reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Autyzm

Witam.
Czy ktoś z Was ma problem z histeriami i awanturami 4.5 letniego dziecka ?
Już nie mam pomysłu jak trafić do córki. W przedszkolu dziecko anioł a w domu istny szatan... Czy to normalne ?
Jestem nauczycielem przedszkolnym, pracuje z dziećmi z autyzmem i zespołem Aspergera i zaczynam się zastanawiać czy czegoś nie przeoczyłam u własnego dziecka.

W sumie to słuszne spostrzeżenie, aczkolwiek zależy co masz na myśli - pewnie jak sama wiesz, niełatwo jest to zdiagnozować a i czasem łatwo o przypięcie łatki, której nie powinno być. Dzieci spokojne w szkole a szalone w domu często potrzebują zdjąć z siebie ten kapturek "grzecznego dziecka" by we własnym środowisku trochę poszaleć. W końcu dzieci to jedna wielka rozbrykana energia.

Dzieci ze spektrum często są bardzo głośne, energiczne w tym niestety gorszym sensie - jeśli chodzi o agresję szczególnie w stosunku do innych dzieci. Sama akurat pisałam pracę na ten temat jako pedagog i powiem, że ten okres 4-5 lat jest sam w sobie dość charakterystyczny z punktu rozwojowego dziecka, ale z obserwacji małego autysty w bliskiej rodzinie to występuje tutaj taki, nie mocny, ale jednak jakiś schemat.

Powiem na przykładzie tego dziecka, że przed diagnozą autyzmu miał on problem z akceptacją wśród przedszkolanek, jak i dzieci - był głośny, często "rozrabiał", w domu było to samo - krzyk, wrzask, awantury, łącznie z rzucaniem zabawkami w inne dzieci z rodziny (zabieg celowy). Potrafił być radosny, więc nie był dzieckiem z tak zwaną "maską", aczkolwiek to dziecko bilingiwstyczne - usilnie odmawiał porozumiewania się w j. polskim, a używane frazy były raczej skąpe, oczywiście dodatkowo mama + rodzina pełniła formę narzędzia -> sam niczego nie wezmę, tylko daj. Wcześniejsze lata krążyły wokół autoagresji, bicia główką o podłogę więc akurat jak zdarza się jakieś silne uwrażliwienie na bodźce związane z dotykiem, tutaj tego zupełnie nie było.

Ja dochodzę troszkę do wniosku, że nie patrzymy do końca tak realnie na zagadnienie. Żyjemy jednak w świecie maksymalnie przebodźcowanym, pełnym kolorowych bilbordów, głośnych dźwięków, bardzo kolorowych zabawek, tłumu ludzi. Dla małego dziecka to wszystko to jest ogrom i to wszystko dzieje się zbyt szybko. Tekstury, smaki, dźwięki, doznania różnego rodzaju + wpływ bajek, telewizji, smartfonów i tabletów niestety powoduje lekkie skołowanie u dzieciaków. Dzieciaki w wieku 4-5 lat poznają świat i całe otoczenie i też myślę, mają prawo czuć się rozdrażnione.

Nie szłabym od razu w tak dalekie wnioski tylko obserwowała córkę czy przejawia jakieś szczególne cechy, na tle których odstaje od umownej "reszty", a jeśli tak - na ile pozwala to na normalne funkcjonowanie. Takie rzeczy powinny być konsultowane z PPP, o ile jest taka zasadna potrzeba.
 
reklama
Do góry