A ja po wizycie - oczywiście naiwnością było spodziewać się, ze w Polmedzie ktoś mnie potraktuje poważnie. Miałam ze sobą kartkę z jakimiś 7-8 pytaniami, a ta lekarka po 2 mi przerwała, twierdząc, że ból jak na okres jest w ciąży normalny i czemu ja się dziwię. I nie miała ochoty słuchać dalej. Pytam więc, czy taki ból, że przez 3 doby nie jestem w stanie zmrużyć oka też jest normalny, stwierdziła, że tak. A z kolei ból pochwy to dlatego, ze 3 razy dziennie wpycham do niej leki. Na koniec stwierdziła, ze po prostu biorę za dużo leków i tyle. A mimo to od siebie dodała jeszcze jeden lek na infekcję grzybiczą, bo "na pewno mam". Mówię, że posiew wyszedł czysty, a ona, że jak biorę progesteron dopochwowo to "posiew to nie posiew".
Jedyny pożytek, że szyjkę mi zmierzyła i dalej około 4cm, wiec się odstresowałam trochę.