reklama
KiniakB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2019
- Postów
- 827
Wczoraj na noc nagle mnie cos zapieklo w żebrze pd pachą po lewej stronie. Trzymało chyba z 20 minut nie wiedzieliśmy co robić, ja do szpitala nie chciałam. W ogole mrowieje mi prawa noga a to w żebrze pieczeod czasu do czasu. Nie chce panikowac, ale myśli mam juz rozne bo mam slabe krazenie.. straszie się boje ze nagle padne, a jest taki czas ze nawet na SOR lepiej nie jeździc
KundaKunda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2020
- Postów
- 1 609
Wczoraj na noc nagle mnie cos zapieklo w żebrze pd pachą po lewej stronie. Trzymało chyba z 20 minut nie wiedzieliśmy co robić, ja do szpitala nie chciałam. W ogole mrowieje mi prawa noga a to w żebrze pieczeod czasu do czasu. Nie chce panikowac, ale myśli mam juz rozne bo mam slabe krazenie.. straszie się boje ze nagle padne, a jest taki czas ze nawet na SOR lepiej nie jeździc
Może to być żołądek, który daje we znaki. Mnie często piecze, gdy leże na lewym boku i refluks, blee. A drętwienie to może rwą kulszowa?
Masz możliwość zadzwonienia do lekarza, by się skonsultować? Nawet i rodzinnego, by się uspokoić? Jak się będzie pogarszać, to może zadzwoń do szpitala czy masz z takimi objawami do nich przyjeżdżać...
Trudno coś poradzić Mam nadzieję, że szybko ci przejdzie
Moze malutki wsadził rękę albo nogę i cos przycisnął. Mnie nieraz tak kłuje w nocy jak śpię na prawym boku to w lewym kłuć zaczyna, odwracam sie na plecy, chwile poleże i przechodzi ale tłumacze ze cos sie rozciąga i przez to kłuje. Ostatnio wogóle mam wrazeni ze lada chwila zacznę rodzic. Brzuch mnie pobolewa i chodzić nie moge. Chyba wszystko przez te nerwy i cała ta sytuacje, każdy rozmyśla co to bedzie a my matki szczególnie teraz wrażliwe.Wczoraj na noc nagle mnie cos zapieklo w żebrze pd pachą po lewej stronie. Trzymało chyba z 20 minut nie wiedzieliśmy co robić, ja do szpitala nie chciałam. W ogole mrowieje mi prawa noga a to w żebrze pieczeod czasu do czasu. Nie chce panikowac, ale myśli mam juz rozne bo mam slabe krazenie.. straszie się boje ze nagle padne, a jest taki czas ze nawet na SOR lepiej nie jeździc
Wczoraj na noc nagle mnie cos zapieklo w żebrze pd pachą po lewej stronie. Trzymało chyba z 20 minut nie wiedzieliśmy co robić, ja do szpitala nie chciałam. W ogole mrowieje mi prawa noga a to w żebrze pieczeod czasu do czasu. Nie chce panikowac, ale myśli mam juz rozne bo mam slabe krazenie.. straszie się boje ze nagle padne, a jest taki czas ze nawet na SOR lepiej nie jeździc
Pewnie maleństwo miało jakąś genialna pozę. Ale co do szpitala itp powiem wam, że nie jest źle. Ja dzis trafiłam na oddział. Fakt- zanim Przeszłam portiernię Minęła godzina, zanim faktycznie mnie przyjęli kolejne dwie, bo tysiąc procedur czy aby na pewno jest potrzeba itp, ale jestem, leżę i dostałam pierwsza dawkę sterydów.
Alleksandra20
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2019
- Postów
- 494
To podają antybiotyk dożylnie pod koniec porodu. Ja dostałam.A wiecie może jak jest z tym gbs? Jeśli nie zrobi się tego wyrazu to co wtedy? Czy można cesarke i wtedy nie ma ryzyka zakażenia gbs? W pierwszej ciąży nie miałam takiego badania ale córka tydzień przed terminem urodzona SN i w zielonych wodach. Może to było przyczyna. W sumie jak widzę jak tamta ciąża była prowadzona to cud ze ona i ja zdrowe. Nie powiedzieli mi skąd te zielone wody byly
Ja mam często tak, że mnie boli pod prawym żebrem, boli mnie miednica od leżenia na boku, drętwieje noga. Trzeba wtedy spokojnie zmienić pozycje, poleżeć np. Na plecach. U mnie pomaga.Wczoraj na noc nagle mnie cos zapieklo w żebrze pd pachą po lewej stronie. Trzymało chyba z 20 minut nie wiedzieliśmy co robić, ja do szpitala nie chciałam. W ogole mrowieje mi prawa noga a to w żebrze pieczeod czasu do czasu. Nie chce panikowac, ale myśli mam juz rozne bo mam slabe krazenie.. straszie się boje ze nagle padne, a jest taki czas ze nawet na SOR lepiej nie jeździc
Przede wszystkim spokój, bo stres też robi swoje..
reklama
Alleksandra20
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2019
- Postów
- 494
Trzymaj się. Powodzenia! Niech jeszcze będzie spokojnie..Pewnie maleństwo miało jakąś genialna pozę. Ale co do szpitala itp powiem wam, że nie jest źle. Ja dzis trafiłam na oddział. Fakt- zanim Przeszłam portiernię Minęła godzina, zanim faktycznie mnie przyjęli kolejne dwie, bo tysiąc procedur czy aby na pewno jest potrzeba itp, ale jestem, leżę i dostałam pierwsza dawkę sterydów.
Podziel się: