reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Cześć Dziewczyny. Od pewnego czasu trochę Was podczytuję. I dziś stwierdziłam, że przydałoby mi się wsparcie kogoś kto znalazł się w podobnej sytuacji do mnie. Może krótko opowiem. Jestem w 23 tyg. ciąży. W 18tym trafiłam do szpitala z plamieniem. Stwierdzono krótką szyjke macicy 16 mm, ale nie zdecydowano sie na szew ani pessar. Po wizycie u mojego lekarza okazało sie ze szyjka ma ok.24 mm i jest wygieta jakby w literke L. Ale twarda i zamknieta, więc mam tylko leżeć. I leżę, już piąty tydzień. A jeszcze tyle przede mną... pocieszeniem jesteście Wy, widzę że wiele z Was też od tygodni walczy o swoje Maleństwa. Ja tez walczę o moją małą Córeczkę.
 
reklama
Właśnie to najbardziej przytłacza to, że to jeszcze tyle tygodni... ale damy radę! Julia nie pamiętam niestety jak sytuacja u Ciebie. Ile ma Twoja szyjka? Masz szew albo pessar?
 
Kochana ja leze juz 3 tydzien , znaczy cos tam funkcjonuje bo musze, sama z corka jestem...
Moja szyjka w 17tc miala 23mm, lekarka zadecydowala o szwie i zaraz po 2 dniach mialam zalozony.
Za tydzien mam kontrole mam nadzieje ze jest wszystko ok.
Moja szyjka tez zamknieta i twarda.
 
Właśnie jak czytam w necie fora itp to się dziwie dlaczego mi nie chcieli założyć, ale staram się ufać swojemu lekarzowi i tym w szpitalu. Ja jestem w pierwszej ciąży, więc mogę leżeć. Mam wstawać tylko do toalety i umyć się. Ciężko wytrzymać, ale wyjścia nie ma. Przez te pięć tygodni sytuacja się nie pogorszyła, kolejna wizyta 14go. Też mam nadzieję, że już się nie będzie pogarszac.
 
Ruzik w moim szpitalu nic nie zakładają. Stawiają na leżenie. Ja i ile dobrze liczę to mam za sobą 9 tygodni. Niby całe wieki, a jednak jakoś zleciało. Już bliżej niż dalej. Jutro zamykam 31 tygodni, a jeszcze niedawno wydawało mi się to bardzo odległym terminem. Jeszcze z 4-5 takiego oszczędzania.
 
Joasia to już jesteś blisko mojego wymarzonego 35go tygodnia :-) Mi też te pięć tygodni jakoś zlecialo. Są lepsze i gorsze dni, ale oby do przodu.
 
Ruzik z forum na pewno czas będzie Ci szybciej miał :) wytrwałości - ani się obejrzysz i osiągniesz bezpieczny tydzień :)
 
reklama
Ziemniaczek, Ali cześć :-) zawsze jakoś tak lżej jak jest ktoś kto przeżywa to samo co ja :-)

Jestem w 23 tyg. ciąży
 
Do góry