Katerine - nie lubię rzeczy wielofunkcyjnych :-) jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
A tak na serio to kiedyś pracowałam jako niania i właśnie te dzieciaki miały takie krzesełko. Jak dla mnie bardzo nie praktyczne i nie kupiłabym swoim dzieciom. Zwłaszcza, dla dwójki.
Minusy:
- dużo miejsca zajmuje (zwłaszcza dwa) i w razie czego nie ma jak go schować.
- jest ciężkie
- ten stolik w zasadzie może służyć jedynie do rysowania bo do innej zabawy jest za mały. Jak dziecko porysuje kredkami to ciężko odczyścić.
- to krzesełko jest na tyle niewygodne potem do tego stolika, że dziecko ma bardzo ciężko samo się dosunąć i odsunąć,
To takie minusy co od razu przyszły mi na myśl. Gdybym dłużej pomyślała, to pewnie znalazłoby się więcej. A plusy? Jedynie ładny wygląd ;-)
Ja potrzebuje takie krzesełka w zasadzie tylko do karmienia. Bo do zabawy/rysowania/plasteliny itp to planuje im kupić stolik i krzesła takie plastikowe z Ikei, albo takie drewniane z regulowanymi nogami(rosną wraz z dzieckiem).
karmelova - ja teraz karmię w bujakach ;-)
U mnie dzisiaj 14st :-)