nasturcjja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2022
- Postów
- 432
Witajcie, wiem ze macie mnie już dość, ale ciagle chodzą mi po głowie głupie myśli. Poprzedni mój wątek był o mojej historii, dużo z Was dało mi wyraźnie do zrozumienia, ze w ciąży nie jestem, ale mój mózg „wariuje”. Beta po 17 dniach od pettingu bez żadnego stosunku <0.10
Jutro mam okazje znowu powtórzyć betę w tym samym labo, ale zastanawiam się czy jest sens znowu wydawać 4 dychy ( a jestem studentka)
Czy jesteście pewne, ze beta wykonana po 17 dniach i wykonana po „mniejszym krwawieniu miesiączkowym”, bo ja nazywam to plamieniem jest wiarygodna? Po głowie chodzi mi myśl, ze skoro beta po tym słabym krwawieniu była ujemna to nie ciąża była powodem tego odskoku od normy moich obfitych miesiączek. Wiec stad pytam, czy 17 dni po możliwym ( a raczej mało możliwym) zapłodnieniu przez petting beta jest wiarygodna
Po becie wykonałam jeszcze kilka testów, były negatywne, ale boje się, ze strumieniowy, który wykonałam jako ostatni zbyt krótko trzymałam pod strumieniem moczu? Producent pisze, ze trzeba trzymać 10 sekund, ale to na bank spowodowałoby zalanie.. trzymałam może 4 sekundy i ten wacik był już przesiąknięty moczem, test zaczął się natychmiastowo robić, wiec sama nie wiem co mam o tym myslec? Te kasetowe PINK 10 czułości wychodzą negatywnie
Przepraszam Was za to ze zadaje tak durne pytania, ale Wy się znacie..
Jutro mam okazje znowu powtórzyć betę w tym samym labo, ale zastanawiam się czy jest sens znowu wydawać 4 dychy ( a jestem studentka)
Czy jesteście pewne, ze beta wykonana po 17 dniach i wykonana po „mniejszym krwawieniu miesiączkowym”, bo ja nazywam to plamieniem jest wiarygodna? Po głowie chodzi mi myśl, ze skoro beta po tym słabym krwawieniu była ujemna to nie ciąża była powodem tego odskoku od normy moich obfitych miesiączek. Wiec stad pytam, czy 17 dni po możliwym ( a raczej mało możliwym) zapłodnieniu przez petting beta jest wiarygodna
Po becie wykonałam jeszcze kilka testów, były negatywne, ale boje się, ze strumieniowy, który wykonałam jako ostatni zbyt krótko trzymałam pod strumieniem moczu? Producent pisze, ze trzeba trzymać 10 sekund, ale to na bank spowodowałoby zalanie.. trzymałam może 4 sekundy i ten wacik był już przesiąknięty moczem, test zaczął się natychmiastowo robić, wiec sama nie wiem co mam o tym myslec? Te kasetowe PINK 10 czułości wychodzą negatywnie
Przepraszam Was za to ze zadaje tak durne pytania, ale Wy się znacie..