Mój synek "jest podejżewany" o AS, ostatnio wykryliśmy też niedoczynność tarczycy. Wdrażamy leczenie i mam wrażenie, że ma duży wpływ na zachowanie synka. Niby wszędzie w przypadku podejżeń AS lub autyzmu o tym mówią, ale mnie jakoś nie mówili, a podejżewany mój synek jest od roku. Więc jeśli dziewczyny nie sprawdząłyście dzieciakom TSH, to polecam.
Jesteśmy w trakcie diagnozy w osrodku dla osób z autyzmem w Gdańsku, jeszcze nie mamy papierka - czy w tę czy wewte
Ale papierek pozwoli na zatrudnienie w przedszkolu asystenta, otworzy drzwi do fajnych zajęć itd. Cóż, myślę również o tym, że to będzie naznaczenie, szkarłatna litera, hehe. Ale przez to, że ja mam opory nie mogę zabierać dziecku możliwości, które uzyska po diagnozie.
Anno - nie bójcie się tej diagnozy, takie osoby dobrze poprowadzone w dzieciństwie wyrastają na w pełni funkcjonujących w społeczeństwie ojców, mężów itd. Mało tego - to bardzo zdolni ludzie. A moim zdaniem każdy powyżej doktora habilitowanego ma zespół aspergera
Dzieciaki z aspergerem chodzą do zwykłego przedszkola, zwykłej szkoły, potem zazwyczaj na politechnikę
Mika - fajnie, ze tu jesteś. Mój Staś jak dla mnie jest zwyczajnie Staśkiem, w domu jest co prawda "nieposłuszny", ale młodsza córka rozwija się prawidłowo i wcale nie uważam, żeby było łatwiej. To nie jest duża róznica. Podejżenia w kierunku aspergera wynikają z jego zachowania w przedszkolu, w tłumie dzieciaków. Nie reaguje wtedy na imię, "buczy", zajmuje się głównie swoimi zainteresowaniami, nie pojmuje zasad gier. Zależy mu na kontakcie z rówieśnikami, ale jest w tym bardzo nie poradny. Zazwyczaj własnie zagaduje "masz tu literkę A", jak np na bluzce dziecko ma jakiś nadruk, no i chciałby pogadać o tej literce, a najlepiej o alfabecie, ale oczywiście rówieśnicy wplą bawić się samochodami, garażami itd. Tylko to ukłucie w sercu kiedy się widzi, ze dzieciaki nie chcą się bawić z moim synkiem, że dosłownie nadają na innych falach. Ale wierzę, że to minie. Pójdzie do szkoły i znajdzie kolegę do swoich cyfr, liter, narzędzi, mapy świata itd. Staś robi duże postępy społeczne, w tym roku ma fajną przedszkolankę, która nie robi cyrków z jego problemów (jakie mieliśmy w zeszłym roku), przytula go, no jest super. Staś ostatnio widziałam bawił się garażem z dziećmi!