Badanie połówkowe, warto czy to zwykłe naciągactwo?

[mimbulonia]

Hej Dziewczyny, czy któraś może mi powiedzieć - wytłumaczyć dokładnie, zalety badania połówkowego. Mieliśmy USG prenatalne i nie mamy pewności czy takie badanie połówkowe jest konieczne. Zwłaszcza, że wyniki tego pierwszego mamy bardzo dobre, a jesteśmy pod stałą opieką lekarza. Nie bardzo rozumiem sens tego badania, dlatego proszę o jakieś wskazówki. Czy robić, czy nie?

 

[MaryH]

Nic sie nie stanie jak poczekasz ten tydzien dluzej. A na polowkowym i tak nie widac w calosci dzidziusia bo jest za duzy ale mozna np zobaczyc glowke i jak ssie paluszek

Ania to też nie do końca tak jest bo zależy jak lekarz zrobi Ci zdjęcie, ja widziałam całego dzidziusia na połówkowym. Na pierwszym badaniu nie widać czy nerki się dobrze wyksztalcily, narządy rodne itd. lekarz może Ci powiedzieć że jak na ten etap ciąży wszystko jest ok ale może wyjść mnóstwo schorzeń widocznych dopiero jak dziecko jest większe czyli na badaniu połówkowym. No i nie ma specjalisty który się nie myli. To nie jest matematyka gdzie 2+2 jest 4 tylko biologia. Wiedza i doświadczenie ma znaczenie ale i tak nie daje nam nieomylnego lekarza. Z tym po prostu trzeba się liczyć.

 

[Malaja]

Nie zgodzę się że na usg w 13 tc można ocenić prawidłowość narządów bo one są za małe, słabo widoczne i często jeszcze fizjologicznie nie rozwinięte w pełni. Wg standardów nawet się ich nie ocenia na tym pierwszym usg bo ono słuzy do czegoś innego. Można wstępnie powiedzieć że wydają się być prawidłowe ale to za wcześnie by mieć pewność. Niewielka niedomykalność zastawki nie będzie wcale widoczna na wczesnym usg ale już na polowlowym lekarz ja wylapie. To tylko taki przykład. A polowkowe też powinno się robić w odpowiednim terminie bo potem gdy dziecko przybiera na wadze narządu też są coraz gorzej widoczne. Jeżeli who zaleca minimum dwa usg to nie wiem dlaczego z tego rezygnować skoro można dziecku pomóc i ewentualne nieprawidłowości wyłapać. Gdyby rzeczywiście jedno usg wystarczało to tak byłoby w standardach i tyle...A swoją drogą moim zdaniem znacznie większa wartość ma właśnie polowkowe A nie to pierwsze które służy głównie ocenie ryzyka wad genetycznych których leczyć się nie da

 

[Aniaanka]

Ania to też nie do końca tak jest bo zależy jak lekarz zrobi Ci zdjęcie, ja widziałam całego dzidziusia na połówkowym. Na pierwszym badaniu nie widać czy nerki się dobrze wyksztalcily, narządy rodne itd. lekarz może Ci powiedzieć że jak na ten etap ciąży wszystko jest ok ale może wyjść mnóstwo schorzeń widocznych dopiero jak dziecko jest większe czyli na badaniu połówkowym. No i nie ma specjalisty który się nie myli. To nie jest matematyka gdzie 2+2 jest 4 tylko biologia. Wiedza i doświadczenie ma znaczenie ale i tak nie daje nam nieomylnego lekarza. Z tym po prostu trzeba się liczyć

To szkoda ze u mnie lekarz nie uchwycil calego dzidziusia na polowkowym, prosilam by mi pokazal calego ale powiedzial ze sie nie da bo dzidzia jest juz za duza. Bylam u dobrego specjalisty i w terminie. Nie wiem wiec czemu nie mogl pokazac calego dzidzusia, moze dlatego ze moj dzidzius jest z tych wiekszych?
Nie spieram sie jak to jest w pierwszym usg ale ja mialam szczegolowy opis wszystkich narzadow ze sa prawidlowe. Az sie dziwilam ze u takiego malenstwa juz to widac i jakie to musi byc wszystko malenkie. Nawet serduszko bylo opisane i jego budowa. Ale ja sie nie znam wiec widocznie to nie byl wystarczajacy opis, niemniej malenkie narzady juz byly wyksztalcone i pisalo ze sa prawidlowe. Na polowkowym to sie potwierdzilo.
Co do terminu polowkowego to moj ginekolog mi mowil ze tydzien pozniej nie robi roznicy.

 

[DarkAsterR]

U mnie na połówkowym pokazano mi całe dzieciątko.
Dziwne, ze na pierwszym usg wszystko było widać perfekcyjnie a na tym drugim, gdzie teoretycznie powinno być lepiej widać nie udało się uchwycić całego dziecka. Przecież po to jest ruchoma głowica do usg. Żeby ja przemieszczać po brzuchu...

 

[MaryH]

U mnie na połówkowym pokazano mi całe dzieciątko.
Dziwne, ze na pierwszym usg wszystko było widać perfekcyjnie a na tym drugim, gdzie teoretycznie powinno być lepiej widać nie udało się uchwycić całego dziecka. Przecież po to jest ruchoma głowica do usg. Żeby ja przemieszczać po brzuchu...

Fakt jest też taki że Ania ma stosunkowo większe dziecko w porównaniu do terminu okresu i prenatalne chyba też dość późno robiła więc może dlatego lekarz nie potrafił ująć całego dziecka w jednym momencie.

 

[DarkAsterR]

Fakt jest też taki że Ania ma stosunkowo większe dziecko w porównaniu do terminu okresu i prenatalne chyba też dość późno robiła więc może dlatego lekarz nie potrafił ująć całego dziecka w jednym momencie.

Miałam taka sama sytuacje. Tez większe dziecko niż by to wynikało z okresu i prenatalne robione nieco później niż jest to zalecane. Nie było wcześniejszych terminów.

 

[Aniaanka]

Tak jak pisze Mary, ja robilam usg dosc pozno jak na termin miesiaczki a ciaza do tego jest na podstawie usg starsza. Prenetralne zawalilam bo poszlam za pozno i juz nie dalo sie zbadac dzidzi genetycznie. Ale wszystkie narzady zostaly szczegolowo opisane. Wedle miesiaczki bylo to 14, 3 a wedle usg jakis tydzien wiecej. Polowkowe robilam jak ciaza miala 21 tygodni wedle miesiaczki i 21 i 5 dni wedle usg.