reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Badania do invitro - przygotowania 🙏🏻✊🏻

Organizm słabo reaguje na stymulacje? 😔
Tak słabo reaguje. Twierdzi że słabo przybrały na wielkości od piątku, jest 6 większych ale nie na tyle żeby w środę robić punkcję. Więc może po tych dwóch dodatkowych dniach stymulacji coś do środy ruszy, a jeżeli nie to dopiero za miesiąc 😔
 
reklama
Wiesz niby szybko i nie jak człowiek taki niecierpliwy 😁 i tak mnie wcisnęła znalazła miejsce bo tak to wizyta przypadała by na połowę lipca . Powiedziała , że im szybciej tym lepiej zacznę skończę i będę miała z głowy. Bardzo mam fajne dziewczyny w rejestracji takie życzliwe , pomocne , zawsze podtrzymają na duchu 😊 a powiedźcie mi kto już po rozmowie kwalifikacyjnej czy długo się czeka na rozpoczęcie procedury zastrzyki leki itd. I czy te 10-12 dni to prawdziwy czas podany w internecie jeśli chodzi o przyjmowanie zastrzyków i punkcje? Czy trwa to dłużej . Boje się wystąpienia tej hiperstymulacji i narkozy 😱
Ja od samej kwalifikacji (26.04) do rozpoczęcia zastrzyków 4.06 trochę minęło, mialam miesiąc na zrobienie wszystkich potrzebnych badań wystawiony przez lekarza (wymazy, z krwi itd-na wynik cytologii wymazów zazwyczaj czeka się ok dwóch tygodni).
 
Ja od samej kwalifikacji (26.04) do rozpoczęcia zastrzyków 4.06 trochę minęło, mialam miesiąc na zrobienie wszystkich potrzebnych badań wystawiony przez lekarza (wymazy, z krwi itd-na wynik cytologii wymazów zazwyczaj czeka się ok dwóch tygodni).
Jejcia dla mnie to wieczność wiem, że trzeba uzbroić się w cierpliwość ale Ja bym chciała już 😁 jak pewnie każda z nas 🥰 też dostanę zestaw badań do zrobienia bo nie mam ich za wiele te potrzebne do kwalifikacji i kilka dodatkowych . A jak to wygląda z płatnością ten zestaw badań jest już w cenie całej procedury czy dodatkowa kasa i te leki zastrzyki czy one również są już w tej cenie. Nam lekarz oszacował całą procedurę na 10-12 tysięcy. Przed zgłoszeniem się o dofinansowanie także będzie trochę mniej. Jestem kompletnie zielona w tych sprawach 🤷 miałam tylko dwie wizyty w klinice a ta pierwsza jak usłyszałam diagnozę że tylko In Vitro to jakby mi ktoś w łeb przywalił płacz lament aj . I jeszcze chciałabym się dowiedzieć może któraś z Was wie jak to jest z kolejnymi próbami jeśli ta pierwsza się nie powiedzie chociaż nie biorę tej opcji pod uwagę bo należy myśleć pozytywnie czy te kolejne podejścia również są takie drogie czy to już mniejszy koszt. Na pewno chciałabym zachować jajeczka w laboratorium wiem że to dodatkowa opłata, ale nie chcę przechodzić przez to wszystko później kolejny raz.
 
Hej dziewczyny 🌷 endometrium powoli rośnie więc decyzja jeszcze nie zapadła...czekamy do środy. To są dni kiedy jestem już zmęczona tym wszystkim i tymi częstymi wizytami ehh
u nas dzisiaj doszło badanie fragmentacji u mojego męża ... niestety 28% ciekawe co dalej.... dzisiaj byliśmy zrobić infekcyjne i plus ja ten panel .
 
