Ja mam pessar dopiero 2 tygodnie to jeszcze nie wielkie doświadczenie ale zdarzyło mi się... Wzięłam nospe i na szczęście przeszłoA napisz mi czy miewalaś bóle brzucha?
reklama
Nie miałam ani pessaru ani szwu (niestety).Dziękuję za te piekne słowa dajesz motywację do walki ❤ też miałaś założony pesser?
W klinice ginekologicznej stwierdzili, że nie ma sensu zakładać szwu ani pessaru (bo szyjka 2.5 no jest bez szału ale może taki mój urok) , a pózniej jak wszystko poleciało to bali się cokolwiek zakładać. Więc pozostało leżenie, leki i sterydy. Dotrwalam do 38tc (od 29tc z rozwarciem).
Ale wiem, że w kolejnej ciąży będę miała założony pessar profilaktycznie.
Monikacyganiocha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2020
- Postów
- 386
Ale to szyja całkowicie Ci poleciała? Nie bylo się na czym trzymać? Ja mam niecały centymetr i lejkowate ujście.... gratuleju ci tej determinacji i córeczki ja mogę leżeć nawet i rok robic siku do kaczki ale żebym wiedziała jakie są szanse a jak boli brzuch i się spina to jest strach ...Nie miałam ani pessaru ani szwu (niestety).
W klinice ginekologicznej stwierdzili, że nie ma sensu zakładać szwu ani pessaru (bo szyjka 2.5 no jest bez szału ale może taki mój urok) , a pózniej jak wszystko poleciało to bali się cokolwiek zakładać. Więc pozostało leżenie, leki i sterydy. Dotrwalam do 38tc (od 29tc z rozwarciem).
Ale wiem, że w kolejnej ciąży będę miała założony pessar profilaktycznie.
Miałoby się na czym zatrzymać bo kilka mm miała ale moja lekarka prowadząca bała się, że na tym etapie (cos koło 29tc) wejdzie jakaś infekcja i mi to po prostu tylko przyspieszy poród. Ale zawsze dostawałam od niej ogromne wsparcie i również bardzo dbała o moją psychikę. Zawsze to co 'przewidziała' to się sprawdziło więc raczej podjęła dobrą decyzję A co do lekarza z kliniki to do dzisiaj żałuję, że w ogóle do niego poszłam..
Też mnie przerażały każde napięcia czy twardnienia (nawet te wywołane wypychaniem sie dziecka ).
Też mnie przerażały każde napięcia czy twardnienia (nawet te wywołane wypychaniem sie dziecka ).
Joanulka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2017
- Postów
- 3 750
Witajcie, mam problem i chciałbym się Was poradzić. Kończę 23 tydzień ciąży i od wczoraj wieczorem bardzo boli mnie podbrzusze i promieniuje aż do „podwozia”. Czuje jakby ciągły skurcz macicy. Boli mnie tez krzyż, ale nie wiem czy to nie od leżenia? Nospa ani paracetamol nie pomagają. Dzwoniłam do położnej ale mam czekać czy cos się zmieni.
mam nisko położenie łożysko i mięśniaka 4cm zakrywającego częściowo ujście szyjki macicy. Ból momentami jest jak skurcz porodowy.nie brałam magnezu bo pije wodę z jego zawartością. Czy któraś z Was miała podobny problem?
mam nisko położenie łożysko i mięśniaka 4cm zakrywającego częściowo ujście szyjki macicy. Ból momentami jest jak skurcz porodowy.nie brałam magnezu bo pije wodę z jego zawartością. Czy któraś z Was miała podobny problem?
KiniakB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2019
- Postów
- 827
Mnie tak bolalao jak szyjka zaczęła mi się skracać a jeszcze o tym nie wiedziałam.Witajcie, mam problem i chciałbym się Was poradzić. Kończę 23 tydzień ciąży i od wczoraj wieczorem bardzo boli mnie podbrzusze i promieniuje aż do „podwozia”. Czuje jakby ciągły skurcz macicy. Boli mnie tez krzyż, ale nie wiem czy to nie od leżenia? Nospa ani paracetamol nie pomagają. Dzwoniłam do położnej ale mam czekać czy cos się zmieni.
mam nisko położenie łożysko i mięśniaka 4cm zakrywającego częściowo ujście szyjki macicy. Ból momentami jest jak skurcz porodowy.nie brałam magnezu bo pije wodę z jego zawartością. Czy któraś z Was miała podobny problem?
KiniakB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2019
- Postów
- 827
Dziewczyny ((( od dwóch nocy nie mogę sie wyspac!! Dziś o 2 nad ranem parzylam melise i dopiero zasnelam ale i tak sie budziłam na siku. No ledwo żyje wczoraj ledwo zylam a dzis to jeszcze nie wiem jak daje rade marzy mi sie 5h nieprzerwanego snu ehhh wykoncze się chyba jak tak dalej pojdzie...
Ojj znam to..na miesiac przed porodem dopadły mnie problemy ze spaniem.. śmialam się, że organizm zaczyna się przystosowywać do nocnego wstawaniaDziewczyny ((( od dwóch nocy nie mogę sie wyspac!! Dziś o 2 nad ranem parzylam melise i dopiero zasnelam ale i tak sie budziłam na siku. No ledwo żyje wczoraj ledwo zylam a dzis to jeszcze nie wiem jak daje rade marzy mi sie 5h nieprzerwanego snu ehhh wykoncze się chyba jak tak dalej pojdzie...
Monikacyganiocha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2020
- Postów
- 386
Hej ja od 2 tygodnii śpię góra 3 godziny jak dowiedziałam się o tym że szyjki prawie nie ma niestety melisa nie pomaga w moim przypadku... jest naprawdę ciężko w dzień strasznie chce się spać ale tylko się chce.Dziewczyny ((( od dwóch nocy nie mogę sie wyspac!! Dziś o 2 nad ranem parzylam melise i dopiero zasnelam ale i tak sie budziłam na siku. No ledwo żyje wczoraj ledwo zylam a dzis to jeszcze nie wiem jak daje rade marzy mi sie 5h nieprzerwanego snu ehhh wykoncze się chyba jak tak dalej pojdzie...
reklama
Pessar profilaktycznie? Wydaje mi sie, ze raczej zakladaja szew i to dosyc wczesnie ok 14tc. Pessar ma te wade, ze moze powodowac infekcje i w konsekwencji pęknięcie pęcherza. Ja mialam zalozony pessar, ale dopiero ok 32tc i tak dotrwalam do 36 tc, po czym odszedl mi czop i zrobili mi ccNie miałam ani pessaru ani szwu (niestety).
W klinice ginekologicznej stwierdzili, że nie ma sensu zakładać szwu ani pessaru (bo szyjka 2.5 no jest bez szału ale może taki mój urok) , a pózniej jak wszystko poleciało to bali się cokolwiek zakładać. Więc pozostało leżenie, leki i sterydy. Dotrwalam do 38tc (od 29tc z rozwarciem).
Ale wiem, że w kolejnej ciąży będę miała założony pessar profilaktycznie.
Podziel się: