Katierinka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2016
- Postów
- 310
Hej,dziewczeta,widze,ze zostal poruszony temat przez ktory sama wyladowalam w zeszla srode na IP. Mialam zaparcie drugi raz w zyciu. Pierwszy raz w tej ciazy. Ogolnie w poprzedniej ciąży non stop mnie czyscilo i w tej było podobnie. A tydzien temu jadlam na potege salaty z ostrymi papryczkami,ktorymi chcialam sie pozbyc wirusa. Niestety,pozbywalam sie tez wody (ostre jedzenia+nocne przeziebieniowe poty). i jak sie zoroentowalam,ze mam zaparcie,to dzialy sie przy okazji z moim cialem takie rzeczy,ze trzeba było jechac na IP. Na szczescie okazalo sie,ze wiecej było mojego strachu jak faktycznego zagrozenia. Dostalam czopki glicerynowe. Wciagnelam z nich dwie lekcje: 1. Trzeba odczekac przynajmniej godzine,nawet jesli juz cie goni-inaczej czopek nie rozbije tego,co zalega,a sprowkuje ruchy jelit. 2. Jesli nie poczekasz,pieklo sie pod Toba otworzy. Ja za drugim razem nie poczekalam i bardzo zaluje.
Polecam za to:
-kompot z suszonych (nie wedzonych) sliwek i moreli-na mnie mega podzialal, mozna tez pojesc owoce,
-ciepla woda z cytryna na czczo,
-jogurt czysty z miodem,
-ogolnie duzo cieplego picia,
- wywar z siemienia lnianego.
Jeszcze jedno. Zanim trafilam na IP,meczylam sie ponad godzine,i to było mega ekstremalne. Okazalo sie,ze szew i szyjka to wytrzymaly! Myslalam,ze padne ze szczescia jak to uslyszalam.
Polecam za to:
-kompot z suszonych (nie wedzonych) sliwek i moreli-na mnie mega podzialal, mozna tez pojesc owoce,
-ciepla woda z cytryna na czczo,
-jogurt czysty z miodem,
-ogolnie duzo cieplego picia,
- wywar z siemienia lnianego.
Jeszcze jedno. Zanim trafilam na IP,meczylam sie ponad godzine,i to było mega ekstremalne. Okazalo sie,ze szew i szyjka to wytrzymaly! Myslalam,ze padne ze szczescia jak to uslyszalam.
Ostatnia edycja: