alla31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2015
- Postów
- 18 183
Witam was cieplutko. Bardzo proszę o porade.Przepraszam że tak dlugo ,ale chciałabym dobrze opisać moja sytuacje. Od razu powiem,ze lekarze odsyłają mnie do domu .Aktualnie moja 3 ciąża, pierwsze dwie książkowe. Om 3.09. Cykle okolo 30 dniowe (trochę pomieszane przez chorobę Hashimoto )Czyli aktualnie powinien być to 5-6tc. W 30 dc wykonałam test ciążowy ktory pokazal dwie kreseczki ale slabe. Następnego dnia poszłam do laboratorium oznaczyć BetaHcG to bylo 3.10. Wynik wykazał stężenie 70. Wszystko byłoby ok Gdyby nie to że w niedziele 8.10 nie zaczął mnie mocno boleć brzuch. Wybralam się na IP do szpitala i tam Pani Doktor powiedziala że nic nie widac w obrazie USG po za torbielem jajnika i pogrubionyn endometrium co wskazuje na ciąże. Oznaczono poziom Bhcg -219. Wypisano do domu z zaleceniem przyjmowania Duphastonu. Wszystko fajnie tylko w domu sprawdzilam że ta Beta nie jest już taka ksiazkowa...Postanowilam powtórzyć ja po 3 dniach w tym samym labie co pierwszą i wynik wyszedł- 269 :-(więc płacz. Szybko wyszukalam prywatnie dobrego lekarza (taki z polecenia). Od razu pojechalam na wizytę. Lekarz zrobił w minute usg powiedział "tam.nic nie ma pewnie było ale się wchłonęło,proszę odstawić Duphaston i czekać w domu na poronienie" skasowal prawie 200 zł i tyle..Dodał "może to tez byc ciaza pozamaciczna ale to proszę sie pokazać za tydzień jak nic nie poleci. " jestem przerażona,już nie robie sobie wiekszych nadziei ,ale boję sie okropnie ciąży pozamacicznej. Nie mogę normalnie funkcjonować, siedze w domu na L4. Dodam ze co jakis czas mam bole brzuszno-krzyżowe takie okresowe. Pojawiają sie i znikają. Nie mam żadnych plamien. Piszę bo.może ktoras z was była w takiej sytuacji i coś mi podpowie ? Bo nie mogę tak czekać w nieskończoność.