Paula_12345
Fanka BB :)
Ja to jestem dziwna, ale jakoś nie boję się porodu. Mam świadomość że będzie bolało, może być hardkor i mogą się dziać dziwne rzeczy. Ale nawet nie chcę żeby mąż był przy ostatniej fazie porodu, mam instynkt trochę jak kot żeby się schować gdzies w kącie i sama dać radę ale od razu mam zamiar poprosić o znieczulenie. Wiem że w szpitalach jak poprosi się o nie później to może być za późno albo personelowi się nie chce, nagle nie ma anestezjologa itp.
Powiem Wam że po ciężkiej ciąży myślę o porodzie trochę jak o zakończeniu męk
Powiem Wam że po ciężkiej ciąży myślę o porodzie trochę jak o zakończeniu męk