ciekawostka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2024
- Postów
- 58
Cześć dziewczyny,
Powracam do Was bo potrzebuje porady.
Synek 9 msc , w nocy z środy na czwartek ewidentnie bolał go brzuszek i strasznie płakał w nocy( podkurczał nózki,nie mógl puscic baczka , ulge przynosilo mu rozgrzewanie brzuszka i masaz - myslalam ze to przez nabial ktory stopniowo wprowadzamy bo jest malym alergikiem. akurat w dzień podalam mu jogurcik ) Nad ranem zaczeła sie biegunka . Wieczorem doszla temperatura 38.9 st ( zeszła po podaniu syropu )
Nie wróciła przez całą noc dzisiaj nad ranem znowu goraczka 38.7 st za to ustapila biegunka .
Chcialam umowic malego do lekarza jednak mamy taki sezon grypowy ze nie bylo wolnego terminu ( ponoć na przychodni przyjmowaly 3 lekarki i nie wyrabialy sie ) ze tak powiem.. odmowily mi wizyty i powiedzialy ze moge jechac na sor dzieciecy ale skoro dziecko nie ma kataru i kaszlu to mozemy przeczekac weekend.
mimo ze syrop zbija goraczke to wiadomo ze jak dziecku cos dolega to nie jest ciekawie
maly jest marudny, bardzo placzliwy i nie odkladalny widac ze cos mu dolega . Goraczka powraca caly czas po kilku godzinach. ( pewnie jak przestaje dzialac syropek. ) na wieczor dobila do 39 st.
Prosze o porade czy mamy jechac na szpital czy przeczekac
Co byscie zrobily w takiej sytuacji. ?
Powracam do Was bo potrzebuje porady.
Synek 9 msc , w nocy z środy na czwartek ewidentnie bolał go brzuszek i strasznie płakał w nocy( podkurczał nózki,nie mógl puscic baczka , ulge przynosilo mu rozgrzewanie brzuszka i masaz - myslalam ze to przez nabial ktory stopniowo wprowadzamy bo jest malym alergikiem. akurat w dzień podalam mu jogurcik ) Nad ranem zaczeła sie biegunka . Wieczorem doszla temperatura 38.9 st ( zeszła po podaniu syropu )
Nie wróciła przez całą noc dzisiaj nad ranem znowu goraczka 38.7 st za to ustapila biegunka .
Chcialam umowic malego do lekarza jednak mamy taki sezon grypowy ze nie bylo wolnego terminu ( ponoć na przychodni przyjmowaly 3 lekarki i nie wyrabialy sie ) ze tak powiem.. odmowily mi wizyty i powiedzialy ze moge jechac na sor dzieciecy ale skoro dziecko nie ma kataru i kaszlu to mozemy przeczekac weekend.
mimo ze syrop zbija goraczke to wiadomo ze jak dziecku cos dolega to nie jest ciekawie
maly jest marudny, bardzo placzliwy i nie odkladalny widac ze cos mu dolega . Goraczka powraca caly czas po kilku godzinach. ( pewnie jak przestaje dzialac syropek. ) na wieczor dobila do 39 st.
Prosze o porade czy mamy jechac na szpital czy przeczekac
Co byscie zrobily w takiej sytuacji. ?