KiniakB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2019
- Postów
- 827
@Alleksandra20 a ktory to tydzien?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To ile wazy teraz? Dziewczynki są bardziej waleczne nie trac nadzieji kto jak kto ale Ty dasz radę. Głęboko wierzę że WSZYSTKIE damy rade.28+5.. Mało...
Szyjki w zasadzie nie mam. W badaniu lekarz stwierdził że jest jej ciut rozwarta na opuszek. Wiem, że bywało tysiące historii że ktoś w taki stanie urodził następnego dnia, jak i donosił jeszcze całe tygodnie. Sama miałam tak od 30 do 35tc. Tylko wtedy miałam jeszcze szew. Chociaż i tak byle jak się trzymał wtedy bo nie miał na czym. Chciałabym jeszcze 380g..
Jakies 1100.To ile wazy teraz? Dziewczynki są bardziej waleczne nie trac nadzieji kto jak kto ale Ty dasz radę. Głęboko wierzę że WSZYSTKIE damy rade.
Miałam podobnie jak leżałam w szpitalu. Dla nich problemem było wszystko i brak tv niedoBRE jedzenie! Ważne żeby narzekać. A ja lezalam z nimi w 24 tc i nie wiedziałam czy juz urodze czy nie ! Leżałam tylko i patrzyłam jak codziennie jakaś nowa przychodzi po terminie i czeka na dzidziusia . A one mnie wogóle nie rozumiały bo ciążę bezproblemowe. Przy nich byłam jeszcze bardziej załamana bo czułam się jakaś wybrakowana. .. ze jestem kiepska jako kobieta bo nie potrafię utrzymać ciąży. :/ do tej pory sobie myślę dlaczego mnie to spotkało i z moich bliskich tylko mąż i moja siostra i mama mnie wspiera !!! A reszta rodziny myśli tak jak te kobiety w donoszonych ciazach z którymi leżałam :/ dlatego to forum jest tak ważne dla mnie... mamy takie same problemy i rozumiemy siebie nawzajem. Dzięki ze mnie nie wyrzuciliście jak narzekałam.A u mnie nuda. Dzisiaj tylko ktg i tyle... przenieśli mnie na patologię ciąży, warunki dużo lepsze ale towarzystwo działa na mnie depresyjnie- 38tydzień, makrosomia płodu i cały dzień narzekają że jeszcze nie miały cesarki. Ja tu zaciskam nogi żeby do 36dociągnąc... Nikt mnie tu nie rozumie, musiałam się wam wyżalić