reklama
-caroline-
Fanka BB :)
Speluna super wiadomość :-)
-Paulina- staraj się myśleć pozytywnie a wyniki i tak będą dobre także głowa do góry!!
-Paulina- staraj się myśleć pozytywnie a wyniki i tak będą dobre także głowa do góry!!
Witam, właśnie się zapisałam do Waszego grona Forumowiczek.
Piszę, bo mam również własne doświadczenie z amniopunkcją. Jestem w 20 tydodniu ciąży. Była przeprowadzona miesiąc temu, sam zabieg nie był straszny, praktycznie nie boli. Natomiast pół godziny po zabiegu zaczęłam odczuwać coś dziwnego i okazało się, że nastąpiły powikłania- wody płodowe zaczęły odchodzić. Oczywiście pojechaliśmy do szpitala, gdzie dowiedzieliśmy się, że takie sytuacje ostatnio się zdarzają. W ciągu tego dnia odeszły prawie wszystkie wody, ogólnie dramat. Lekarz poinformował mnie, że musimy czekać, aż pęcherz płodowy sam się zasklepi i wody będą mogły się uzupełnić. Po 3 dniach zostałam wypisana do domu i od tej pory leżenie i co tydzień usg, żeby sprawdzić czy wód przybywa. W ciągu 3 tygodni na szczęście się uzupełniły na tyle, że raczej nie stanowi to zagrożenia dla dziecka. Po 4 tygodniach od zabiegu otrzymaliśmy wyniki amnio. Na szczęście będziemy mieli zdrową dziewczynkę
W zasadzie moje przemyślenia są takie, że gdyby ciąża się nie utrzymała, to plułabym sobie w brodę, że zdecydowałam się na amnio. Z kolei nie zniosłabym tylu miesięcy stresu po takich wynikach testu podwójnego, jakie dostałam. Więc rezultat jest szczęśliwy i oby tak dalej było...:-)
Piszę, bo mam również własne doświadczenie z amniopunkcją. Jestem w 20 tydodniu ciąży. Była przeprowadzona miesiąc temu, sam zabieg nie był straszny, praktycznie nie boli. Natomiast pół godziny po zabiegu zaczęłam odczuwać coś dziwnego i okazało się, że nastąpiły powikłania- wody płodowe zaczęły odchodzić. Oczywiście pojechaliśmy do szpitala, gdzie dowiedzieliśmy się, że takie sytuacje ostatnio się zdarzają. W ciągu tego dnia odeszły prawie wszystkie wody, ogólnie dramat. Lekarz poinformował mnie, że musimy czekać, aż pęcherz płodowy sam się zasklepi i wody będą mogły się uzupełnić. Po 3 dniach zostałam wypisana do domu i od tej pory leżenie i co tydzień usg, żeby sprawdzić czy wód przybywa. W ciągu 3 tygodni na szczęście się uzupełniły na tyle, że raczej nie stanowi to zagrożenia dla dziecka. Po 4 tygodniach od zabiegu otrzymaliśmy wyniki amnio. Na szczęście będziemy mieli zdrową dziewczynkę
W zasadzie moje przemyślenia są takie, że gdyby ciąża się nie utrzymała, to plułabym sobie w brodę, że zdecydowałam się na amnio. Z kolei nie zniosłabym tylu miesięcy stresu po takich wynikach testu podwójnego, jakie dostałam. Więc rezultat jest szczęśliwy i oby tak dalej było...:-)
reklama
Speluna gratuluję :-):-):-)
Paulina no teraz tylko czekaj na dobre wiadomości :-)
Kylesa ja uważam podobnie jak speluna, że w takim razie coś oni źle robią, bo choć jest małe ryzyko wystąpienia powikłań, to mnie lekarka w szpitaku w którym robiłam amnio powiedziałą,że oni jeszcze nie mieli przypadku,że coś się działo nie tak... Po prostu dużo zależy od lekarza który wykonuję zabieg... ALe najważniejsze,że wszystko się dobrze skończyło i będziesz miała śliczną zdrową córeczkę :-)
Dziewczynki a zauważyłyście,że po amnio mamy same dziewczynki :-) Jeszcze chłopca nie było :-)
Paulina no teraz tylko czekaj na dobre wiadomości :-)
Kylesa ja uważam podobnie jak speluna, że w takim razie coś oni źle robią, bo choć jest małe ryzyko wystąpienia powikłań, to mnie lekarka w szpitaku w którym robiłam amnio powiedziałą,że oni jeszcze nie mieli przypadku,że coś się działo nie tak... Po prostu dużo zależy od lekarza który wykonuję zabieg... ALe najważniejsze,że wszystko się dobrze skończyło i będziesz miała śliczną zdrową córeczkę :-)
Dziewczynki a zauważyłyście,że po amnio mamy same dziewczynki :-) Jeszcze chłopca nie było :-)
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: