Ja w zasadzie nie liczę, raczej orientacyjnie kontroluje czy sie rusza co jakiś czas ☺ a jak mam wrażenie, że coś dawno nie czułam, to albo jem coś slodkiego i sprawdzam, albo parę razy tak głęboko oddycham przeponowo, bo wtedy ponoć najlepsze dotlenienie dziecka i mala praktycznie od razu reaguje ☺
Liczylam tylko w szpitalu jak mnie pod ktg podlączali, to rano przez pól godziny czułam tak od 30 do 60 ruchów ☺ raz naliczylam ze 120, ale wtedy dziewczyny mówiły, że chyba coś jest z cisnieniem, bo maluchy też im tak szalały ☺
Liczylam tylko w szpitalu jak mnie pod ktg podlączali, to rano przez pól godziny czułam tak od 30 do 60 ruchów ☺ raz naliczylam ze 120, ale wtedy dziewczyny mówiły, że chyba coś jest z cisnieniem, bo maluchy też im tak szalały ☺