Alleksandra20
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2019
- Postów
- 494
Ja bym w 36/37 odstawiała. Po co ona ma działać jeszcze przy porodzie ewentualnym
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No ale u mnie postępowało w 29 przy dużej dawce. To by musiał być argument że nic nie daje w ogóle i po co to w siebie pchamy?Mi lekarka mówiła, że progesteron od 34tc już nic nie daje.. ale bierze się go dłużej żeby po prostu uspokoić psychikę i czuć się zabezpieczoną u mnie od 34tc pomimo brania (nadal końskiej dawki) progesteronu postępowało rozwarcie wiec może coś w tym jest
Mój też się zadeklarował, ja mu włosy cieniowalamTo cenna uwaga żeby odstawiac stopniowo. Teraz biorę 2x1, myślę że od 36+0 bedę jeszcze brać jakiś czas 1x1. Mam obiecane że 36+0 mąż mi pomaluje włosy
Ja tylko mówię to co mi lekarka powiedziała i co mi się nasunęło na myśl.. zapotrzebowanie i wplyw progesteronu jest różny na rożnych etapach ciąży wiec może miała rację. Może w wyższej ciąży juz nie jest 'przyswajany' przez organizm. I są różne przypadki.. mi w 10tc pomógł utrzymać ciążę, a znam osoby które pomimo niego poroniły.. moze zależy od organizmu, od tego czy jest jakas infekcja, bakteria itpNo ale u mnie postępowało w 29 przy dużej dawce. To by musiał być argument że nic nie daje w ogóle i po co to w siebie pchamy?
Ehh w tym całym leżeniu najbardziej przeszkadza mi mój srebrno-brązowy odrost na blond włosach. Działa na mnie depresyjnie... nie pójde do porodu z takim odrostem więc MUSZĘ dotrzymac do 36+0 żeby pomalowaćMój też się zadeklarował, ja mu włosy cieniowalam
Doczytałam w artykułach naukowych. Do 34 tc.Ja tylko mówię to co mi lekarka powiedziała i co mi się nasunęło na myśl.. zapotrzebowanie i wplyw progesteronu jest różny na rożnych etapach ciąży wiec może miała rację. Może w wyższej ciąży juz nie jest 'przyswajany' przez organizm. I są różne przypadki.. mi w 10tc pomógł utrzymać ciążę, a znam osoby które pomimo niego poroniły.. moze zależy od organizmu, od tego czy jest jakas infekcja, bakteria itp
A jak twoja córcia? Juz nie jest w inkubatorze? A jak Twoja kondycja po tylu tygodniach leżenia?Doczytałam w artykułach naukowych. Do 34 tc.
Niunia dobrze jak na sytuację. Na weekend przeniesiona już do łóżeczka, leży wreszcie jak dama w odzieży. Karmiona jeszcze póki co sondą. W czwartek kończy miesiąc /A jak twoja córcia? Juz nie jest w inkubatorze? A jak Twoja kondycja po tylu tygodniach leżenia?