reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ech przeczytałam opis z usg wpuklanie się pęcherza płodowego do kanału szyjki ... i po co było mi to czytać ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Doskonale Cię rozumiem, mam to samo. Leżymy, leżymy i jeszcze raz leżymy z pupą na poduszce. Tylko to możemy zrobić. Dobrej nocy :)

3jgxkw7iwtw0d6y7.png
 
reklama
hej dziewczyny,

pozwólcie, ze dołączę jestem w 31 tydz ( 30 i 2 leze od 26 tc, z czego 8 dni w szpitalu. Niewydolność szyjki, w 26 tc skrocila sie do 27 mm, potem 19 mm, szpital, tam podano sterydy na plucka (29 tc), nie zakwalifikowano do szwu czy pessara, bo szyjka zew za krótka. Ze szpitala wyszłam z 21 mm szyjka zamknięta, ostatnia wizyta w ten pt 23 mm( ale to pewnie różnice pomiarowe). Dokuczaja mi twardnienia brzucha (ok 8 dziennie, przez kilka sek.). Leki: Luteina 2*200mg, nospa max 3*1, mg 6 tabletek plus witaminy i kwasy dha. Jestem po konizacji szyjki w 2014 r. Potwornie sie boje, dzis mam problem z żołądkiem, biegunki i niestrawność i juz sobie wkręcam, ze to przed porodem. Dodatkowo kluje mnie w podbrzuszu, mam wrażenie, ze w szyjce. Miewacie czasem takie? I jak odczuwacie skurcze? Moje to twardnienia brzucha, szczegolnie przy zmianie pozycji, czasem samoistnie. Dzidzia niziutko i czuje jak kopie tez bardzo nisko, czasem mam wrażenie ze mi wypadnie.W piątek na wizycie sytuacja byla ustabilizowana, ale jak wiadomo sytuacja z szyjka moze sie dynamicznie zmieniać.

pozdrawiam Was cieplo.
 
Ostatnia edycja:
Cześć Agula, witaj wśród szyjkowych mamusiek,
doskonale Cię rozumiem ja jestem w 21tc i mam bardzo nisko małego ktory kopie po mej szyjce -czasami tez mam wrażenie ze ta nóżkę zaraz wysunie i uszkodzi pęcherz ... latwo powiedzieć nie bój się itp niepokój będzie nam towarzyszyć do końca nie ma co ukrywać; plus jest taki ze dzieciaki od 30tc można spokojnie uratować a wcześniactwo nie zawsze oznacza powikłania. Ważne byś miala szpital o jak najwyższym stopniu referencyjności; biorę to co Ty tylko mniejsza dawkę luteiny 2*100 oraz 3x2magne b6 oraz czopki scopolan to chyba klasyczny zestaw.
Ja przez ostatnie trzy dni miałam notoryczne i bolesne twardnienie brzucha; dziś nie wytrzymałam pojechałam na ip i właśnie wróciłam ze szpitala podali domięśniowo nospe i pomogło na kilka godzin; skonsultuj może z lekarzem czy scopolan regularnie możesz brać

Odnośnie kłucia: tak ja tak mam prawie codziennie ponoć to nic niepokojącego ale lepiej z lekarzem skonsultować

Ps ostatnio słyszałam o przypadku dziewczyny która od 3mca miała 0mm szyjki i donosiła urodziła zdrowe dziecko ;)

Wiec głowa do góry historia zna ogrom pozytywnych przypadków trzeba tylko spokojnie leżeć z poduszkami pod pośladkami by dziecko nie naciskało na szyjkę, ponadto nie angażować mięśni prostych brzucha, nie schylać się i brać leki :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć Agula, witaj wśród szyjkowych mamusiek,
doskonale Cię rozumiem ja jestem w 21tc i mam bardzo nisko małego ktory kopie po mej szyjce -czasami tez mam wrażenie ze ta nóżkę zaraz wysunie i uszkodzi pęcherz ... latwo powiedzieć nie bój się itp niepokój będzie nam towarzyszyć do końca nie ma co ukrywać; plus jest taki ze dzieciaki od 30tc można spokojnie uratować a wcześniactwo nie zawsze oznacza powikłania. Ważne byś miala szpital o jak najwyższym stopniu referencyjności; biorę to co Ty tylko mniejsza dawkę luteiny 2*100 oraz 3x2magne b6 oraz czopki scopolan to chyba klasyczny zestaw.
Ja przez ostatnie trzy dni miałam notoryczne i bolesne twardnienie brzucha; dziś nie wytrzymałam pojechałam na ip i właśnie wróciłam ze szpitala podali domięśniowo nospe i pomogło na kilka godzin; skonsultuj może z lekarzem czy scopolan regularnie możesz brać

