reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

cannot sprawdziłam, nie ma śladu :-) Wcześniej to był taki właśnie jakby biały, albo szary nalot na dziąsłach w miejscu tylnych górnych ząbków

Gotadora - zawsze możemy spotkać się w połowie drogi, jak dzieciaki podrosną, zresztą koło Ciebie to ładne tereny z jeziorami są, sama kiedyś byłam w Stawigudzie u znajomej na działce.
A jak piesek? Ma cały czas ataki padaczki?

Madison - szkoda, bo Twój synek byłby doskonałym towarzystwem dla mojego Leona. Ale rozumiem Ciebie, Twoje dziewczyny takie malutkie, jeszcze urodzone wcześniej przecież Ty miałaś termin na sierpień, prawda?
 
reklama
Milla - godzinę podaj a tak bynajmniej posttaramy sie dotrzeć na czas;)
Ja jeszcze nie wiem czy stawie sie we trójkę czy czwórkę, bo jak juz kiedys pisałam mój narzeczony ma problemy w poruszaniu sie bo jest po wypadku wiec w wielu czynnosciach tez jemu pomagam. Dam jeszze znać zobaczymy tez jaka będzie pogoda:)
 
gotadora- u nas takie noce trwają już 3ci tydzień i poprawy na razie nie widze. Wrecz przciwnie- jest coraz gorzej.
Np. wczoraj w nocy:
20 poszli spac
21:30 Adas ie budzi z przeraźliwym placzem, musze go wyciagac z lozka i poprzytulać, bo strasznie placze i głaskanie nie pomaga
23:30 Marek się wierci i placze bo wyladowal na brzuchu .Wstaje do niego ok 3 razy
ok 2- jęczą obaj, kręcą się i wiercą. Nie ma spania do 3.
4;30 przebudza się Adam i krzyczy. Nie placze tylko tak aaa, krzyczy. Podchodze, bujam usypia
5;10 Adas się budzi, daje butle idzie spac
6 Marek się budzi, daje butle idzie spac
6:50 pobudka, co i tak uważam za sukces, bo zazwyczaj o 5:30 się budzą.

W dzień teraz spia ok 2 godzin.

Edytka- ja tez nie wiem jak sobie można poradzić samemu. Mi tesciowa pomaga, wyprowadza ich na spacery, tak 2-3x w tygoniu. Ja wtedy mogę posprzątać, zrobić zakupy. Albo ja ide na spacer a ona mi pranie robi i prasowanie ,a czasami to i poodkurza. Albo ja jestem jakaś mało wytrzymala psychicznie i fizycznie albo te moje gamonie są jakieś upierdliwe. TEz marze o powrocie do pracy. Tylko czy wtedy będzie latwiej? Jak to wszystko zorganizować- sprzątanie, zakupy? A i dzieciaki będą bardziej absorbujące...
 
ja sama musze wszystko, sprzatanie i prasowanie tez, jedynie maz po pracy lub przed pomagal, ze mleko zrobil albo ktores nakarmil. ale w nocy tylko po awanturze sie podniesie. wczesniej tak nie bylo ;( jak juz placza to znika z pola widzenia. juz jestem tak zla na niego ze jak ktoras z was bym chetnie go spakowala!
i to glupie gadanie ze by chetnie sie zamienil....a jak mowie wez 3dni wolnego i sie zajmuj 24h a ja przez te 3dni popracuje to nie chce
 
Też podziwiam dziewczyny które same sobie radzą. Mi pomaga moja mama i bez niej już bym wylądowała w psychiatryku bo moje dziewczyny miały takie kolki że najgorszemu wrogowi nie życzę. Od 2ch tygodni wiem że żyję bo im przeszło.
 
MILLA - Dzieki za zrozumienie :)
Żałuje bardzo, ale ja cykor jestem niestety. I rzeczywiście, pamiec godna podziwu, termin na 11 sierpnia czyli tuż tuż ;) Małe sie urodziły dokładnie 6 tygodnie wczesniej.

Ok wszystko przede mną, bo moje poki co tylko jedza i spia i czasem urządzają awantury, poki co znośne, choć i tak wtedy sie wkurzam bardzo, bo z cierpliwością u mnie słabo :)
Takze poki co ja jedna do nich dwoch to luzik. Ale to sie szybko zmieni i po 'luziku' pozostanie tylko wspomnienie ;)
Synek ma nianie/babcie. Obie panie do spółki zapewniają 11-12h opieki nad nim podczas nieobecności tatusia.

Trzymacie sie dziewczyny! Jeszcze troche i sobie odbijemy budząc dzieciaki co rano z okrzykiem 'wstajemy, trzeba do szkoły isc' ;)
 
dagos- no to masz faktycznie przechlapane. na swojego meza to ja ne mogę narzekac. Wszystko przy nich zrobi. Co noc się zamieniamy i albo ja albo on z nimi zostaje na cala noc. Kochany jest.
a weź ktoregos dnia powiedz, ze musisz do lekarza jechać albo na zakupy i niech zostanie z dzieciakami na 2h. Glupie gadanie, dobrze wie, ze to cięzka robota tylko tak sciemnia.

adb- u nas tez były kolki. refluks. Potem było fajnie tak od 4 do 7 miesiąca. A teraz nowe problemy, znowu noce nieprzespane, znowu marudzenie. Mysle, ze jak usiada albo zaczna raczkować to się trochę uspokoją, bo będą zafascynowani nowymi możliwościami. Co do nocek, to nie wiem kiedy im to przejdzie i czy w ogole przejdzie.
 
Jjka trudne egzemplarze mam się trafiły ale może poźniej będzie lepiej. Moje przez te diabelne kolki są przyzwyczajone do noszenia na rękach i teraz mam problem. Próbuje je odżywczaić ale to droga przez mękę. Wózka nie cierpią i są już na tyle duże że w gondolach im ciasno więc siedzę u rodziców na działce żeby na dworze były. Do tej pory nie byłam z nimi w żadnym sklepie bo non stop wyły. Dopiero teraz da się z nimi iść do sklepu.
 
Milla dziękuje za pamięć :-) niestety z sunią jest coraz gorzej, już nie wiem jak mam jej pomóc. W tej chwili to ona się męczy, no a my z nią. Teraz od niedzieli cały czas się słania na nogach, przewraca, mało co do niej dociera, nie spała chyba do wczoraj, w środę dałam jej równiez tabletki na uspokojenie - nie podziałały, ale wczoraj podziałały i spała. Dziś rano było lepiej, a teraz znów się przewraca. Dałam jej od padaczki pół tabletki i na uspokojenie. Najgorzej,że ja widzę, że to nie jest wyłącznie padaczka, to coś więcej, a lekarz daje tylko luminal. A co do terenów gdzie teraz mieszkam to dopiero teraz je poznaje, mąż na miejscu więc robimy wycieczki z dziećmi. No i faktycznie można znaleźć fajne miejsca
 
reklama
Gotadora mi to wyglada na guza mozgu. Sami przez to przechodzilsmy u niespelna dwuletniej leonbergerki... W koncu poddalismy sie i ja uspilismy. A nam wet tez kazal dawac relanium. Moze masz zapasy jakies po transferze? Ja swoje niestety oddalam kolezance z watku o ivf
 
Do góry