reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Witam się z Wami. W piątek zaczynam 40 tydzień, dzisiaj wtorek a tu nadal cisza, żadnego skurczu. Czop odszedł prawie 2 tyg temu, brzuch opadł prawie 3 tyg temu. Lekarz do mnie dzwonił i powiedział, ze taka moja uroda. Jaka? Podobno często kobiety z tą niewydolnością ciśnieniowo-szykową przenoszą ciążę. No ja nie mogę, bo mam cukrzycę ciążową więc do niedzieli mam czas, a jak nie to na pocieszenie moj doktorek mowi tak:
"W poniedziałek zapraszam na odział, podamy oksytocynkę, damy znieczulenie, rozwarcie duze jest, to szybko pójdzie, bo Pani i tak do poniedziałku raczej nie urodzi" - te słowa piszczą mi w uszach jak klakson. Pytał czy "coś działamy z mężem" no i co z tego jak nic się nie dzieje. Wczoraj cały dzień na spacerze, łażenie po sklepach, wieczorem skakanie na piłce i jedyne czego dostałam to bólu głowy. Przepraszam, że Wam tu narzekam ale jestem sfrustrowana, bo czuję się oszukana.
Widzisz a też tyle się martwiłas wcześniej a tu już zaraz 40 tc u Ciebie😊 widać faktycznie taka Twoja uroda, ale zawsze lepiej tak 😁
Oj takie oszukanie to każda z Nas chciałaby😊ale bardzo się cieszę, że tak to się u Ciebie wszytko potoczyło 😘😊
Jak znam Twoja historie ciąży, zastanawiam się jak to będzie u mnie 🤔 marzy mi się jeszcze wytrzymać te 2 tygodnie do skończonego 36 tc 😊 tylko u mnie te twardnienia brzucha są😞jak ostatnio lekarz mi powiedział, czy odstawiamy luteinę w 34 tc, ale więcej będzie tych skurczy, to powiedziałam od razu, że jeszcze chce brać te 2 tygodnie do powrotu męża. Ja wtedy odeszłabym od zmysłów 😂🙈
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się z Wami. W piątek zaczynam 40 tydzień, dzisiaj wtorek a tu nadal cisza, żadnego skurczu. Czop odszedł prawie 2 tyg temu, brzuch opadł prawie 3 tyg temu. Lekarz do mnie dzwonił i powiedział, ze taka moja uroda. Jaka? Podobno często kobiety z tą niewydolnością ciśnieniowo-szykową przenoszą ciążę. No ja nie mogę, bo mam cukrzycę ciążową więc do niedzieli mam czas, a jak nie to na pocieszenie moj doktorek mowi tak:
"W poniedziałek zapraszam na odział, podamy oksytocynkę, damy znieczulenie, rozwarcie duze jest, to szybko pójdzie, bo Pani i tak do poniedziałku raczej nie urodzi" - te słowa piszczą mi w uszach jak klakson. Pytał czy "coś działamy z mężem" no i co z tego jak nic się nie dzieje. Wczoraj cały dzień na spacerze, łażenie po sklepach, wieczorem skakanie na piłce i jedyne czego dostałam to bólu głowy. Przepraszam, że Wam tu narzekam ale jestem sfrustrowana, bo czuję się oszukana.
Ale juz niedługo bedziesz ze swoim maluszkiem 🥰🥰jeny ja juz chce listopad
 
Was też tak bolą plecy? Nawet gdy leżycie? Nie bolą mnie codziennie ale są dni, że to coś okropnego, i bolą właśnie gdy leżę...
Tak samo jest u mnie, potrafi tak boleć krzyż albo sam odcinek piersiowy, a tylko głównie leżę. Ale że względu na i tak kręgosłup po operacji, to jakoś potrafię znieść ten ból,, ale dodatkowo stesuje. Trochę na to pomaga mi poduszka dla ciężarnych. Z nią jest dużo lepiej.
 