Odnośnie kłucia: tak ja tak mam prawie codziennie ponoć to nic niepokojącego ale lepiej z lekarzem skonsultować

Ps ostatnio słyszałam o przypadku dziewczyny która od 3mca miała 0mm szyjki i donosiła urodziła zdrowe dziecko ;)

Wiec głowa do góry historia zna ogrom pozytywnych przypadków trzeba tylko spokojnie leżeć z poduszkami pod pośladkami by dziecko nie naciskało na szyjkę, ponadto nie angażować mięśni prostych brzucha, nie schylać się i brać leki :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
hej Kathleen ☺

Obczytałam cale Wasze forum i faktycznie, napawa to troszkę bardziej optymistycznie, choc ciągle jest żal, ze tak bardzo chciałoby miec sie "bardziej normalną" ciaze, no i ten lęk o dziecko.... Podpytam lekarki o scopolan. Jak bylam w szpitalu, to informowałam o twardnieniach ( pojawiły sie ok 28 tc), trzy razy dziennie podłączali ktg, nie wykryli czynności skurczowej. Lekarze twierdzili, że takie twardnienia kilka razy dziennie sa fizjologiczne, podali kroplówkę z magnezem, ale nie widzieli konieczności podania pompy. Ale wiadomo, ze nas w tej sytuacji one niepokoja. Mnie lekarze poinformowali, ze jeśli beda one regularne, to wtedy przyjechać na IP.
Pozostaje wiec lezec. Ja mam pozwolenie na wc i szybki prysznic, glowa myta co kilka dni przez meza, jedzenie podstawione pod nos, wiec moja dzienna aktywność zamyka sie pewnie w 15-20 min dziennie. Cieszę sie, ze leze w domu i moge wstawać chociaż do łazienki. W szpitalu owszem czulam sie bezpieczniej, ale tez na patologii ciazy sytuacje sa czesto dramatyczne i ciezko na to patrzeć ze względnym spokojem. Mam nadzieje, ze taki stan jak teraz pozostanie jak najdłużej, w domku lepiej, koty dotrzymują mi towarzystwa. A Ty kochana jestes bardzo dzielna, poczytałam Twoja historie i podziwiam na prawde. Wierze, ze będzie dobrze i ze Twój maluszek dotrwa jak najdłużej zalozmy 34 tc, wtedy juz powikłania wcześniactwa sa rzadsze. Ja na teraz mam cel wlasnie 34 tyg. A powiedzcie dziewczynki jak leżycie? Ja na poduszce ciążowej, takiej w kształcie litery C, ze jedna czesc mam miedzy nogami,pod tylek podkladam jasiek, nogi na walku, troche wyżej, żeby krążenie bylo prawidlowe. A co z głową? Ja staram sie lezec jak najbardziej plasko, ale nie zawsze się da i czasem podkladam jeszcze jasiek, tak, ze głowę mam wyżej. No i lewy bok, ewentualnie prawy. Na prosto na kilka min, ale odkąd brzuch większy, to mi slabo.

pozdrawiam cieplo i oby dni leciały jak najszybciej
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyn, jak po weekendzie?
Ja już byłam spokojna, bo prawie cały tydzień bez nospy i prawie bez twardniejącego brzucha, a wczoraj trochę stresu i cały wieczór i noc skurcze co chwilę :(

@agulaa1, witaj wśród krótkich szyjek:) 19 mm to nie tak źle, trzymam kciuki, żebyś dotrzymała do terminu. Dobrze, że leżysz w domu, pewnie trochę łatwiej psychicznie.

