Ja leżę różnie, raz z tyłkiem do góry, raz na płasko, czasami na połlezaco albo na boku (ale wtedy łapią mnie częściej skórcze), jak byłam w szpitalu to po założeniu szwu leżałam tak że nogi i miednica wyżej ale powiedzieli, że później to już nie ma takiego znaczenia, ważne aby szyjki nie obciążać za mocno, szczególnie w wyższej ciąży, co będzie trudne.Dziekuje za słowa otuchy, powiedzcie jeszcze czy leżycie cały czas z nogami do góry czy na płasko? Ja mam na noc materac ustawiony pod dużym kątem ale w ciagu dnia leżę w salonie z poduszka pod pupa, pozwalam sobie na chwile zmieniac pozycje na półleżącą
reklama
Mi tez uwypuklał się pęcherz, pewnie od 19 tc, stwierdzone w 22 tc. Ja w nocy spałam na płasko, a w dzień z poduszka pod biodrami, ale też nie cały czas, zazwczyczj z nogami w górze i czasami w pozycji półsiedząca. A w ciągu dnia chodziłam do łazienki, robiłam posiłki, myśle, że ok 30-40 min dziennie.Dziekuje za słowa otuchy, powiedzcie jeszcze czy leżycie cały czas z nogami do góry czy na płasko? Ja mam na noc materac ustawiony pod dużym kątem ale w ciagu dnia leżę w salonie z poduszka pod pupa, pozwalam sobie na chwile zmieniac pozycje na półleżącą
A czy któreś z was mimo leżenia i luteiny szyjka nadal sie skracała?
Niestety tak. Niekiedy to taka nasza natura nie ma dokładnej przyczyny czemu tak się dzieje, nie ma na to całkowitego lekarstwa, można się wspomagać tylko.
Alleksandra20
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2019
- Postów
- 494
Tak mi się nadal po trochu skraca, to znów stoi w miejscu, czasem jest pomiar kilka mm więcej. Ja leżę z wysoką poduszka ale pod głową. Od dołu łopatek dotykam już materaca. Jak coś wkładałam pod pupę miałam więcej skurczy. Jakoś nienaturalna była ta pozycja dla mojego organizmu. Półsiedząca nie wchodzi w grę. Ból i zaraz skurcze. Ale też w poprzedniej ciąży wylezalan córcię do 36tc,a w 30 już miałam szyjke zgładzoną.A czy któreś z was mimo leżenia i luteiny szyjka nadal sie skracała?
KiniakB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2019
- Postów
- 827
Wczoraj jak wrocilam do domu, to przeryczalam mezowi pol wieczoru..nie moglam sie opanowac :/ nawet juz pomyslalam ze mam jakies schizy po tej luteinie, a dzis czuje sie tak niekobieco leze na tym wyrku i czuje sie tak strasznie, wstaje co do lazienki czy zrobic sobie herbate jak meza nie ma. Wy sie tez tak czujecie? Jak pomysle ze to jeszcze tyle miesiecy
Wczoraj jak wrocilam do domu, to przeryczalam mezowi pol wieczoru..nie moglam sie opanowac :/ nawet juz pomyslalam ze mam jakies schizy po tej luteinie, a dzis czuje sie tak niekobieco leze na tym wyrku i czuje sie tak strasznie, wstaje co do lazienki czy zrobic sobie herbate jak meza nie ma. Wy sie tez tak czujecie? Jak pomysle ze to jeszcze tyle miesiecy
Nie mam takich myśli, wiem że robię to dla tego małego dzieciątka który musi być jak najdłużej w brzuchu. Wiem że nie dbam o siebie tak bardzo jak przed, że względu na zbyt duży ruch np.niezbyt częste mycie głowy. Trzeba zagryźć zęby i wyobrazić sobie jakie będziemy piękne mamy spacerować latem z wózkami wtedy będziemy pomalowane, z fryzurami exstra
Feline88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2019
- Postów
- 756
Wczoraj jak wrocilam do domu, to przeryczalam mezowi pol wieczoru..nie moglam sie opanowac :/ nawet juz pomyslalam ze mam jakies schizy po tej luteinie, a dzis czuje sie tak niekobieco leze na tym wyrku i czuje sie tak strasznie, wstaje co do lazienki czy zrobic sobie herbate jak meza nie ma. Wy sie tez tak czujecie? Jak pomysle ze to jeszcze tyle miesiecy[emoji26]
Znam to - wczoraj super dzień i nic się nie działo a dziś znowu mnie brzuch boli i gorszy nastrój ahhh szkoda gadać .
Wczoraj jak wrocilam do domu, to przeryczalam mezowi pol wieczoru..nie moglam sie opanowac :/ nawet juz pomyslalam ze mam jakies schizy po tej luteinie, a dzis czuje sie tak niekobieco leze na tym wyrku i czuje sie tak strasznie, wstaje co do lazienki czy zrobic sobie herbate jak meza nie ma. Wy sie tez tak czujecie? Jak pomysle ze to jeszcze tyle miesiecy
Ja właśnie mam dokładnie tak samo. Mąż pracuje po naście godzin plus ogarnięcie domu, jedzenia, psa a ja leżę zaniedbana jak ta kłoda
reklama
Wczoraj jak wrocilam do domu, to przeryczalam mezowi pol wieczoru..nie moglam sie opanowac :/ nawet juz pomyslalam ze mam jakies schizy po tej luteinie, a dzis czuje sie tak niekobieco leze na tym wyrku i czuje sie tak strasznie, wstaje co do lazienki czy zrobic sobie herbate jak meza nie ma. Wy sie tez tak czujecie? Jak pomysle ze to jeszcze tyle miesiecy
Ja właśnie mam dokładnie tak samo. Mąż pracuje po naście godzin plus ogarnięcie domu, jedzenia, psa a ja leżę zaniedbana jak ta kłoda
Podziel się: