reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Marta94 ja jestem przykładem tego, że w moczu były nieliczne bakterie A momentami w ogóle ich nie było... A jak zrobiłam posiew to wyszło ich sporo i musiałam dostać antybiotyk. Posiew z szyjki i pochwy też jest istotny.
 
reklama
U mnie stres pochodził ze straszliwej tokofobii, psychiatra pomógł. A były momenty, że brzuch miałam twardy co chwilę, od 20go tygodnia, a jednak nadal w dwupaku ;)

Napewno wiem ze te twardnienia są bardziej jak ja innym myśle i się stresuje i się sama nakręcam..
leczyłam die na nerwice i na punkcie swojego zdrowia mam bzika.. wyglada na to ze muszę się umówić do swojego psychologa..
ale czasami już mam dość..
W poniedziałek miałam badanie szyjka była ok .
Boje się ze przeżyte twardnienia coś się stanie :(
 
Ehh dziewczyny :( u mnie kicha. Jade do szpitala bo Zuza nic nie przybrala od 2 tygodni. Pewnie bede miala cesare :(
 
Napewno wiem ze te twardnienia są bardziej jak ja innym myśle i się stresuje i się sama nakręcam..
leczyłam die na nerwice i na punkcie swojego zdrowia mam bzika.. wyglada na to ze muszę się umówić do swojego psychologa..
ale czasami już mam dość..
W poniedziałek miałam badanie szyjka była ok .
Boje się ze przeżyte twardnienia coś się stanie :(

Nie stresuj się tak bo to też potęguje twardnienie. Tak przynajmniej u mnie było.
 
reklama
Do góry