reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

My już po Chrzcinach, uff że już po wszystkim. Ala prawie całą mszę płakała nie dałam rady jej uspokoić więc nawet nie słyszałam co ksiądz mówił. Msza ponad godzinę trwała, trochę długo. Imprezka udana. Wieczorkiem podeślę jakieś fotki.
Co do fotelików to synek korzysta z Recaro Young Sport 9-36 i jesteśmy zadowolenie, więc pewnie dziewczynom też takie foteliki sprawimy.
 
reklama
Ineska- cudne dzieciaczki:) piękna waga:)
Emilek- jak u Was z zabkowaniem? U mnie Anros dziś malo co je i strasznie się wkurza na dziaselka. Juz widać twie plamki na dole:)

Edytka- dla dzieci kosciol i takie wydarzenie to ogromny stres tak jak dla rodziców:)

Justynia- mam pas rozm s-m ale jest za luźny juz dla mnie. A chce mieć efekt takiego ściskania żeby ta skora faktycznie się wchlonela, chociaż podobno mięśnie się rozleniwiaja i tez źle:(
 
Edytka Twoje corcie lada moment skończą 3 miesiące, więc jest nadzieja na dzień bez płaczu :-) czekamy na zdjęcia :-)
 
Witam
Chciałabym dołączyć do wątku po narodzinach, nie wiem czy mnie pamiętacie z forum ciążowego :)
Minęło już prawie 2,5 miesiąca a ja dopiero powoli się ogarniam :)
Dzisiaj mieliśmy wizytę kontrolną w poradni patologii noworodka, USG przezciemiączkowe OK, wszystko inne też.
Chłopcy odpowiednio przybrali na wadze z 2240 na 4950 i z 2280 na 5040 - nic dziwnego, że wydają mi się tacy duzi
icon_smile.gif
Podwoili swoją wagę a nawet trochę więcej
icon_smile.gif
 
Cannot tylko dlaczego pozostała szóstka dzieci sie nie stresowala?:)

Dobrze, ze już po:)
U nas na szczęście chłopaki byli grzeczni jak mało kiedy. Mnie to w ogole rozwala, bo jak przychodzą do nas goście albo my idziemy gdzies to oni zawsze sa super uroczy, tylko się smieja, zaczepiają. A w domu- nastepuje przeobrażenie:) I ludzie zawsze mowia :co tak narzekasz na swoich chlopakow, przecież tacy są grzeczni" tiaaaaaa, przyjdź do nas i z ukrycia na nich popatrz to zobaczysz zlo wcielone:happy2:

Ale koniec z tym narzekaniem. Dzisiaj u nas słonecznie ale wiatr jak na Syberii.
 
No ja już trochę się ogarnęłam po powrocie, rany ile prania, sprzątania i gotowania. Jakby mnie pół roku nie było he, he. Doczytałam też wasze wpisy choć zajęło mi to wczoraj/dziś w nocy prawie trzy godziny.
Pisałyście ostatnio o krzesełkach, ja kupiłam takie krzesełka ze stolikiem 5w1 z kółkami, płozami do bujania i regulowanym oparciem. mam nadzieję że posłużą nam dłużej, ale jeszcze z nich nie korzystaliśmy bo chłopcy nie siedzieli. Od kilku dni Krzyś ładnie dźwiga się do siadania i siedzi w wózku i w bujaczku bardzo z tego ucieszony, Wojtuś też powoli się zbiera - może w końcu coś z tego będzie. Za to Wojtuś od kilku dni wstaje z brzuszka na kolanka i kiwa sie na kolanach i rączkach do raczkowania, mysle ze niedługo bedzie śmigać. ale z niczym ich nie popędzam niech sami siadają i raczkują jak bedą gotowi. jak ich posadzę na podłodze to siedzą przez dłuższą chwile podpierajac się rączkami, a potem przewracają się. Stawiają też sztywno nóżki do podpierania, ale oczywiście nie próbuję ich nawet stawiać.
Nadal zębów brak. Apetyty się poprawiły i jedzą teraz po ok 180 5xdziennie a zupki nawet 200 ml jak zrobię tyle. Wagowo też do przodu to czuć, w środę mamy ostatnie szczepienie 5w1 i WZW to się zważymy i zmierzymy.
Jjka współczuję tych płaczy i marudzenia, u nas też czasem tak jest, zwłaszcza Krzyś ostatnio stara się nas terroryzować płaczem jak chce na raczki, ja staram się nie dać i ustawiam towarzystwo ale mój mąż jest miękki i go bierze niestety. Poza tym w nocy budzą się 1-2 razy na jedzenie, ale na szczęście nie codziennie, czasem jak marudzą to smok pomaga.
Karmelowa, Anulfka, Julianna mnie ten 23 września odpowiada na spotkanie, ale nie wiem gdzie? Niestety do siebie zaprosić nie mogę to mieszkam na 42 m2 i ledwo się tu mieszczę z wózkiem :zawstydzona/y:. Jak będzie pogoda to może w jakimś parku? A jak nie to w jakiejś galerii? Macie jakieś propozycje?
 