Jejcia dla mnie to wieczność wiem, że trzeba uzbroić się w cierpliwość ale Ja bym chciała już 😁 jak pewnie każda z nas 🥰 też dostanę zestaw badań do zrobienia bo nie mam ich za wiele te potrzebne do kwalifikacji i kilka dodatkowych . A jak to wygląda z płatnością ten zestaw badań jest już w cenie całej procedury czy dodatkowa kasa i te leki zastrzyki czy one również są już w tej cenie. Nam lekarz oszacował całą procedurę na 10-12 tysięcy. Przed zgłoszeniem się o dofinansowanie także będzie trochę mniej. Jestem kompletnie zielona w tych sprawach 🤷 miałam tylko dwie wizyty w klinice a ta pierwsza jak usłyszałam diagnozę że tylko In Vitro to jakby mi ktoś w łeb przywalił płacz lament aj . I jeszcze chciałabym się dowiedzieć może któraś z Was wie jak to jest z kolejnymi próbami jeśli ta pierwsza się nie powiedzie chociaż nie biorę tej opcji pod uwagę bo należy myśleć pozytywnie czy te kolejne podejścia również są takie drogie czy to już mniejszy koszt. Na pewno chciałabym zachować jajeczka w laboratorium wiem że to dodatkowa opłata, ale nie chcę przechodzić przez to wszystko później kolejny raz.
Postaram się odpowiedzieć na większość Twoich pytań z własnego doświadczenia które właśnie trwa🙂
My załapaliśmy się na dofinansowanie z województwa i wygląda to tak: badania które musiałam wykonać po kwalifikacji, większość z nich była w obniżonej cenie (zapłaciłam za wszystkie 380zł podczas wykonania badań), każda wizyta podczas stymulacji też jest w dużo obniżonej cenie niż normalnie by to kosztowało, badania, które dziś wykonywałam dla anastezjologa też były w obniżonej cenie. Punkcja oraz transfer też będzie w obniżonej cenie niż by to normalnie było bez dofinansowania.
Jeżeli chodzi o zastrzyki, które teraz biorę musiałam podpisać oświadczenie że odprowadzam składki do ZUS - chodzi o refundację, za zastrzyki do tej pory zapłaciłam ok 450 zł.
Jeżeli chodzi o kolejne próby to tego nie wiem jak to wygląda bo taka opcja nie była jeszcze brana pod uwagę
 
Ostatnia edycja:
Tak słabo reaguje. Twierdzi że słabo przybrały na wielkości od piątku, jest 6 większych ale nie na tyle żeby w środę robić punkcję. Więc może po tych dwóch dodatkowych dniach stymulacji coś do środy ruszy, a jeżeli nie to dopiero za miesiąc 😔
Biedna 😔 miejmy nadzieję, że te 2 dodatkowe dni sprawdza się i urosną pęcherzyki!
 
u nas dzisiaj doszło badanie fragmentacji u mojego męża ... niestety 28% ciekawe co dalej.... dzisiaj byliśmy zrobić infekcyjne i plus ja ten panel .
Mogłabyś mniej więcej nakreślić co to za dodatkowe badanie? I co oznacza wynik 28%? U nas lekarz też o tym wspomniał, ale to dopiero jak wrócimy do kwalifikacji..
 
Biedna 😔 miejmy nadzieję, że te 2 dodatkowe dni sprawdza się i urosną pęcherzyki!
Dzisiejsza wizyta była jak bym w twarz dostała😔 dezorientacja, smutek, brak wiary że to łatwo pójdzie a przede wszystkim wygasająca nadzieja że do punkcji dojdzie w tym cyklu 😔
 
Ostatnia edycja:
Dzisiejsza wizyta była jak bym w twarz dostała😔 dezorientacja, smutek, brak wiary że to łatwo pójdzie a przede wszystkim wygasająca nadzieja że do punkcji dojdzie w tym cyklu 😔
Kochana ❤️ w razie czego gdyby nie doszło do punkcji teraz, to jest nadzieja na kolejny cykl! Może inne leki zapiszą, mocniejsze albo po prostu organizm na nie lepiej zareaguje! Głowa do góry! 🤗🥰 Zobacz jak daleko już jesteście. Praktycznie o krok. Trzeba ściągać pozytywne myśli!
 
reklama
Kochana ❤️ w razie czego gdyby nie doszło do punkcji teraz, to jest nadzieja na kolejny cykl! Może inne leki zapiszą, mocniejsze albo po prostu organizm na nie lepiej zareaguje! Głowa do góry! 🤗🥰 Zobacz jak daleko już jesteście. Praktycznie o krok. Trzeba ściągać pozytywne myśli!
Dziś obudziłam się z lepszym nastawieniem bo wiem że moje nerwy, emocje nic nie pomogą, widocznie tak musi być, a lekarz wie co robi 🙂
 
Do góry