Witam się z Wami. W piątek zaczynam 40 tydzień, dzisiaj wtorek a tu nadal cisza, żadnego skurczu. Czop odszedł prawie 2 tyg temu, brzuch opadł prawie 3 tyg temu. Lekarz do mnie dzwonił i powiedział, ze taka moja uroda. Jaka? Podobno często kobiety z tą niewydolnością ciśnieniowo-szykową przenoszą ciążę. No ja nie mogę, bo mam cukrzycę ciążową więc do niedzieli mam czas, a jak nie to na pocieszenie moj doktorek mowi tak:
"W poniedziałek zapraszam na odział, podamy oksytocynkę, damy znieczulenie, rozwarcie duze jest, to szybko pójdzie, bo Pani i tak do poniedziałku raczej nie urodzi" - te słowa piszczą mi w uszach jak klakson. Pytał czy "coś działamy z mężem" no i co z tego jak nic się nie dzieje. Wczoraj cały dzień na spacerze, łażenie po sklepach, wieczorem skakanie na piłce i jedyne czego dostałam to bólu głowy. Przepraszam, że Wam tu narzekam ale jestem sfrustrowana, bo czuję się oszukana.
Pamiętam jak gin mi powiedział pod koniec sierpnia, że 8 września się już nie zobaczymy na wizycie a 18 września wysłał mnie na patologie 😂😂😂 Ale pomysl, że tak jest lepiej, że mimo takich trudności, tego ciągłego stresu i obawy o zbyt wczesny porod teraz musisz kombinować jak tego Malutkiego uparciucha wygonić z brzucha :) Że dałaś radę tyle wytrzymać, że ta szyjka nie wygrała z Wami, że Ty i Malensteo jestescie silniejsi :)
 
Dziewczyny bardzo wam gratuluje dotrwania do terminu ❤ Przede mną jeszcze tyle czasu... Byle tylko po drodze nie zejść na zawał 😖
 
Witam się z Wami. W piątek zaczynam 40 tydzień, dzisiaj wtorek a tu nadal cisza, żadnego skurczu. Czop odszedł prawie 2 tyg temu, brzuch opadł prawie 3 tyg temu. Lekarz do mnie dzwonił i powiedział, ze taka moja uroda. Jaka? Podobno często kobiety z tą niewydolnością ciśnieniowo-szykową przenoszą ciążę. No ja nie mogę, bo mam cukrzycę ciążową więc do niedzieli mam czas, a jak nie to na pocieszenie moj doktorek mowi tak:
"W poniedziałek zapraszam na odział, podamy oksytocynkę, damy znieczulenie, rozwarcie duze jest, to szybko pójdzie, bo Pani i tak do poniedziałku raczej nie urodzi" - te słowa piszczą mi w uszach jak klakson. Pytał czy "coś działamy z mężem" no i co z tego jak nic się nie dzieje. Wczoraj cały dzień na spacerze, łażenie po sklepach, wieczorem skakanie na piłce i jedyne czego dostałam to bólu głowy. Przepraszam, że Wam tu narzekam ale jestem sfrustrowana, bo czuję się oszukana.
Jak ten czas leci... A nie tak dawno martwiłaś sie, aby dotrwać do 36, 37 tc itd. Czas przewrotny bywa... Ważne, że już nadeszła właściwa pora, a Maluszek może już bezpiecznie rodzić się 😉

U mnie już początek 36 tc. Jakoś przetrwałam te 8 tc bez dalszego skracania sie szyjki. Na ostatnim badaniu wyszło, ze szyjka zamknięta, twarda i nadal ma ok. 30 mm. Teraz to juz nawet na spacery mogę chodzić (tylko co z tego jak zaraz dostaje zadyszkę albo Maluch dźga mnie w szyjkę😅). Zastanawiam sie tylko, kiedy zacznie sie powoli skracać i rozwierać, żeby nie przechodzić 😜
 
Może spróbuj zmienic pozycję. Mi najczęściej przy lezeniu na wznak dokucza dziwne uczucie w brzuchu. Gdy przewracam się na bok, przechodzi. A może coś na przespanie? Np. diphergan? Spie po nim jak susel i budze sie z cudownie "sflaczalym" brzuchem.
Czy to na receptę? Mi najczęściej właśnie na lewym boku twardnieje, jak zmieniam pozycje przechodzi po chwili. Jak jest twardy 3 razy w ciągu godziny biorę nospe.. Boję się żeby nie trafić do szpitala znowu 😱
 
reklama
Do góry