reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ale to wina tego ze od niedzieli więcej chodziłam i siedziałam :/ i mam za swoje.. myślałam że już lepiej się czuję to wiele więcej mogę :/a tu klops! ! Oby szyjka była ok.
Moze do czwartku odpoczniesz i wszystko wróci do normy, ja tak miałam jak sie zdenerwowałam, dwa dni były koszmarne, teraz wróciło do normy tzn. Dalej napina mi sie brzuch ale podbrzusze juz nie boli. Moze i to tez mięśnie, po leżeniu wszystko sie napina i ciągnie.
 
reklama
@Alleksandra20 Gratulacje!! Zycze duzo zdrowka dla Ciebie, coreczki wgl dla calej rodziny😘trzymajcie sie cieplo
🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Dziewczyny ide jutro na kontrolne USG dziecka i szyjki 😭i tak sie strasznie boje ze cos jest nie tak z ta szyjka. Dzis mnie jakos pochwa boli jakies klucia mam, przy aplikowaniu luteiny tez mnie cos boli, martwie sie ze jest po szyjce! Nie mam ani pessaru ani zadnego szwu i tu wariuje. Przed chwila wstalam do lazienki i poczulam bol w pochwie 😐 jak leze chyba jest ok. Strasznie sie boje.. Co jutro uslysze..
 
@Alleksandra20 Gratulacje!! Zycze duzo zdrowka dla Ciebie, coreczki wgl dla calej rodziny😘trzymajcie sie cieplo
🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Dziewczyny ide jutro na kontrolne USG dziecka i szyjki 😭i tak sie strasznie boje ze cos jest nie tak z ta szyjka. Dzis mnie jakos pochwa boli jakies klucia mam, przy aplikowaniu luteiny tez mnie cos boli, martwie sie ze jest po szyjce! Nie mam ani pessaru ani zadnego szwu i tu wariuje. Przed chwila wstalam do lazienki i poczulam bol w pochwie 😐 jak leze chyba jest ok. Strasznie sie boje.. Co jutro uslysze..
Będziemy jutro trzymać kciuki żeby było dobrze!
 
@Alleksandra20 Gratulacje!! Zycze duzo zdrowka dla Ciebie, coreczki wgl dla calej rodziny😘trzymajcie sie cieplo
🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Dziewczyny ide jutro na kontrolne USG dziecka i szyjki 😭i tak sie strasznie boje ze cos jest nie tak z ta szyjka. Dzis mnie jakos pochwa boli jakies klucia mam, przy aplikowaniu luteiny tez mnie cos boli, martwie sie ze jest po szyjce! Nie mam ani pessaru ani zadnego szwu i tu wariuje. Przed chwila wstalam do lazienki i poczulam bol w pochwie 😐 jak leze chyba jest ok. Strasznie sie boje.. Co jutro uslysze..
Też miewałam i nadal miewam takie odczucia, ale póki co nic się nie pogorszyło, tam też się wszyysko rozchodzi, dodatkowo z wiekiem ciąży jest większy ciężar,który to szyjka dźwiga. Ja te się zawsze denerwuje jak coś bardziej boli albo się napina ale chyba już tak jest przy problemach szyjkowych, zawsze coś. Postaraj się nie denerwować i wytrwać do jutra, daj znać koniecznie co lekarz mówi, głową do góry.
 
Widzę, że wszystkie mamy podobne objawy i obawy. Na wizyte u lekarza czekam jak na zbawienie. Jak mi tylko powie ze ok to zamierzam się go wypytac o to gdzie będę rodzic. Bo przez koronawirusa nie wszystko jest oczywiste. Juz pomijam fakt ze mąż nie będzie ze mną ani nie zobaczy dziecka w szpitalu... oczywiście to jest wersja najbardziej optymistyczna kiedy będę robić w terminie porodu. Bo jak się zacznie wcześniej to gdzieś do szpitala muszą mnie przyjąć i nieważne będą procedury związane z koronawirusem! !!!
 
Jakbyśmy miały Mali problemów z ciążą to jeszcze ten cholerny wirus się rozsiewa i krzyżuje plany... Pół biedy porod w terminie i brak możliwości odwiedzin, ale przy ewnatualnym wczesniejszym porodzie, gdzie człowiek jest o tak przerażony, to musi sobie radzić sam i być zdanym tylko na personel, przykre i zaczyna się robić przerażające. Będzie jak za dawnych lat, zero odwiedzin na oodziale a ojcowie pod oknami będą stać 🙄🤦‍♀️
 
Ja nie zniosę tej rozłąki... Nie mogę jej nie zobaczyć chociaż te 15 minut dziennie... Będę dziś walczyć o chociaż 2 tygodnie. Kwarantanny i wirusowe zakazy muszą kiedyś się skończyć.

A druga skrajność... Zaczynam rozumieć co miałaś na myśli że można się ruszać normalnie, coś zrobić, wyjść do sklepu... Po 4 miesiącach więzienia aż mnie rwie iść z córką do parku....
Niestety mając jedno dziecko w domu a drugie w inkubatorze czasami wpada się z jednej skrajności w drugą Tu w domu cieszysz się że możesz być z dzieckiem, spędzać wreszcie razem ten czas A z drugiej strony jest to drugie maleństwo w inkubatorze które nie możesz przytulić i tylko możesz patrzeć na nie i mówić do niego Ciężko jest bo musisz wypośrodkować tą miłość do dzieci Nie wiem jak u Ciebie w szpitalu ale u nas mimo zakazu możemy chodzić do naszych małych wojowników i nimi chociaż trochę zajmować się Mój niestety znowu ma problemy z oddychaniem, wrócił na respirator i czekamy na wyniki posiewów z krwi bo mamy infekcję Dzisiaj mija nam 3 tygodnie
 
Niestety mając jedno dziecko w domu a drugie w inkubatorze czasami wpada się z jednej skrajności w drugą Tu w domu cieszysz się że możesz być z dzieckiem, spędzać wreszcie razem ten czas A z drugiej strony jest to drugie maleństwo w inkubatorze które nie możesz przytulić i tylko możesz patrzeć na nie i mówić do niego Ciężko jest bo musisz wypośrodkować tą miłość do dzieci Nie wiem jak u Ciebie w szpitalu ale u nas mimo zakazu możemy chodzić do naszych małych wojowników i nimi chociaż trochę zajmować się Mój niestety znowu ma problemy z oddychaniem, wrócił na respirator i czekamy na wyniki posiewów z krwi bo mamy infekcję Dzisiaj mija nam 3 tygodnie
Słyszałam plotki ze coś ma się zmienić. Na razie zakaz całkowity, tylko mleko wożone na sor... Jak mogłabym raz dziennie przyjechać chociaż...
 
Jakbyśmy miały Mali problemów z ciążą to jeszcze ten cholerny wirus się rozsiewa i krzyżuje plany... Pół biedy porod w terminie i brak możliwości odwiedzin, ale przy ewnatualnym wczesniejszym porodzie, gdzie człowiek jest o tak przerażony, to musi sobie radzić sam i być zdanym tylko na personel, przykre i zaczyna się robić przerażające. Będzie jak za dawnych lat, zero odwiedzin na oodziale a ojcowie pod oknami będą stać 🙄🤦‍♀️
Mój już wystaje... Ale nie mogę pokazać jak było dawniej...
 
reklama
Do góry