reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziękuję dziewczyny, za Wasze dobre slowa, za otuche, ze jesteście:-*
Szymus urodzil się szybko, na porodówce byłam o 14.30 z rozwarciem 8cm. Nie miałam skurczy, dostalam oksytocyne, skurczy bolacych mialam może z 30 min i juz byl mały z nami to byla 17.50. Bardzo szybko poszło parcie 10 minut. Wszystkim Wam zycze takiego porodu. Ale strasznie popekalam, pekla mi szyjka, mimo że bylam nacinana, szyli mnie 50min. Maly dostał najpierw 7 punktów, potem 9. Ogolnie jest ok, ale jeszcze nie mam go przy sobie.
Poród do pozazdroszczenia :) Bardzo bolal masaż?
 
reklama
Nie dostalam synka na noc, bo nie oddycha prawidliwo i go obserwuja i ma podany tlen. Ciaza donoszona, miałam steryd na plucka i mimo to.
 
Nie dostalam synka na noc, bo nie oddycha prawidliwo i go obserwuja i ma podany tlen. Ciaza donoszona, miałam steryd na plucka i mimo to.
Z moim było podobnie. Tyle ze ciąża niedonoszona. Okazało się że ma zapalenie płuc po zachlysnieciu sie wodami plodowymi. Wykryli to na rtg. Dostałam go na drugi dzień na karmienie ale następnego dnia już był ciągle ze mną :) czasami trzeba poczekać na te skarby nie martw się :)
 
Nie dostalam synka na noc, bo nie oddycha prawidliwo i go obserwuja i ma podany tlen. Ciaza donoszona, miałam steryd na plucka i mimo to.
Daj znać jak sytuacja się rozwija. Wiem ze takie rzeczy maja miejsce, bo czytam o nich w internetach. Ale to kilka godzin z tlenem, jakis antybiotyk i dzidzia wraca do mamy :))
 
Dziękuję dziewczyny, za Wasze dobre slowa, za otuche, ze jesteście:-*
Szymus urodzil się szybko, na porodówce byłam o 14.30 z rozwarciem 8cm. Nie miałam skurczy, dostalam oksytocyne, skurczy bolacych mialam może z 30 min i juz byl mały z nami to byla 17.50. Bardzo szybko poszło parcie 10 minut. Wszystkim Wam zycze takiego porodu. Ale strasznie popekalam, pekla mi szyjka, mimo że bylam nacinana, szyli mnie 50min. Maly dostał najpierw 7 punktów, potem 9. Ogolnie jest ok, ale jeszcze nie mam go przy sobie.

To super poród i na pewno szybko dojdziesz do siebie i Maluszek będzie z Tobą !!!
 
Mnie trzymal katar okolo 3 tygodni i prawdopodobnie przez to Szymek nie oddycha tak jak powinien. Jak śpi to pomrukuje jak kotek a nie powinien.
 
reklama
O Matko a to personel tak powiedział ? Ja mam non stop prawie zatkany przez zatoki plus przechodziłam do wczoraj jelitowke...
 
Do góry