jjka kiedy zaczelas rehabilitowac swoje dzieci?ktores z nich ukladalo glowe tylko na jedna strone?
edytka ja od ciebie kupie jeden zestaw do chrztu, jesli oczywiscie sprzedajesz oddzielnie;) no i jesli zrobimy we wrzesniu chrzciny, ale nie wiem czy sie uda bo opadlam z sil, nie mam ochoty na towarzystwo i swietowanie ;( nie dosc ze sama ogarniam dzieci jak maz w pracy to jak wroci to mam trzecie dziecko ktore musze ciagle pilnowac zeby dzieciom krzywdy nie zrobil. tak sobie mysle ze specjalnie udaje ze czego nie potrafi albo robi zle bo wczesniej bylo ok a teraz mu sie nie chce i mysli ze jak bedzie robil zle to mu odpuszcze.
gosia, powinnam cie pamietac ale nie pamietam;) to chyba brak magnezu hehe
 
cannot - u nas przygoda 'ząbkowanie' też się zaczęła, ale plamek takich konkretnych nie widzę. Z resztą i nawet nie mogę zobaczyć bo nie dadzą. Jak chce zobaczyć to wywalają język na wierzch i się śmieją :-) ale jeśli chodzi o jedzenie to bardzo podobnie. Pisałam z resztą w tamtym tygodniu że Róża odmówiła jedzenia. To kwestia dziąsełek. Dominik z resztą też marnie z jedzeniem. Jutro idziemy na szczepienie to zobaczę ile ważą. U mnie karmienie teraz to niezły hardcore. Darcie i wyginanie to norma. Gorzej jak przy kolkach:szok: dzisiaj Róża darła się 15min poczym padła ze zmęczenia i dopiero przez sen mi zjadła:sorry2: Generalnie jest wesoło.

Anulfka - co tam u Was? Czy Twoje mdłości już przeszły? Jak się czujesz?

dagos - sama głowa to jeszcze nie do końca świadczy o asymetrii. Jak dziecko wygina się w łuk tzw literkę C to wtedy prawdopodobnie asymetria. Moje jedno ma lewostronną a drugie obustronną. Skierowanie na rehabilitację dostaliśmy od pediatry na drugim szczepieniu. Jak miały 3miesiące to zaczęliśmy ćwiczenia

Ja właśnie wyrwałam na ogródku buraki. Jak dzieciaki pójdą spać to naszykuje słoiki a jutro będę się bawić w czerwoną robotę :-D
Poszłam dzisiaj na ogródek i doznałam szoku. Urosła mi cukinia gigant :szok: waży 4,5kg:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
dagos- obaj układali glowy na jedna strone, każdy na inna. A. miał asymetrie prawostronna, M. lewostronna. Zaczelismy rehab. jakos ok 3msc. Najpierw 1x w tyg. później 1x na 2 tyg.
Podciagaja się do siadu ale jeszcze nie siedza samodzielnie. A. dalej cwiczy o raczkowania ale M. tylko lezy na plecach i od wielkiego dzwonu przewroci się na brzuch, ale już spowrotem na plecy nie da rady. Ruchowo to on jest chyba na poziomie 4msc dziecka. A było tak, ze to on był szybszy i bardziej ruchliwy. Jak to się wszystko zmienia.
 
Do góry