rossig
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2019
- Postów
- 2 434
Spoko, zawsze możemy sobie na nowo same pisać Najwyżej się zamknie na prywatny każde kto ma ochotę to niech pisze i dołącza albo wraca bo potem już nie będziemy przyjmować nowych osóbJak zamilkłaś tak forum też umarło u mnie 29 tydzień już ale niestety od 26 tygodnia leżę i biorę luteinę bo szyjka zmiękła i się zaczeła skracac takze wychodze jedynie pod prysznic i do toalety a reszte ogarnia narzeczony jak tam u ciebie? Co wkońcu się okazało po poronieniu. Masz teraz jakies zalecenia? Przepraszam ze dopytuje oczywiscie nie musisz odpowiadac ale przezywalam to razem z toba jak sie dowiedzialam
Jaką masz długość szyjki teraz? To obyś jak najdłużej wytrwała. A leżysz w domu czy w szpitalu?
Masz już brzuszek? Pokaż ☺
Ło Pani u mnie to się pokiełbasiło. Codziennie jestem w przychodni już mi do śmiechu nawet z tego powodu. Grafik wypełniony po brzegi wizytami u lekarzy
Właściwie dalej mam diagnostykę w różnych kierunkach. I tak mnie odsyłają od lekarza do lekarza. I każdy lekarz zleca nowe badania. Więc w kółko chodzę na pobranie krwi. Na tą chwilę jestem po rozmowie z reumatologiem i mam zlecone badania : CRP, ANA2, RF, CCP.
Poza tym podejrzenie PCOS, nietolerancji laktozy (w trakcie badań).
Jakiś skrzep stwierdzony w prawym udzie (wysłali mnie do chirurga naczyniowego, który zrobił dopplera). Przy okazji się też dowiedziałam, że mam jakiś ubytek chrząstki podkolanowej.
Z pewnych rzeczy mam trombofilie wrodzoną i mutacje MTHFR. Z zaleceń metyle, acard na stałe, heparyna od pozytywnego testu.
Staramy się dalej. Na razie bezskutecznie