest taki dyskomfort. Też tak macie? To sa skurcze?:/ Wzielam juz dwie nospy.
Ja miałam wczoraj tak i nospa trochę tylko pomogła.. w końcu zasnęłam i później po południu już było lepiej, ale i tak było tych twardnień więcej niż zwykle. Dopiero dzisiaj jak się wypróżniłam z samego rana to poczułam mega ulgę.. myślę, że to mógł być winowajca moich wczorajszych twardnień, chociaż nie czułam jakiegoś parcia w ciągu dnia i w miarę regularnie się wypróżniam, nie mam kilkudniowych przerw. Gdyby dzisiaj nadal się to utrzymywało to napewno bym pojechała na IP.
Jeśli ci nie przejdzie do jutra to przejedź się albo zadzwoń do lekarza ;)
 
Cześć Dziewczyny 😊 dzisiaj byłam na ostatniej już wizycie kontrolnej, rozwarcie na 2 cm, szyjka bardzo krótka i miękka. Także to już coraz bliżej🤪🤭tym razem lekarz nakaz dużo odpoczywać, aby wytrzymać do terminu cc 7 września...
Synek waży 3200g ❤
A w poniedziałek muszę iść do stomatologa bo zaczął mi się odzywać ząb a tu lada moment poród(masakra bo tak dbam o nie a w lipcu była kontrola i wszystko było ok)...🙈 Zaś w czwartek do szpitala na wymaz na koronę...

Także dziewczyny wierzcie, że każdej z Was uda się dolezec do bezpiecznego terminu i urodzicie zdrowe maleństwa ❤im mniej się nakręcamy tym lepiej dla Nas i dzieci 😊za każdą trzymam kciuki ✊
@mamatrojeczki a jak tam sytuacja u Ciebie? Bo jesteśmy w podobnych tygodniach 😊
Super :), czyli już końcóweczka dwupaku, czekamy do 7 i trzymamy kciuki ✊ 🙏
 
reklama
Hej. Jak bierzecie nospe? W trakcie posiłku? Po jedzeniu? Czy w ogóle miedzy posiłkami można? Czy nie ma znaczenia?
Dziewczyny czy często Wam sie napina brzuch? Ile razy mniej więcej w ciągu dnia? :/ Mi dziś bardzo duzo, w ciągu godziny czasami 3 razy..to jest taki dyskomfort. Też tak macie? To sa skurcze?:/ Wzielam juz dwie nospy.
Ja nospę biorę jak mam więcej twardnień bez względu na posiłek, czasami i w nocy potrafię wziąć. Jakby nie ustawały mimo to to mam brać czopki scopolan i już parę razy mi się zdarzyło.

Najwięcej twardnień wydaje mi się że mam od jelit, jak za dużo zjem, zwłaszcza wychodzą wieczorami a rano już jest ok.
 
Do góry