reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

milla jeszcze raz Sto lat, Sto lat!!! dla Ani i Adasia :DZobacz załącznik 673138i oczywiście udanej imprezy urodzinowej.
jjka moje jeszcze nie chodzą same, Magdalenie jeszcze daleko do tego chyba ze zaskoczy mnie jak z pełzaniem. Narazie Wojtek chodzi przy czym się da i raczkuje a Magdalena pełza i próbuje wstawać też przy wszystkim, narazie na klęczkach i z jedną noga wyprostowaną do wstania, no czekam na jej kolejny ruch, ważne że ruszyła mi bo martwiło mnie to że cały czas na brzuchu była i siedziała, a śmiesznie też z pozycji leżenia na plecach siadała jak stary , teraz prawidłowo z pozycji czworaka siada.
Zazdroszczę wam pogody w Polsce, jak macie słoneczko bez śniegu, tutaj mnie już dobija ten śnieg bo ciężko mi jest samej z nimi chodzić po tym śniegu, ostatnio wózek mi wjechał w jakąś dziurę ile namachałam się żeby wyjechać :/, więc sama wole nie.
Anulfka wytrwałości życzę Tobie ;) i nie daj się ;).
Co do jedzenia to ja też mam teraz problem z Wojtkiem, odrzuca mi mleko nie chce pić mleka, tyle że wody czy jakieś herbatki soku to też mi odmawia, weźmie parę łyków i już wygina się :/ nie wiem co z tym osobnikiem zrobić , jeszcze trochę i jak kaczkę zacznę go karmić.
Obiadki je, chleb je, owoce też ale coś do picia :no:. a Magdalena to wszystko wcina, pije też z nią nie ma problemu.

Ahh ja mam dzisiaj trochę laby, mąż w domu mogę sobie swoje rzeczy porobić i dziś chyba usiądę sobie do maszyny muszę zaległe poduchy uszyć :D.
Także miłego weekendu dziewczyny!!!!
 
reklama
Milla, wszystkiego dobrego dla Twoich pociech :-) podziwiam Cie, że chodzisz jeszcze do.pracy i ogólnie z powodu ciąży i w dodatku kolejnej bliźniaczej. Ja nie zdecyduje się na kolejną właśnie z powodu, że mogłyby to znowu być bliźniaki. Nie żebym nie kochała swoich dzieci, bo bardzo je kocham, ale samej jest mi cholernie ciężko i coraz częściej łapie się na myśli że z jednym dzieckiem byłoby mi o wiele łatwiej i lepiej.
 
katherine- takie siadanie z lezenia na plecach jest bardzo dobre. Tak dzieci powinny umiec siadac. Bo siadanie z raczkowania to swoja droga ale siadanie z lezenia tez trzeba opanowc. Tak nam rehabilitantka mowila. Moi siadaja z poz. lezacej jak ich przewijam:-)

To Magda jeszcze nie raczkuje? hmmm, moze juz nie bedzie i od razu sie podniesie i zacznie chozic? Dobrze by bylo jakby sobie poczworakowala.

Katherine- wychodzi na to, ze z synkiem same wyzwania a corka bezproblemowa. No well, przy facetach zawsze sie trzeba narobic:laugh2:

Dariunia- ja tez dlugo sobie myslalam, ze z blzniakami mam przechlapane, ze latwiej bylo by z jedym. Ale teraz widze duzo pozytywow. Przede wszystkim oni sa dla siebie atrakcja, rzadko sie nudzą, pocieszają się, nasladują. Z jedym bylo by nudno! ale ty juz masz starsze dziecko wiec masz jeszcze inaczej.
 
Dagos cały czas karmie ich piersia, ale w związku z tym, ze jestem od 7 do 19, a czasem i do 24 sama, to muszę ich karmic jednocześnie. Dzieciaki sa juz duze i nie zawsze chcą razem jesc na poduszce:) wkładają sobie palce do oczu, Filip drze Jasmine za włosy, wiec zdarza sie tak, ze jedno karmie butla (najcześciej odciągam pokarm), a drugie piersia:)
 
Ja z Domisiem od wczoraj jestem w szpitalu, test na RSV pozytywny, mam tylko nadzieję że Kamcio tego nie złapał :(
 
Ineska a ile Twoje dzieciaki mają miesięcy? Moje baby są w 5-tym i już mi ciężko z nimi przy cycu. Wcześniej tylko to je interesowało- zjadły raz, dwa. Teraz to zaczepiaja się i wszystko je rozprasza, jak są mega głodne to skupiają się na jedzeniu, a tak to kombinują. A jak długo jedzą?
 
reklama
Milla - spóźnione, szczere życzenia zdrowia, radości dla Twoich rocznych pociech, dla Ciebie dużo dużo siły i zdrówka dla malutkich istotek w Twoim brzuszku ;)
Gosia - dużo zdrówka dla synka
Darunia - fajnie, że powróciłaś na forum.

Dziewczyny powiedzcie mi proszę, mojej Milence zrobiła się na języku plamka, podejrzewam, że to afta, choć pewności nie mam, wcześniej miały tylko pleśniawki, co oprócz aphtinu można zastosować, przemywanie rumiankiem i co jeszcze? Jedziemy w poniedziałek z małą do Krakowa na wizytę poprzedzającą operację, boję się, że mi te afty się rozprzestrzenią i będzie problem z jedzeniem itp. A pierwszy raz pokonywać będziemy z nią trasę 400 km.
U mnie akcja zęby, Laura ma dwa , Milenka zero, od czasu do czasu dziewczyny jednodniowo zagorączkują, jednak w nocy i tak często wstajemy, ponieważ zaczynają płakać przez sen, to normalne? W ogóle śpią bardzo czujnie, płytko, są marudne.
Robiłam M poziom vit d, TSH, morfologię, ale z krwi zrobili tylko to ostatnie badanie, ponieważ utworzył się skrzep i pobranie jest do powtórzenia, ech....jak pech to pech.

Madison - pisałaś, że nosisz jedną z córek w nosidełku. Chciałabym zakupić nosidełko o nazwie Boba, ma któraś takie, poleca? Moje córki uwielbiają być noszone na rękach, przytulone do brzucha, zastanawiam się, czy to nie lepsza alternatywa dla wózka, proszę o poradę.
Poza tym kończymy dzisiaj 8 miesiecy ;D Kiedy to zleciało to nie wiem.... Nie wyobrażam sobie bez nich życia. Kocham je ponad wszystko, ot taki sentyment ;)
 
Do góry