Jeśli skurcze masz kilka razy dziennie, nie ma się co martwić. Dopiero kilka na godzinę to dużo.
Moje wyglądają tak, że cały brzuch się napina, tak, że dokładnie czuć, gdzie kończy się macica od góry, i widać zarys kształtu dziecka. Zwykle nie bolą, ale czasem, jak są silniejsze, to boli podbrzusze, jak na okres. Tylko, że mnie od skurczy szyjka się na szczęście nie skraca, więc przestałam się nimi martwić. Bóle kłujące miałam tylko, jak młody kopał w szyjkę.

@Kathleen006, ale szyjka trzyma mimo skurczów?
 
Hej dziewczyny, u mnie po weekendzie jakoś gorzej, bo boję się, że moj lekarz będzie chcial mnie jutro położyć do szpitala... Ale zobaczymy..
Agulaa1 to z szyjką podobnie jak u mnie w tym czasie, bo teraz to już nawet nie wiem. Tylko u mnie zalozyli pessar wiec chociażby psychicznie czlowiek trochę spokojniejszy
Ja teraz jeszcze maksymalnie staram się leżeć na lewym boku, żeby dokarmiac malą, chociaż też nie wiem ile w tym prawdy. A leżę i śpię na 2, 3 poduszkach pod głową, bo od ok 6 miesiąca mam coraz gorszą zgage i na plasko to można się przekrecic..
 
A co do klucia to ja mam prawie codziennie, głównie wieczorem jak się ogarniam albo jak chodzę do wc. Jak nie kluje tak, że muszę usiąść, to cale krocze boli jakby się miało rozejść, a czasem mam taki nacisk tylko na odbyt. Myślę, że może normalne im bliżej końca, ale staram się wtedy jednak jak najszybciej siąść albo położyć się.
 
@Damy_radę : A który to tydzień? Mnie zgaga zaczela męczyć niedawno, jakies 2 tyg temu, do tego od duzych ilosci magnezu mam biegunki. No ze zgaga, to w sumie nic dziwnego, skoro jemy na leżąco...
czemu myślisz, ze szpital Cie czeka? Nie jest tam tak zle, mi np czas leciał zdecydowanie szybciej, bo jakis taki rytm określony, no i towarzystwo cały czas i ta świadomość, ze jestes pod ciagla kontrola, no, ale wiadomo sa tez aspekty gorsze. Dom to jednak dom.
Co do pessaru, mi szyjka zaczęła sie skracać stosunkowo pozno, dodatkowo jestem po konizacji. Rozważano szew lub pessar, ale po obchodzie wezwal mnie na badanie ordynator i zadecydował, ze teraz takie grzebanie moze przynieść wiecej szkody niż pożytku. Tłumaczył tez, ze pessar funkcje spelnia w momencie rozwarcia, ja go wtedy nie mialam. Szew wg najnowszych doniesien nie powinien byc zakładamy u pacjentek po konizacji, bo dodatkowo oslabia, słabsza juz z założenia szyjkę. To jego słowa, jakos mnie one przekonaly, choc masz racje, psychicznie czułabym sie lepiej mając dodatkowe zabezpieczenie. Fajnie tu u Was, mam nadzieje, ze bedziemy tu pisac o kazdym pozytywnie wylezanym dniu az do terminow Ściskam Was
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny w tym kolejnym pięknym tygodniu :))
I kolejny tydzień za nami ... jupii ;))

Agulaa No to mamy zbliżona aktywność fizyczna w ciągu dnia - ja mogę się kapać szybko tylko pod prysznicem żadnej wanny itp bez schylania się ( i jak tu się wydepilować ;) jak już i tak z brzuchem ciężko ;) )

Leżenie: ja mam poduszke ciążowa w kształcie U Wiec te dwie końcówki składam i podkładam jeszcze 2 poduszki pod nie i tak leżę przeważnie na prawym boku, lewym staram się i na plecach jesli brzuch miękki.

@ani_anita pessar obejmuje szyjkę tylko się zsuwa w dół i wtedy pęcherz płodowy wchodzi mi kanał a mały kopie szyjkę i wkłada w niego nóżki...jutro idę na kontrole i ewentualne podsunięcie pessara. o długość nie pytam nie chce się stresować po co mi ta wiedza ;) i tak więcej nie zrobią narazie; ponoć jesli pessar by sam spadł to wtedy szew mi spróbują założyć teraz stwierdzili im mniej ingerencji tym lepiej. Narazie to najważniejsze żeby pęcherz nie pękł i wody nie odeszły ...




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry